|
Na ułamek sekundy tężeje mi krew, żyły zwężają się do grubości wiolinowych strun. To on.
|
|
|
Dzwonię do żony, mówię, że wszystko stracone, biznes padł i jestem spłukany. Trzeba sprzedać auta i chałupę. Przyjeżdżam do domu, a jej już nie ma! Spakowała swoje rzeczy i się wyniosła.
I dobrze. Po co mi baba bez poczucia humoru?
|
|
|
Teraz mijają świat kilometr za kilometrem, znowu pędzą gdzieś niesieni przez powietrze. Już wygrali z życiem, ale grają z nim dalej - pokonali los, bo trzymali się razem.
|
|
|
Udało się, tamta chwila wraca echem - jutro zbudzi się i będzie tylko lepiej.
|
|
|
miłość nie pozwala rezygnować
|
|
|
Oni mogą żyć, ale tylko razem - nie rozdzielaj ich, nie odzieraj z marzeń. Muszą ciągle iść na granicy tchnienia, cienka linia określa sens ich istnienia.
|
|
|
Urzędnik pyta blondynkę "czy przedłużyć pani paszport?". "Dziękuję, ten format mi odpowiada".
|
|
|
-Dlaczego w Rumunii nie ma kaczek? - Bo Rumuni szybciej płyną do chleba
|
|
|
Ten niezręczny moment pomiędzy twoimi narodzinami a śmiercią.
|
|
|
Bywa, że widzisz człowieka i wiesz, że to ten, którego szukałaś całe życie. A jego to wali, gdyż idzie po chleb.
|
|
|
|