|
Czerwień i czerń... Tak bliska mi niczym ja sama. Łudzę się płacząc, myśląc, że to koniec... Nie to nie koniec. To zalążek cierpienia. Cierpliwości aniołku. Spadniesz do bram piekielnych za jeden grzech... Miłość to ona zniszczyła me spokojne życie w niebie, lecz on... Demon wyrwał me serce wraz z duszą wtrącając do piekieł bram... Pozostała czerwień i czerń to koniec... Mój aniołku. // Venee
|
|
|
Życie? Szczęście czy ból? Ból i cierpienie... Skąpana w czerwieni obelg, rzucam się do bram niebios... Zamknięte! To źle... Więc piekło pisane mi? Biegnę, więc tam pędem szaleńczym... Lecz oni... Dogonili mnie... Tracąc oczy... Straciłam swój świat bolesny... Krwawię... To nie koniec myślę sobie. Lecz to był koniec mnie... Stanęłam w rozpaczy, rozwierając swe skrzydła. Żyłam i nie.. Skąpana w czerwieni... // Venee
|
|
|
Droga ta prowadzi donikąd... Świat ogranicza się do mordów i wojen... Już nic nigdy nie będzie takie samo... Lecz nie mi to zmieniać. Nie mam wyjścia. Poddam się temu uczuciu. Ale któremu? Miłości, cierpieniu, nienawiści, smutku, szczęściu które zwycięży? // Venee
|
|
|
The time was one that killed me... Can't stop time didn't they? Dunno... Can't say that... Too bad for us too bad for me... Nothing Else... // Venee
|
|
|
To czym byłam nie było zachwycające... Jestem jedną z wielu... Życie... Mistyczny świat problemów i pomyłek zahaczający się o szczęście drobne jak ziarnko piasku... // Venee
|
|
|
Życie czym jesteś pytam się? Odpowiedz mi na jedno pytanie... Czy jesteś pasmem nieszczęść, a może szczęściem bezkresnym? Czy poświęceniem siebie czy podziękowaniem od stwórcy? Jedno wiem na pewno... Czekasz na swój kres jak ja na swój koniec...
// Venee
|
|
|
|