 |
chyba nie sądziłam, że to aż tak zaboli. miało być o niebo lepiej, jest o kilka piekieł gorzej. /llykcincinu
|
|
 |
sto lat sto lat dużo zdrowia ziomal,
życzę ci, żebyś niczego w życiu nie żałował
i na nogach stał twardo gdy hardkor na blokach,
żeby Twoich dzieci nigdy nie dotknęła wojna.
chcę żebyś miał co jeść i gdzie pracować,
w domu mądra żona, a nie suka z pornola, która zrobi sobie z ciebie bankomat.
chciałbym, żebyś nowy rok miał lepszy, niż poprzedni,
by każdy nowy krok był wielki.
ziom zawsze pewny bądź swego zdania, choć każdy popełnia błędy tylko głupi je powtarza.
bliskim pomagaj przyjaciele to więcej niż jebane klikniecie na fejsie -
wyłącz internet i goń swoje szczęście..
|
|
 |
może przez to szukałem spokoju w samotności,
w momencie kiedy potrzebowałem bliskości..
|
|
 |
dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
|
|
 |
brak mi wieczorów kiedy nieznany był melanż,
pierwsze pary niektóre z nich przetrwały do teraz
|
|
 |
teraz potrafię już docenić czas
ale nienawidzę go za to jak nas zmienił,
pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać,
a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni
|
|
 |
choć krył łzy, pisał wciąż do niej listy z więzienia,
że dla takich jak my nasz dom jest tam gdzie nas nie ma
|
|
 |
suma strachu to dla niego były grzechy dodać cele - dostał tyle paragrafów, że starczyłoby na czterech,
skumał błąd, ale teraz sąd to cenzor jego marzeń,
zatrzymał mu czas tak jak mrok, na słonecznym zegarze
|
|
 |
czuł jej dłonie budząc się tak koło niej nazajutrz,
poczuł chwile się jak gdyby był po tamtej stronie raju, w ich głowach było coraz więcej pytań,
z tym, że ona to królowa, a on raczej to bandyta
|
|
 |
tu gdzie niejedna historia kończy się fatalnie, życie to nie spektakl - nie ma próby generalnej.
|
|
 |
mam dość i niedosyt, wiem... patrzysz na mnie lecz mnie nie widzą
te całkiem puste oczy
|
|
 |
kocham cie. chcę z Toba być dziś i jutro i każdego dnia przez resztę życia. chcę siedzieć obok Ciebie, rozmawiać z Toba, patrzeć na Ciebie, słuchać Twojego głosu, śmiać się z Toba, płakać z Toba. chcę spacerować z Toba i trzymać za rękę i brać w ramiona i być w Twoich ramionach. chcę Cie wspierać i dostawać od Ciebie wsparcie. chcę budować życie dla siebie i dla Ciebie, nasze wspólne życie.
|
|
|
|