 |
nie miałam możliwości powiedzenia mu o mojej pierwszej, prawdziwej miłości. nie mogłam przytulić się do Niego, gdy moje serce było złamane. nie miałam okazji, by przyjść do Niego, i poprosić żeby przemówił 'temu czy tamtemu' do rozsądku, bo nie dają mi spokoju. nie mógł stać obok mnie, podczas gdy zdmuchiwałam świeczki z osiemnastkowego tortu. nie miał okazji nauczyć mnie jeździć autem. nie mógł pogratulować mi zdanej matury.
|
|
 |
To trudne, prawda? Gdy z rąk wymyka nam się coś, czego przecież byliśmy tak bardzo pewni. Coś, za coś zabiłbyś wcześniej. Tu czas jest zabójcą. Przemijanie? Proszę, nie mów nigdy więcej, że czasem coś musi się zmienić, by przyszło coś lepszego, miłość nigdy się nie zmienia.
|
|
 |
stoję na parapecie jak na końcu świata, za nią skoczyłbym w dół choć wiem, że nie potrafię latać.
|
|
 |
właściwie istnieje słowo, by to opisać. to miłość. jeśli szukasz słowa, które oznacza troskę o kogoś ponad zdrowy rozsądek i chcesz, by miała wszystko czego zapragnie nieważne jak bardzo cię to niszczy, to jest miłość. i kiedy kogoś kochasz, po prostu...nigdy nie przestajesz, nigdy. nawet jeśli ludzie przewracają oczami lub nazywają cię czubkiem. nawet wtedy, szczególnie wtedy, nie poddajesz się! ponieważ gdybyś się poddał... gdybyś po prostu, wiesz, posłuchał rady całego świata i ruszył na przód i znalazł kogoś innego, to nie byłaby miłość. to byłaby kolejna jednorazowa rzecz o którą nie warto walczyć.
|
|
 |
Po czwarte, nauczyłam się, że niektórzy ludzie są na zawsze, a niektórzy tylko sporadycznie, i że nie mam żadnego wpływu na to, kto będzie na zawsze, a kto od czasu do czasu.
|
|
 |
Człowiek jest do wszystkiego w stanie przywyknąć. Wytrzymuje ból, zrywa kontakt, zaczyna, zapomina , zdarza mu się zaprzepaścić największe namiętności. Ale czasami wystarczy byle głupstwo by się przekonać, że te drzwi tak na prawdę nigdy nie zostały zamknięte na klucz.
|
|
 |
Przecież to była przeszłość. Nic więcej. Stare fotografie. Tamte ulice. Tamten czas. Tamte miejsca. Tamto ciepło. Śmiech i płacz. Radość powitania i smutek rozstania. Pijane noce i beznadziejnie trzeźwe dni. Drapanie za uszkiem i delikatne pieszczoty. Regularność. Uczuciowa stabilizacja. Przeszłość.
|
|
 |
myślę, że potrzebuję wierzyć, że to działa . miłość . partnerstwo . przyjaźń . idea, że kiedy ludzie się łączą, to już ze sobą zostają . muszę zabierać ze sobą tę świadomość, kiedy kładę się w nocy do łóżka, nawet jeśli idę spać sama .
|
|
 |
Czasami, mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić.
|
|
 |
chcę żebyś poczuł się jak ja przez chwilę, nie na długo, bo się jeszcze zabijesz.
|
|
 |
Widziałem świat, w którym człowiek jest zabawką
i na dno spadł, bo ciągnęło go tam alko, do dziś kojarzy mi się z upadkiem, z bólem to wspominam, skumaj - był moim dziadkiem.
Widziałem świat, gdzie bezsilność niszczy ludzi, nagły szach mat, wielki ból i w sercu ucisk.
|
|
|
|