|
kłamała , kiedy mówiła , że wszystko jest w porządku. zawsze kłamała.
|
|
|
miał powiedzieć jej , że kocha. miał obiecywać że będzie zawsze i słowa dotrzymać. miał przebywać przy niej całymi dniami. odciągać ją od kłopotów , wyciągać z dołków , pocieszać. pragnęła by całował ją niespodziewanie , przytulał , obejmował , trzymał za rękę. rozmawiał z nią o wszystkim. chciała by był przy Nim. ale nie mogła.
|
|
|
fajnie by było zobaczyć Cię jako mojego.
|
|
|
|
To zabawne uczucie, kiedy rozsadza Cię od środka. I zamiast krwi w żyłach czujesz przepływające imię tej osoby.
|
|
|
|
Szła nawalona w jego stronę. Potykała się o własne nogi. Podbiegł do niej i podniósł ją z kolan. `Kurwa, co z Tobą?` Zapytał przerażony. Śmiała się, choć przecież była zalana łzami. `Nic, dasz mi buzi?` Wyciągnęła szyję w jego stronę. `Uspokój się.` Mruknął. `Co? Już Ci się nie podobam? Ona jest lepsza?` Warknęła. W odpowiedzi wciągnął tylko głęboko powietrze. Oparł ją o auto. Zakryła twarz dłońmi. `Ej, nie płacz. Cichutko.` Podniósł jej twarz, by na niego spojrzała. Uśmiechnął się. `Przepraszam.` Szepnęła. Opadła bezwiednie przytulając się do niego. `Nie chcę mieć Ciebie tylko w snach.` Ledwie było słychać co mówi. Każde z tych słów poprzedzał szloch. Zasnęła mu między ramionami. `Super.` Bąknął pod nosem. Wziął ją na ręce. Poczuł, jak jej skóra cierpnie pod jego dotykiem. `Tak, też Cię kocham.` Powiedział i położył ją na tylnim siedzeniu swojego auta. Zatrzasnął drzwi. `Cholera!` Wrzasnął i przetarł zmęczone oczy. `Cholera, no.
|
|
|
kiedyś w końcu będę miała ten swój wymarzony wiktoriański domek , dwójkę dzieci i całą bibliotekę w domu , tylko i wyłącznie dla siebie. i kochającego mnie męża. po prostu stworzę wspaniałą rodzinę. zostawię za sobą wszystkie uczucia. ale to kiedyś. jeszcze nie umiem.
|
|
|
znów łzy w oczach. tak po prostu , przy robieniu brzuszków. kolejny , następny i jeszcze jeden i puff ! łzy lecą z oczu.
|
|
|
zapragnęła mieć Go dla siebie , tak na własność. zapomniała , że mógł złamać jej serce.
|
|
|
mam za dużo myśli w głowie. przydałoby się część usunąć.
|
|
|
jeśli już spróbujesz mnie zranić , to proszę , ostrzeż mnie. przygotuję się do tego jak najlepiej.
|
|
|
możesz zakochać się we mnie. pozwalam. ale nie obiecuję , że zawsze będę miała dużo czasu dla Ciebie. może będę musiała pomóc komuś innemu. czasami będę potrzebowała samotności , lub przyjaciółki. albo tylko butelki wódki i papierosa. nie będę mogła zawsze do Ciebie przyjść , ale Ty powinieneś być zawsze. i nie będę odpowiadała zawsze na pytania , ale będę słuchać. może i nie będę pokazywać uczuć , ale zawsze będziesz wiedział , że Cię kocham. i będziesz wiedział , kiedy będę Cię potrzebowała i chciała porozmawiać , lub pomilczeć. zawsze będę dla Ciebie pod warunkiem , że Ty będziesz dla mnie.
|
|
|
zbyt trudno jest powiedzieć 'żegnaj' kiedy w sercu i myślach tyle uczuć się chowa.
|
|
|
|