|
Przestałam zasypiać o normalnych godzinach chcąc przypomnieć sobie jak to było, gdy nocami rozmawiałam z Tobą. Teraz zastępuje mi to tylko dobra książka albo rap w słuchawkach. Śpię do południa by w dzień nie siedzieć sama i zaprzątać sobie Tobą myśli. Jeśli wiem, że resztę dnia spędzę w domu staram się nie siedzieć w swoim pokoju, w którym nie mam do kogo otworzyć buzi, bo wtedy przypominam sobie błąd, który popełniłam na nowo Ci ufając. Siedzę wtedy z rodzicami, staram się oglądać telewizję, która nie ma mi nic do zaoferowania i jakoś zabijam czas byle by nie myśleć całymi dniami. Byle by nie zwariować od ciągłego rozpamiętywania, zastanawiania się co mogło być, a czego nie ma./Lizzie
|