 |
wciąż wierze w szczere gesty i radość z rzeczy małej
|
|
 |
Uśmiechnij się za mnie, gdy będą mnie grzebać.
Bo byłem tym kim chciałem być, nie kimś kim było trzeba.
|
|
 |
Moi ludzie żyją jak roboty i się nimi stają.
Trochę smutno, że nie będą już tu ze mną pili za rok.
Ale sami wybrali, brawo. Pierwszy wolny wybór.
Może poza ćpaniem prowadzącym aż na ostry dyżur..
|
|
 |
I na rękę raczej nie jest mi wrzucanie obrączki.
Świat jest za szybki na związki skumałem to wolny.
Wszędzie kurwa dobrze gdzie nas nie ma, także zapomnij.
O tym, że każdy ma życie co jest tematem na książki.
|
|
 |
Są rzeczy co bolą. Co wolą raczej nie wychodzić na wierzch,tylko topić się na dnie.
Więc proszę nie dręczcie mnie..
|
|
 |
To takie złe gdzie idę i po co.
To jaki jestem jest takie niemądre..
|
|
 |
Twoje oczy, tak pełne pytań i lęku, od łez się szklą..
|
|
 |
Ile czasu jeszcze ścierać się tu z tym mam
Tak sobie w wstecz kurwa, ile my już w tym tak?
|
|
 |
co to ma być tu?
to jeden wielki syf
ja nie chcę mieć tu
do czynienia z tym..
|
|
 |
i z tych chwil pustych salomon szczęścia nie poleje
ale mam jeszcze czas póki co z tego się śmieje
|
|
 |
Tyle razy brzmiałeś poważnie, nigdy jednak nie byłeś poważny.
|
|
 |
nie patrz co robią inni, rób swoje przyjdzie co do czego to co setny Ci pomoże nie jestem pesymista, ani cynik to realizm czyni, że zwyczajnie z biegiem czasu widzę ostrzej.;)
|
|
|
|