głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika explosive

CZęść 3: A to jak podziwiasz tatuaże kumpli  kiedy ich dotykach i muskasz palcami. I kiedy masz te swoje cholerne gwiazdki w oczach. Twoje pieprzone gwiazdki porzadania i podniecenia.... Chce to kurwa tylko dla siebie........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................ tak cholernie zazdrośni. Ona o niego a on o nią... Nie potrafiący pogodzić sie z tym  ze kiedyś mogą nie mieć siebie. Tacy zachłanni swoich ciał i całych siebie...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 30 listopada 2015

CZęść 3: A to jak podziwiasz tatuaże kumpli, kiedy ich dotykach i muskasz palcami. I kiedy masz te swoje cholerne gwiazdki w oczach. Twoje pieprzone gwiazdki porzadania i podniecenia.... Chce to kurwa tylko dla siebie........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................ tak cholernie zazdrośni. Ona o niego a on o nią... Nie potrafiący pogodzić sie z tym, ze kiedyś mogą nie mieć siebie. Tacy zachłanni swoich ciał i całych siebie...

CZęść 2:Patrzę w jego cholernie pociągające oczy.  Tak. Kurwa jestem o ciebie zazdrosna. Straszliwie. mówię z wściekłością  Może i chciałabym to ukryć ale nie potrafię. I każda laska która jest zbyt blisko ciebie  która cię dotyka  uśmeicha się do ciebie czy całuje w policzek w mojej głowie wasnie ginie... Rozumiesz. Nienawidzę innych lasek wokół ciebie. Nie poradzę sobie jeśli będę jedną z wielu. Muszę być jedyna i tylko twoja tak jak chce żebyś ty był tylko mój. patrzy w moje oczy. Nic nie mówi Bierze mnie w ramiona i wnosi do mieszkania. Zanosi do sypialni. Kładzie na łóżku i przygważdża do niego. Siada na mnie i trzyma moje ręce nad głową.  A co ja mam powiedzieć? Masz tylu znajomych i tyle mozliwości. Pracujesz w większości z facetami i uwielbiasz ich towarzystwo. Mogą cię dotykać kilkset razy dziennie. Zabierają mi to co moje. Bo ja chce być jedynym który cie dotyka. Tylko ja. Twój kolejny tatuaż  który robił ci facet....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 30 listopada 2015

CZęść 2:Patrzę w jego cholernie pociągające oczy.- Tak. Kurwa jestem o ciebie zazdrosna. Straszliwie.-mówię z wściekłością- Może i chciałabym to ukryć ale nie potrafię. I każda laska która jest zbyt blisko ciebie, która cię dotyka, uśmeicha się do ciebie czy całuje w policzek w mojej głowie wasnie ginie... Rozumiesz. Nienawidzę innych lasek wokół ciebie. Nie poradzę sobie jeśli będę jedną z wielu. Muszę być jedyna i tylko twoja tak jak chce żebyś ty był tylko mój.-patrzy w moje oczy. Nic nie mówi Bierze mnie w ramiona i wnosi do mieszkania. Zanosi do sypialni. Kładzie na łóżku i przygważdża do niego. Siada na mnie i trzyma moje ręce nad głową. -A co ja mam powiedzieć? Masz tylu znajomych i tyle mozliwości. Pracujesz w większości z facetami i uwielbiasz ich towarzystwo. Mogą cię dotykać kilkset razy dziennie. Zabierają mi to co moje. Bo ja chce być jedynym który cie dotyka. Tylko ja. Twój kolejny tatuaż, który robił ci facet....

CZęść 1:Kolejna kłótnia... Mój krzyk.... Twoja wściekłość  którą widze w oczach... Znów tracę panowanie nad sobą... Rzut kieliszkiem w twoją stronę.... Ale ty sie uchylasz  unikasz ciosu a on rozbija sie o ścianę... Brzęk tłuczone szkła... Furia  która mnie rozdziera kaze mi wziąć kolejny kieliszek i znów rzucam. w ciebie  ale tym razem go łapiesz i odstawiasz na stolik.... nie mam więcej kieliszków pod ręką... szukam kolejnj rzeczy  którą mogę wciebie rzucić..... nie mam siły. Zaczynam płakać. Podchodzi do mnie. Odpycham go. Wychodze na balkon we łzach i zapalam papierosa. Jest zimno. Stoje na zimnym balkonie w bosych stopach i palę.... Tak bardzo tgo nie lubisz.... Po kilku minutach stania i patrzenia na mnie z mieszkania wychodzi do mnie. Tym razem nie pozwala sie odepchnąć. Staje za mną i obejmuje wokól i unieruchamia  moje ręce tak ze moge tylko podnieść papierosa do ust. Nic nie mówi. A ja płaczę z bezsilności. Kończe papierosa i odwracam sie przodem do niego.

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 30 listopada 2015

CZęść 1:Kolejna kłótnia... Mój krzyk.... Twoja wściekłość, którą widze w oczach... Znów tracę panowanie nad sobą... Rzut kieliszkiem w twoją stronę.... Ale ty sie uchylasz, unikasz ciosu a on rozbija sie o ścianę... Brzęk tłuczone szkła... Furia, która mnie rozdziera kaze mi wziąć kolejny kieliszek i znów rzucam. w ciebie, ale tym razem go łapiesz i odstawiasz na stolik.... nie mam więcej kieliszków pod ręką... szukam kolejnj rzeczy, którą mogę wciebie rzucić..... nie mam siły. Zaczynam płakać. Podchodzi do mnie. Odpycham go. Wychodze na balkon we łzach i zapalam papierosa. Jest zimno. Stoje na zimnym balkonie w bosych stopach i palę.... Tak bardzo tgo nie lubisz.... Po kilku minutach stania i patrzenia na mnie z mieszkania wychodzi do mnie. Tym razem nie pozwala sie odepchnąć. Staje za mną i obejmuje wokól i unieruchamia moje ręce tak ze moge tylko podnieść papierosa do ust. Nic nie mówi. A ja płaczę z bezsilności. Kończe papierosa i odwracam sie przodem do niego.

Przepraszam... teksty lucyfertoprzymniemalepiwo dodał komentarz: Przepraszam... do wpisu 30 listopada 2015
Przepraszam.... teksty lucyfertoprzymniemalepiwo dodał komentarz: Przepraszam.... do wpisu 30 listopada 2015
Siedziała w pokoju z przyjaciółką. Milczały. Dręczyło ja ostatnio wiele rzeczy  którymi nie potrafiła sobie poradzić....    Co czujesz  kiedy jesteś z nim? spytała przyjaciółka a kącik jej ust lekko drgnął ku górze   Co czuję? Spokój... Bezpieczeństwo.... Ciszę... Zadowolenie... Lekkość... Pewność... Ukojenie...Podniecenie... Ciepło... Bo widzisz  kiedy się z nim spotykam moje ciało zaczyna reagować. Ja zaczynam reagować. Moje mysli nie błądzą po cięzkich sprawach. Czuję się ważna. I czuję ciepło... Tak ciepło  bo kiedy tylko mnie dotyka choćby było mi zimno jak na lodowcu zaraz się rozgrzewam...Uwielbiam koło niego zasypiać i budzić się  kiedy delikatnie muska moje ramie swoimi palcami... A kiedy go nie ma....Kiedy wraca do siebie?   Nienawidzę tego momentu...Wiem wtedy że będę musiała czekać kolejny cholerny tydzień za nim i zanim on wyjdzie to ja już tęsknię....Moje wszystkie mysli wracają na cięzkie tematy kiedy on wychodzi....Boję się....Czego? nie wiem....Boję się kiedy go nie ma

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 29 listopada 2015

Siedziała w pokoju z przyjaciółką. Milczały. Dręczyło ja ostatnio wiele rzeczy, którymi nie potrafiła sobie poradzić.... -Co czujesz, kiedy jesteś z nim?-spytała przyjaciółka a kącik jej ust lekko drgnął ku górze -Co czuję? Spokój... Bezpieczeństwo.... Ciszę... Zadowolenie... Lekkość... Pewność... Ukojenie...Podniecenie... Ciepło... Bo widzisz, kiedy się z nim spotykam moje ciało zaczyna reagować. Ja zaczynam reagować. Moje mysli nie błądzą po cięzkich sprawach. Czuję się ważna. I czuję ciepło... Tak ciepło, bo kiedy tylko mnie dotyka choćby było mi zimno jak na lodowcu zaraz się rozgrzewam...Uwielbiam koło niego zasypiać i budzić się, kiedy delikatnie muska moje ramie swoimi palcami...-A kiedy go nie ma....Kiedy wraca do siebie? -Nienawidzę tego momentu...Wiem wtedy że będę musiała czekać kolejny cholerny tydzień za nim i zanim on wyjdzie to ja już tęsknię....Moje wszystkie mysli wracają na cięzkie tematy kiedy on wychodzi....Boję się....Czego? nie wiem....Boję się kiedy go nie ma

Wulkan nocny rankiem szybko krzepnie  nie poznałbyś jej spotkawszy w dni powszednie.   Ten Typ MES

niezakochujsie dodano: 29 listopada 2015

Wulkan nocny rankiem szybko krzepnie nie poznałbyś jej spotkawszy w dni powszednie. / Ten Typ MES

Więc uświadomcie to sobie: czas złapać własne życie za jajka. Teraz    wszystko zależy od Was. To będzie bolało. Będziecie popełniać błędy i    uczyć się na nich. Ale dobrze na tym wyjdziecie. To Wasze życie. Wasza    dorosłość. Macie przed sobą pustą kartkę  podpisaną Waszym imieniem. To    co na niej narysujecie i jakie kredki wybierzecie to Wasza decyzja.    Drugiej już nie dostaniecie. Wykorzystajcie ją mądrze.

niezakochujsie dodano: 28 listopada 2015

Więc uświadomcie to sobie: czas złapać własne życie za jajka. Teraz wszystko zależy od Was. To będzie bolało. Będziecie popełniać błędy i uczyć się na nich. Ale dobrze na tym wyjdziecie. To Wasze życie. Wasza dorosłość. Macie przed sobą pustą kartkę, podpisaną Waszym imieniem. To, co na niej narysujecie i jakie kredki wybierzecie to Wasza decyzja. Drugiej już nie dostaniecie. Wykorzystajcie ją mądrze.

Znam dwa powody  żeby nie mówić prawdy.    Pierwszy jest taki  że kłamstwem można zdobyć to  czego się pragnie  a    drugi   że kłamiąc  można oszczędzić komuś cierpienia.

niezakochujsie dodano: 28 listopada 2015

Znam dwa powody, żeby nie mówić prawdy. Pierwszy jest taki, że kłamstwem można zdobyć to, czego się pragnie, a drugi - że kłamiąc, można oszczędzić komuś cierpienia.

Dopiero człowiek  przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności  niedoskonałości  bycia nie w formie  że nie stać mnie na coś  boję się  nie znoszę  dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś  przy kim nie boimy się  że nas za to zostawi   buduje prawdziwą więź

niezakochujsie dodano: 28 listopada 2015

Dopiero człowiek, przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności, niedoskonałości, bycia nie w formie, że nie stać mnie na coś, boję się, nie znoszę; dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś, przy kim nie boimy się, że nas za to zostawi - buduje prawdziwą więź

Wysyłamy sobie 20 25 smsów dziennie. Gdybym napisała: jedziemy stopem do Miami Beach  odpisałby: już. I zaraz by tu był. Ale oczywiście mnie kręci tylko ten arogancki palant  który nie śpieszy się z odpisywaniem na moje maile. Wychodzę na idiotkę.

niezakochujsie dodano: 28 listopada 2015

Wysyłamy sobie 20-25 smsów dziennie. Gdybym napisała: jedziemy stopem do Miami Beach, odpisałby: już. I zaraz by tu był. Ale oczywiście mnie kręci tylko ten arogancki palant, który nie śpieszy się z odpisywaniem na moje maile. Wychodzę na idiotkę.

Wszyscy tęsknimy za kimś  z kim moglibyśmy wspólnie nieść szczególne brzemię bycia żywym.

niezakochujsie dodano: 28 listopada 2015

Wszyscy tęsknimy za kimś, z kim moglibyśmy wspólnie nieść szczególne brzemię bycia żywym.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć