 |
została szafa ciuchów i zamiast mózgu melanż. związki? psułem, rozwiązań brak przy jednej, jakbyś zawiazał supeł i obciął mi dwie ręce i wtedy nie patrzyłem czy wolne czy zajęte, a gdy mówiła "chodź" po prostu za nią szedłem. ćpunem chyba nie byłem i chyba już nie będę, choć nigdy nie mów nigdy, gdy Ci posypią kreskę. moje życie to ich życie, moje upadki to karma w ich miskach, mogę psy nakarmić. im dalej gruntu - bliżej szaleństwa mała, ciągnie w nieznane, nie mów, że nie wiedziałaś ;)
|
|
 |
zamykam oczy, plan mam bardzo prosty, wywołałem kilka Twoich klisz w ciemni samotności
|
|
 |
uczmy się widzieć więcej by móc dogonić sny
|
|
 |
nikt oprócz nas, jedynie Ty i ja, DLA JEDNYCH TYLKO TYLE, DLA NAS AŻ TYLE
|
|
 |
... sam mówiłeś, że na zawsze ;)
|
|
 |
chcesz miłości czy po prostu chcesz się bzykać?
|
|
 |
MOŻE ŻYCIE BEZ PRZESZKÓD BYŁOBY ZUPEŁNIE NUDNE ?
|
|
 |
obietnice bez pokrycia, które pękły jak klisza
|
|
 |
ten kac jest moralny,
ten stan jest fatalny. ten plan, który miałem nie staje się triumfalny.
|
|
 |
nigdy nie jest za późno, w Twoich rękach los Twój, nawet jeśli wszystko mówi Ci - to koniec jest - odpuść.
|
|
 |
"skończ to co sprawia, że jest Ci chujowo, tylko wtedy będzie mogło być Ci lepiej" / Janusiowe
|
|
|
|