 |
stałam w deszczu jak ostatnia desperatka. nie zważałam na deszcz przez który niemal oślepłam. nie wzruszał mnie fakt, że moje włosy zaraz zaczną się kręcić jak oszalałe z powodu wilgoci. stałam w deszczu, mocząc moje ulubione trampki w kałuży i patrzyłam na Ciebie, pochłaniając Cię wzrokiem. niebo płakało deszczem, a ja zapomniałam o Bożym świecie w tym o istnieniu parasolki, którą złożoną trzymałam w dłoni.
|
|
 |
Daj mi rame fajek , bucha z fajki wodnej, setki kielonów wódki i wtedy dopiero powiem Ci , że kiedyś Cię kochałam.
|
|
 |
litery na kartce. miliony godzin, którym towarzyszyła wiara.
|
|
 |
wierzyłam w niego jakiś czas, on mnie zgubił.
|
|
 |
nienawidzę kiedy mówisz, że mnie znasz.
|
|
 |
uwierz, że po mimo łez jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
To miłość, przed którą wielu ostrzegało .
|
|
 |
.Ja nie patrze na to co zostało dawno za mną lecz mam te wspomnienia których lata nie ukradną..
|
|
 |
Sennie spoglądam na telefon. 2:37. Masz jedną nową wiadomość. Treść sms'a: Kocham Cię, śpij dobrze
|
|
 |
ja pieprzę ten szajs, którym chce karmić mnie świat iluzji czar, ten robaczywy chłam..
|
|
 |
Dziś patrze w lustro, niczego już nie jestem pewna. Bo mózg nie może ufać ustom, to coś jak schizofrenii eden.
|
|
 |
Wchodzę nago do kościoła, krzycząc "chwalmy Pana!"
Po czym rzucam na tacę odbezpieczony granat.
|
|
|
|