 |
Sto razy pomyśl, zanim coś powiesz, bo ja to zapamiętam.
|
|
 |
On kochał piwo, ona raczej wódkę. Przejmował się chwilą, ona raczej jutrem.
|
|
 |
Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś.
|
|
 |
Więc prawdopodobnie zawsze będziesz przyspieszał mój puls...
|
|
 |
Jeśli kobieta jest bez serca - znaczy, że oddała je komuś, kto niszczył je doszczętnie.
|
|
 |
Zimno fizycznie, psychicznie, emocjonalnie.
|
|
 |
nie miałam motylków w brzuchu, ani nie czułam się obrzydliwie szczęśliwa, ale kiedy o nim myślałam, po prostu nie wiedziałam, co ze sobą zrobić.
|
|
 |
Są sprawy których nie zapijesz wódką,nauczyłem się żegnać, łatwiej mówi się trudno.
|
|
 |
Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. / napisana
|
|
 |
Granica między nami była tak cienka, że przekroczyliśmy ją w przeciągu zaledwie kilku oddechów. Połączyła nas samotność serc i głód miłości,
do której jak się okazało, nie byliśmy zdolni. Nie wzięliśmy pod uwagę faktu, jak szybko upadniemy i jak łatwo siebie nawzajem zniszczymy..
|
|
 |
Prawdziwej miłości nie można zapomnieć. Można się jej tylko wyrzec..
|
|
 |
Nie potrafiłam z Niego zrezygnować. Niby poszłam już do przodu, niby wybrałam inne ramiona i drogę w zupełnie innym kierunku, a mimo to co jakiś czas wciąż obracam się przez ramię do tego co było. Wtedy widzę
nas i na chwilę muszę się zatrzymać, a przecież On już dawno poszedł do przodu. Mi jednak wciąż coś nie pozwala..
|
|
|
|