|
Masz czas w nocy, wsiądź w samochód,
włącz światła, zapnij pasy, włącz dobry rap, podkręć bass na maksa,
pomyśl chwilę jak często tak się dzieje,
że konkretnym chwilom w życiu dajesz tytuły piosenek,
|
|
|
Ej, ten upał tak jak klej zlepi nas tutaj
Śmiej się - posłucham, jak ja się śmieję posłuchaj
Puszczam play, wpadam do ucha, wybucham w sercu
Wszystko na miejscu jest co zaczęło się w czerwcu
|
|
|
Czysty chillout umila nam czysta tequila
Zapach grilla, tylko Ty i ja, i ta chwila mija
To nasza chwila, czyli czyjaś, nie niczyja
To nasza miłość i przyjaźń, ogłaszam i popijam
|
|
|
świat gdzie czas alternatywnie upływa,
gdzie mimo tłumów chodzisz po pustych ulicach,
oddajesz imię, i do środka chowasz skarby,
sprzedajesz słowa, oddając coś ze swej prawdy,
najlepsze dni, które trwają lata całe,
|
|
|
Sram na rady tych co do przesady
Wtrącają na siłę się w czyjeś sprawy.
Sam się uczę, dbam o samopoczucie.
Jak na coś sram, no to wykluczę.
Nie staram się uciec,
Lecz chciałbym iść dalej.
Lubię kawę, fakt - dużo palę.
|
|
|
"Kto ci zawsze wkłada łapę w gacie z tak wielką ochotą?
Podpowiem, nie dziewczyna, tylko jakiś obcy facet
Który mara cię po jajach mówiąc, że ma taką pracę
Raczej, wolałbym żebrać o jałmużnę na głównym
Niż brać marne pieniądze za rolę mundurowej kurwy.. "
|
|
|
nic mi się nie chce, nic nie muszę, nie ukrywam, że mam słowiańską duszę.
|
|
|
I went to Poland
Dzisiaj to moja noc
|
|
|
w górę wódka
Dzisiaj balujemy tak jakby nie miało być jutra
|
|
|
Jak masz problem z głową, to chłopaku nie ćpaj
Bo będzie po nocy cię prześladować wiedźma
Jak chcesz być niegrzeczna, to najpierw dorośnij
Bo los nastoletnich matek nieraz bywa gorzki
Podkręć głośnik, niech tryska krew
Rozpusta, orgia umarłych, ciężki grzech
Zróbmy chlew, spalmy tą budę do ostatniej deski
Demonologia to ci lepsi, styl i prestiż
|
|
|
Nadal pierdolę pop i wkurwia mnie emo
Nadal kochamy rap, który gloryfikuje przemoc
Nadal rządzi pieniądz, bo ludzie się nie zmienią
I nadal trwają wojny od czasów pierwszych plemion
|
|
|
Powiedzieć coś bym chciał, mam pustkę w głowie
Zgubiłem znowu się
I nie chce mi się nic, jestem już zmęczony
To nie był dobry dzień
|
|
|
|