![Gdyby mi ktoś powiedział gdybym miał choć odrobinę gwarancji że będę mógł być z Tobą choć przez rok choć przez pół roku a potem śmierć to bym pojechał do Ciebie. To nie melodramat to wyznanie tego który na pewno z całym idiotyzmem i kabotynizmem najwięcej Cię kochał. W końcu przyjdzie taka noc. kiedy prześpisz się z innym. Ja Ci się nigdy nie podobałem ale to inna sprawa. Mnie lepiej być pijanym niż myśleć że ta chwila w końcu przyjdzie. Ale jeszcze nie rób nic ostatecznego. Jesteś taka młoda. Masz jeszcze czas. Każdy chce być szczęśliwy. Ja chciałem być szczęśliwszy od innych. Ale Bóg mnie ukarał. Balem się o Ciebie. Wiesz czego się bałem. Ale dzisiaj to wszystko co nas dzieliło nie wydaje się tak ważne. .. Ale czekaj. Jeszcze czekaj. Jesteś taka młoda. To nic nie znaczy bo powinnaś właśnie teraz być szczęśliwa. Ale ja też jestem sam: pamiętaj że jestem zupełnie sam. Jeszcze trochę czekaj. Jeszcze trochę ja też nie jestem szczęśliwy. Czekaj czekaj.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
"Gdyby mi ktoś powiedział, gdybym miał choć odrobinę gwarancji, że będę mógł być z Tobą, choć przez rok, choć przez pół roku, a potem - śmierć, to bym pojechał do Ciebie. To nie melodramat; to wyznanie tego, który na pewno - z całym idiotyzmem i kabotynizmem - najwięcej Cię kochał. W końcu przyjdzie taka noc. kiedy prześpisz się z innym. Ja Ci się nigdy nie podobałem, ale to inna sprawa. Mnie lepiej być pijanym, niż myśleć, że ta chwila w końcu przyjdzie. Ale jeszcze nie rób nic ostatecznego. Jesteś taka młoda. Masz jeszcze czas. Każdy chce być szczęśliwy. Ja chciałem być szczęśliwszy od innych. Ale Bóg mnie ukarał. Balem się o Ciebie. Wiesz czego się bałem. Ale dzisiaj, to wszystko co nas dzieliło, nie wydaje się tak ważne.
(..) Ale czekaj. Jeszcze czekaj. Jesteś taka młoda. To nic nie znaczy, bo powinnaś właśnie teraz być szczęśliwa. Ale ja też jestem sam: pamiętaj, że jestem zupełnie sam. Jeszcze trochę czekaj. Jeszcze trochę, ja też nie jestem szczęśliwy.
Czekaj, czekaj."
|
|
![Ciemnieje niebo swą warstwą pochłaniając moje serce. Mrok rozprzestrzenia się błyskawicznie jakby był wystrzelony z łuku który od początku znał swój cel. Zapominam o wczorajszym dniu w którym miałem choć trochę nadziei. Wyciągam z szuflady Twoje zdjęcie i zaczynam rozumieć że to Ty Nią byłaś byłaś nadzieją która trzymała mnie przy życiu i nagle zniknęła jak słońce za horyzontem na otwartym oceanie. Wszystko jest takie kruche nawet moje dłonie tak silne zmieniły się w zapałki które łamią się z każdym kolejnym uderzeniem w ścianę. Bezsilność przejęła kontrolę nad całym moim światem. Życia już nie ma chyba że można żyć wspomnieniami. Wspomnienia mnie budują chyba że wrócisz i mi je zabierzesz siłą. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Ciemnieje niebo swą warstwą pochłaniając moje serce. Mrok rozprzestrzenia się błyskawicznie, jakby był wystrzelony z łuku, który od początku znał swój cel. Zapominam o wczorajszym dniu, w którym miałem choć trochę nadziei. Wyciągam z szuflady Twoje zdjęcie i zaczynam rozumieć, że to Ty Nią byłaś, byłaś nadzieją, która trzymała mnie przy życiu i nagle zniknęła, jak słońce za horyzontem na otwartym oceanie. Wszystko jest takie kruche, nawet moje dłonie, tak silne zmieniły się w zapałki, które łamią się z każdym kolejnym uderzeniem w ścianę. Bezsilność przejęła kontrolę nad całym moim światem. Życia już nie ma, chyba, że można żyć wspomnieniami. Wspomnienia mnie budują, chyba, że wrócisz i mi je zabierzesz siłą./mr.lonely
|
|
![Złota jesień z dnia na dzień coraz bardziej gości się w naszych sercach odchodzisz z głową uniesioną ku górze w dłoni trzymając małą garstkę wspomnień którą pewnie i tak zgubisz gdzieś po drodze. Zbyt mało czasu minęło bym mógł tak po prostu zamknąć za Tobą drzwi. Uniosłem ręce do góry robiąc wyrzuty Bogu że to właśnie on odbiera mi wszystko co daje mi choć odrobinę szczęścia. Najpierw Ona teraz Ty czy naprawdę zasłużyłem na wieczną samotność w której jedynymi towarzyszami jest alkohol i papierosy? Chciałbym poznać jasną stronę życia która da mi nadzieję na to że mój świat nie skończył się wraz z Twoim odejściem. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Złota jesień z dnia na dzień coraz bardziej gości się w naszych sercach, odchodzisz z głową uniesioną ku górze, w dłoni trzymając małą garstkę wspomnień, którą pewnie i tak zgubisz gdzieś po drodze. Zbyt mało czasu minęło bym mógł tak po prostu zamknąć za Tobą drzwi. Uniosłem ręce do góry, robiąc wyrzuty Bogu, że to właśnie on odbiera mi wszystko, co daje mi choć odrobinę szczęścia. Najpierw Ona, teraz Ty, czy naprawdę zasłużyłem na wieczną samotność, w której jedynymi towarzyszami jest alkohol i papierosy? Chciałbym poznać jasną stronę życia, która da mi nadzieję na to, że mój świat nie skończył się wraz z Twoim odejściem./mr.lonely
|
|
![Nie miej do mnie pretensji jeśli nagle znajdę się na dnie. Próbuję każdego dnia próbuję żyć tak jak mnie tego nauczyłaś. Oddycham łapię powietrze w płuca które z łatwością wypuszczam ale to jedyna czynność która wychodzi mi bez trudu choć i tak czuję ukłucie w sercu bo nie trzymasz wtedy mojej dłoni. Nie wiń mnie jeśli zamknę się w skorupie przeszłości właśnie tam gdzie staliśmy razem pod topolą z której leciały złote liście wprost na nasze szczęśliwe twarze pełne miłości i pragnienia. Jutro będzie lepiej oszukuję się bez pamięci wiedząc że wcale tak nie będzie bo jak może być dobrze skoro mój prywatny Anioł zdjął skrzydła i rzucił mi je wprost pod nogi. Tylko Ty umiałaś kochać życie uczyłaś mnie tego a ja zaślepiony miłością nauczyłem się jedynie kochać Ciebie lecz życie odstawiłem na drugi plan. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Nie miej do mnie pretensji jeśli nagle znajdę się na dnie. Próbuję, każdego dnia próbuję żyć tak jak mnie tego nauczyłaś. Oddycham, łapię powietrze w płuca, które z łatwością wypuszczam, ale to jedyna czynność, która wychodzi mi bez trudu, choć i tak czuję ukłucie w sercu, bo nie trzymasz wtedy mojej dłoni. Nie wiń mnie, jeśli zamknę się w skorupie przeszłości, właśnie tam, gdzie staliśmy razem pod topolą, z której leciały złote liście wprost na nasze szczęśliwe twarze pełne miłości i pragnienia. Jutro będzie lepiej - oszukuję się bez pamięci, wiedząc, że wcale tak nie będzie, bo jak może być dobrze, skoro mój prywatny Anioł zdjął skrzydła i rzucił mi je wprost pod nogi. Tylko Ty umiałaś kochać życie, uczyłaś mnie tego, a ja zaślepiony miłością, nauczyłem się jedynie kochać Ciebie, lecz życie odstawiłem na drugi plan./mr.lonely
|
|
![Nie jestem tym samym kolesiem w którym się zakochałaś.Dziś jestem o wiele bogatszy w doświadczenia już nie żyję chwilą wszystko dokładnie planuję zważając na konsekwencje.Nie piję nie palę boję się jutra dlatego robię wszystko żeby każdy kolejny dzień był rozsądniejszy od poprzedniego.Nie bawię się ludzkimi uczuciami już wiem jak to jest być tym na dole.Pokochasz mnie nowego?Demony które wdarły się do mego wnętrza spustoszyły wszystko dlatego muszę to budować na nowo.Nie zabrały tylko tej miłości która wciąż jest tak silna mimo że odeszłaś właśnie wtedy kiedy najbardziej potrzebowałem Twojego wsparcia.Rozumiem bałaś się ale nie tak bardzo jak ja mimo to rozumiem.Rozumiem wszystko a dziś tylko Cię proszę.Wróć i dzielmy razem szczęście które dał Nam Bóg jako kolejną szansę na lepsze życie.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95672_faja.jpg) |
Nie jestem tym samym kolesiem,w którym się zakochałaś.Dziś jestem o wiele bogatszy w doświadczenia,już nie żyję chwilą,wszystko dokładnie planuję zważając na konsekwencje.Nie piję,nie palę,boję się jutra,dlatego robię wszystko,żeby każdy kolejny dzień był rozsądniejszy od poprzedniego.Nie bawię się ludzkimi uczuciami,już wiem jak to jest być tym na dole.Pokochasz mnie nowego?Demony,które wdarły się do mego wnętrza,spustoszyły wszystko,dlatego muszę to budować na nowo.Nie zabrały tylko tej miłości,która wciąż jest tak silna,mimo,że odeszłaś właśnie wtedy,kiedy najbardziej potrzebowałem Twojego wsparcia.Rozumiem,bałaś się,ale nie tak bardzo jak ja,mimo to rozumiem.Rozumiem wszystko,a dziś tylko Cię proszę.Wróć i dzielmy razem szczęście,które dał Nam Bóg jako kolejną szansę na lepsze życie.
|
|
![Czy mogę karać Boga za to że odwrócił się ode mnie w momencie w którym dotknąłem dna bez możliwości odbicia się?A może to nie jego wina?Może to ja sam zawiodłem górę a przede wszystkim Ją?A czy Ona miała prawo wtedy odejść?Wtedy gdy nie widziałem sensu w słońcu w sercu?Kiedy duszę rozszarpywało stado demonów chcących przejąć kontrolę nad moim życiem?Powracam.Nowy ja bez skażonej duszy.Wszelkie egzorcyzmy okazały się skuteczne nie zadziałał tylko jeden ten który miał mi Ciebie zwrócić w zamian za bezgraniczną miłość.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95672_faja.jpg) |
Czy mogę karać Boga za to,że odwrócił się ode mnie w momencie,w którym dotknąłem dna bez możliwości odbicia się?A może to nie jego wina?Może to ja sam zawiodłem górę,a przede wszystkim Ją?A czy Ona miała prawo wtedy odejść?Wtedy,gdy nie widziałem sensu w słońcu,w sercu?Kiedy duszę rozszarpywało stado demonów chcących przejąć kontrolę nad moim życiem?Powracam.Nowy ja,bez skażonej duszy.Wszelkie egzorcyzmy okazały się skuteczne,nie zadziałał tylko jeden,ten,który miał mi Ciebie zwrócić w zamian za bezgraniczną miłość.
|
|
![Zabrałem wszystko co z Tobą związane i poszedłem do jego mieszkania. Nie pytaj skąd wiem gdzie mieszka. Nie nie śledziłem Was po prostu jakoś tak wyszło. W szafie znalazłem Twoją koszulkę MP4 kę i paczkę czekoladek które zawsze musiałem przed Tobą chować. Stanąłem w jego drzwiach i kurwa...otworzył. Najpierw podałem mu koszulkę i dodałem by pamiętał że uwielbiasz w Niej spać kiedy jest Ci źle dałem mu MP4 kę mówiąc przy tym by nauczył się czternastego utworu na pamięć a trzy pierwsze wersy drugiej zwrotki szeptał Ci przed snem do ucha. Na koniec podałem mu czekoladki by mógł dawać Ci po jednej kiedy smutek zagości na Twojej twarzy. Nie powiedział nic i zamknął za mną drzwi. Słyszałem tylko szloch mojego serca które krzyczało że to ja powinienem zakładać Ci tą koszulkę szeptać wersy piosenki i karmić czekoladkami jednak przesadziłem z miłością zamiast serca na urodziny mogłem dać Ci tylko kwiaty zamiast obietnic wspólnej przyszłości mogłem zabrać Cię na wakacje. mr.lone](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Zabrałem wszystko co z Tobą związane i poszedłem do jego mieszkania. Nie pytaj skąd wiem gdzie mieszka. Nie, nie śledziłem Was, po prostu jakoś tak wyszło. W szafie znalazłem Twoją koszulkę, MP4-kę i paczkę czekoladek, które zawsze musiałem przed Tobą chować. Stanąłem w jego drzwiach i kurwa...otworzył. Najpierw podałem mu koszulkę i dodałem, by pamiętał, że uwielbiasz w Niej spać, kiedy jest Ci źle, dałem mu MP4-kę mówiąc przy tym, by nauczył się czternastego utworu na pamięć, a trzy pierwsze wersy drugiej zwrotki szeptał Ci przed snem do ucha. Na koniec podałem mu czekoladki, by mógł dawać Ci po jednej, kiedy smutek zagości na Twojej twarzy. Nie powiedział nic i zamknął za mną drzwi. Słyszałem tylko szloch mojego serca, które krzyczało, że to ja powinienem zakładać Ci tą koszulkę, szeptać wersy piosenki i karmić czekoladkami, jednak przesadziłem z miłością, zamiast serca na urodziny,mogłem dać Ci tylko kwiaty,zamiast obietnic wspólnej przyszłości,mogłem zabrać Cię na wakacje./mr.lone
|
|
![ludzie się tak cholernie pozmieniali że nie poznaję najbliższych mi osób. dlaczego nie można po prostu się wyłączyć odciąć od tego całego bagna? żyć w najpiękniejszym miejscu w naszej wyobraźni gdzie wszystko jest tak jak się chcę marzenia się spełniają a wszyscy których kochasz są wierni i pozostają z tobą do końca mimo wszystko? brutalne realia rzeczywistości mnie przerażają. to takie chore i puste. cały świat jest fałszywy. ludzie narzekający na innych wcale nie są lepsi. nie ma wzajemnego zrozumienia miłości. na tym świecie jest coraz mniej wartościowych rzeczy i ludzi. wszystko opiera się na jednych wartościach. nie ważne jaki jesteś. ludzie i tak cię zniszczą. methamphetamine](http://files.moblo.pl/0/8/84/av65_88431_63813_305810246198168_1326503748_n.jpg) |
ludzie się tak cholernie pozmieniali, że nie poznaję najbliższych mi osób. dlaczego nie można po prostu się wyłączyć, odciąć od tego całego bagna? żyć w najpiękniejszym miejscu w naszej wyobraźni, gdzie wszystko jest tak jak się chcę, marzenia się spełniają, a wszyscy których kochasz są wierni i pozostają z tobą do końca mimo wszystko? brutalne realia rzeczywistości mnie przerażają. to takie chore i puste. cały świat jest fałszywy. ludzie narzekający na innych wcale nie są lepsi. nie ma wzajemnego zrozumienia, miłości. na tym świecie jest coraz mniej wartościowych rzeczy i ludzi. wszystko opiera się na jednych wartościach. nie ważne jaki jesteś. ludzie i tak cię zniszczą. / methamphetamine
|
|
![Dobra to wszystko. Bo zaraz znowu się zacznę niszczyć. Jakiś rodzaj autodestrukcji.. methamphetamine](http://files.moblo.pl/0/8/84/av65_88431_63813_305810246198168_1326503748_n.jpg) |
Dobra, to wszystko. Bo zaraz znowu się zacznę niszczyć. Jakiś rodzaj autodestrukcji.. / methamphetamine
|
|
![Chciałabym umieć zapomnieć. Wszystko tak szybko przemija. Ludzie pojawiają się składają obietnice przysięgają że zostaną. Ale i tak odchodzą. Większość nawet nie ma odwagi podać racjonalnego powodu dlaczego. Mam okropną tendencję do zapamiętywania wszystkich słów gestów. Pamiętam wszystko. Wszystko też mi przypomina o pewnych zdarzeniach. Które były najpiękniejszymi w moim życiu były czymś najlepszym co kiedykolwiek mogło mnie spotkać. Dlaczego to co piękne trwa tak krótko pozostaje na zawsze i zamiast być miłym wspomnieniem jest gehenną myśli?. methamphetamine](http://files.moblo.pl/0/8/84/av65_88431_63813_305810246198168_1326503748_n.jpg) |
Chciałabym umieć zapomnieć. Wszystko tak szybko przemija. Ludzie pojawiają się, składają obietnice, przysięgają, że zostaną. Ale i tak odchodzą. Większość nawet nie ma odwagi podać racjonalnego powodu, dlaczego. Mam okropną tendencję do zapamiętywania wszystkich słów, gestów. Pamiętam wszystko. Wszystko też mi przypomina o pewnych zdarzeniach. Które były najpiękniejszymi w moim życiu, były czymś najlepszym co kiedykolwiek mogło mnie spotkać. Dlaczego, to co piękne trwa tak krótko, pozostaje na zawsze i zamiast być miłym wspomnieniem jest gehenną myśli?. / methamphetamine
|
|
![Stres wykańcza naprawdę. Nie denerwujcie się jak nie macie czym. Po raz kolejny przypłaciłam swoje emocje zdrowiem. . methamphetamine](http://files.moblo.pl/0/8/84/av65_88431_63813_305810246198168_1326503748_n.jpg) |
Stres wykańcza, naprawdę. Nie denerwujcie się, jak nie macie czym. Po raz kolejny przypłaciłam swoje emocje zdrowiem. . / methamphetamine
|
|
|
|