 |
nie wyobrażam sobie siebie bez Ciebie. ale Tobie beze mnie jakoś tak do twarzy.
|
|
 |
I będę się kłócić z Bogiem i awanturować z przeznaczeniem i tupać nogami przedrzeźniając z losem, dopóki nie dostanę ciebie .
|
|
 |
Moje szczęście jest zawarte w 180 cm wzrostu, piwnych oczkach i przecudownym uśmiechu.
|
|
 |
Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.
|
|
 |
Małe dziewczynki płaczą , duże mówią : pieprz się . ! '
|
|
 |
"Zamyśliła się. Jeśli kogoś kochasz, ,musisz dać mu wolność Jeśli jest im pisane bycie razem , tak będzie, nie ważne gdzie i kiedy.
Może za rok, dwa , może dopiero po studiach. Miała nadzieje że kiedyś do siebie wrócą. Na razie jednak musza zaryzykować, ze względu na własne dobro"
|
|
 |
"Szkoda, że nie możemy zatrzymać tej chwili, tu i teraz, żeby żyć w niej na zawsze"
|
|
 |
|
Tysiące niesamowicie przejrzystych wspomnień przewijających się jak film w mojej głowie, ktory z każdym kolejnym haustem powietrza kuje w serce coraz bardziej. Dotyka je najgłębiej jak to możliwe dając uczucie wewnętrznego bólu, który w jakiś sposób zabija mnie całego. Osłabia każde uczucie, jakie zaprzątnie choć na chwilę moje myśli i tylko jedno z nich staje się silniejsze - tęsknota. Tęskniąc za wszystkim, co kiedyś było podstawą wyczuwam w powietrzu lekki cień Twojego zapachu. Ostatkami sił powstrzymuję się i nie zaciągam się już tym przesiąknietnym Tobą tlenem. Jesteś teraz moim ratunkiem i niebezpieczeństwem jednocześnie. Wiem, że wszystko co związane z Tobą może mnie równocześnie uratować i zniszczyć w taki sam sposób. Jesteś największym ryzykiem mojego życia. Tym razem nie zaryzykuję. /podobnopopierdolony
|
|
 |
po ostatni oddech, chcę Ciebie, nawet jeśli ta decyzja złamie ustalone normy, nawet jeśli przekreśli na drodze wszystko inne, tego pragnę. / endoftime.
|
|
 |
gdzieś głęboko, w moim sercu utkwiły słowa wczorajszej kłótni, przez myśli przewija się obraz tamtych zdarzeń, oczy przepełnione łzami, a z nich wyczytasz jedynie, strach przed jutrzejszym dniem, strach przed kolejnym etapem życia. / endoftime.
|
|
 |
|
Nie jestem tlenioną blondynką o dużych piersiach, które prawie wypadają mi z dekoldu. Nie noszę spudniczek w których widać pół tyłka. Nie noszę sznurka w dupie, czyli majtek zwanych "stringami", nie mam 5 kg tapety na twarzy, a pomimo tego, mam kochającego chłopaka. ♥ Wiec dziewczyno, uderz się w tą swoją natapirowaną głowe i pomyśl że rzeczami wymienionymi wcześniej, nie zdobędziesz chłopaka. Ups! Przepraszam zdobędziesz, LOVELASA, który będzie myslał tylko o wykorzystaniu cie i zranieniu. Wiec załóż dżinsy, załóż normalną bluzkę, zrób debilatny makijaż, zrób nieogarnięty kok na włosach, i wyjdź - pokaż że jesteś warta czegoś wiecej niż klepnięcia w tyłek. / Jamaika ♥
|
|
|
|