 |
|
jakie to piękne, kiedy mogę usiąść, uśmiechnąć się i powiedzieć sobie 'gdyby się waliło, paliło, gdyby nie przepraszał, prosił o wybaczenie to i tak niczego to nie zmieni' kiedy z czystym sumieniem mogę przyznać sobie, że już go nie potrzebuję, że to co było to tylko i wyłącznie kilka pięknych chwil a ogólnie rzecz biorąc to przeszłość, a po co mam do niej wracać?
|
|
 |
|
Miałeś kiedyś chęć tak po prostu do mnie zadzwonić i powiedzieć, że stęskniłeś się za moim głosem? Może byłeś po paru drinkach i wybrałeś mój numer, ale przed pierwszym sygnałem się rozłączyłeś? Może przez długi czas układałeś sobie w głowie, co chcesz mi powiedzieć, ale bałeś się mojej reakcji i w rezultacie zrezygnowałeś z rozmowy? Może zabrakło Ci odwagi, aby przyznać się, że jednak Ci mnie brakuje? / napisana
|
|
 |
|
kocham Cię, kocham kurwa, kocham najmocniej na świecie, wróć, bo bez Ciebie nie wytrzymuje. / samowystarczalna
|
|
 |
|
To, że osoba, którą kochasz odchodzi, wcale nie oznacza, że automatycznie znika ona z Twojego życia. Ta osoba już na zawsze pozostaje w Twoim sercu towarzysząc Ci każdego kolejnego dnia. / napisana
|
|
 |
|
Najgorzej kiedy dociera do Ciebie, że już go nie ma. Nie możesz do niego napisać, zadzwonić albo poprosić o spotkanie. Czytasz wszystkie stare rozmowy w których potwierdzał jak bardzo Cię kocha i życzył Ci słodkich snów. Chcesz się rozpłakać ale nie możesz bo wokół znajdują się inni ludzie podziwiający Twój uśmiech a nie mający pojęcia, że właśnie w tej chwili masz ochotę wybuchnąć płaczem. Nie potrafisz zrozumieć kiedy to wszystko się skończyło, kiedy zaczęliście coraz mniej się śmiać a więcej kłócić. Chcesz umrzeć ale wiesz, ze nie możesz. Musisz wstać, znów sztucznie się uśmiechnąć i iść naprzód.
|
|
 |
|
dlaczego nie chcesz przestać patrzeć ?
|
|
 |
|
Ludzie mają dwa wyjścia. Albo zacząć kochać, albo zacząć umierać.
|
|
 |
|
w zamian za bezgraniczną miłość dałeś mi ból, smutek, cierpienie i hektolitry wylanych łez, odebrałeś mi uczucia, szczęście i tą beztroske, którą tak uwielbiałam, zdeptałeś i zniszczyłeś doszczętnie moje serce, ale jest coś czegoś nigdy nie dasz rady mi odebrać - to moja duma, która tak bardzo Cię rani / samowystarczalna
|
|
 |
|
Jest ból o którym się nie zapomina, tak po prostu. / Stostostopro
|
|
 |
|
znów czuje czyjeś dłonie na swoim ciele, znów czuje pocałunki i oddech na mojej szyi i chyba przez chwile znów było cudownie, ale przecież jak może tak być skoro nie mam swojej miłości przy sobie? skoro po przebudzeniu nie widzę Jego kochanej zaspanej mordki, bez Niego jest cholernie nie tak, Boże oddaj mi moje szczęście, bo chyba wariuje, kiedy patrzę nie w te oczy, które powinnam / samowystarczalna
|
|
 |
|
I nie wiem co się stało, że znowu mnie olała. Mówiła, że będzie zawsze. Suka, kłamała. / Piekielny
|
|
|
|