|
i niech smutek ginie w zimnym piwie
|
|
|
i wiem co robię,gdy puszczam obie dłonie w obieg I czuję jak pulsuje twój krwioobieg.
|
|
|
Jeśli uratujesz siebie
Sprawisz, że on będzie szczęśliwy
Będzie trzymał cię w słoiku
I będziesz myślał że jesteś szczęśliwy
Da ci otwory byś mógł oddychać
Wtedy będziesz myślał że jesteś szczęśliwy..
|
|
|
Jeśli miałabym zacząć jutro od nowa
wolę skończyć dziś wszystko bez słowa
wiem,że nie mam czego żałować
jeśli mam to nie chcę się o tym nigdy przekonać
radość życia poprawiam drugą setką.
to co mnie kręci to duża prędkość
pewnie przechylę kolejną zresztą
jak mam się wykończyć to przed 30.
|
|
|
Chciałaby być twoją małpolatką
Chciałaby walnąć alko pod klatką
Nie warto, małpo, ten multi to nie raj
Kto siedział tam już dawno, ten dobrze je zna.
|
|
|
Kiedy wypuszczam z papierosa dym,
Chcę poczuć to znów,
Bo nie wiem, gdzie teraz jesteś ty,
A chciałbym,
Chyba byś był tu
|
|
|
Samotność to taka straszna chwila, potrafi skruszyć najmocniejszy filar,
Nie dotyczy to mnie, przyjaźń ją zabija
noc sprzyja, chcę się tym upijać
|
|
|
w tym mieście gdzie pęd jest na porządku dziennym, gdzie ludzie mijają się na wskroś obojętnie. W dobie, którą komórkowe telefony zawładnęły bez słów, rozmowy zakrawają na przemyt.
Przemyć mi proszę więc spojrzeń trochę. W tobie to jest, to co mówi najgłośniej. Obiecaj, że ta sesja to przeszłość, ej ej, bo nie to mnie w tobie urzekło.
|
|
|
Czas przestać obiecywać ,że może od jutra
Jak chcesz wiedzieć co u mnie to dolej do kufla
Jeśli chcesz ze mną potem gdzieś ukraść moment
To może być wódka z lodem
|
|
|
"Słowo dla kobiet, co chcą usidlić mnie na zawsze Jak jarasz się lotem orłów,˙ to nie zamykaj ich w klatce. Stracą swój czar i zostanie smutny nielot, który nawet siedząc z Tobą permanentnie patrzy w niebo."
|
|
|
A tyle mi mówisz, a niewiele z tego wiem
Chcę wiedzieć więcej, ciągle więcej wiedzieć chcę
A tyle mi mówisz i ja też ci wiele mówię,
A jednak gdy milczymy jakoś łatwiej się zrozumieć.
|
|
|
Poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki
Jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim .
|
|
|
|