![Gasimy dzień podpalamy noc tych kilka chwil które nasze są.. ♥](http://files.moblo.pl/0/4/43/av65_44354_168396_487667586518_246156691518_6122369_2519650_n.jpg) |
Gasimy dzień, podpalamy noc, tych kilka chwil, które nasze są.. ♥
|
|
![po kolejnej już kłótni przyszedł za mną do mojego pokoju. podszedł i objął mnie. przepraszam. kocham CIę głupku jak nikogo innego powiedział wtulając się. siedziałam przed komputerem uśmiechając się do siebie i udając lekko obrażoną jednak po chwili odwróciłam się w Jego stronę wtulając się równie mocno co On. też Cię kocham odpowiedziałam spoglądając na Niego. pocałował mnie w czoło i udał się w kierunku drzwi. nie kłóćmy się już. nie lubię jak jesteś smutna dodał puszczając mi oczko. odwzajemniłam uśmiech patrząc jak wychodzi i ciesząc się że jeszcze jesteśmy w stanie przepraszać i otwarcie mówić o uczuciach bo przecież to tak bardzo ważne. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
po kolejnej już kłótni, przyszedł za mną do mojego pokoju. podszedł, i objął mnie. "przepraszam. kocham CIę głupku, jak nikogo innego" - powiedział, wtulając się. siedziałam przed komputerem, uśmiechając się do siebie, i udając lekko obrażoną, jednak po chwili odwróciłam się w Jego stronę, wtulając się równie mocno co On. "też Cię kocham"-odpowiedziałam,spoglądając na Niego. pocałował mnie w czoło, i udał się w kierunku drzwi."nie kłóćmy się już. nie lubię jak jesteś smutna"-dodał, puszczając mi oczko. odwzajemniłam uśmiech,patrząc jak wychodzi i ciesząc się, że jeszcze jesteśmy w stanie przepraszać i otwarcie mówić o uczuciach, bo przecież to tak bardzo ważne. || kissmyshoes
|
|
![skrzywdzi Cię wyskoczył nagle przyjaciel podczas sprzeczki. spojrzałam się krzywo nie mając ochoty na dyskusję. pierdolisz głupoty Mateusz powiedziałam idąc w kierunku sklepu. złapał mnie za rękę odwracając w swoją stronę. mówię poważnie powiedział patrząc mi w oczy. ja pierdole jesteś zazdrosny czy jak kurwa? wydarłam się wkurzona. zmierzył mnie z góry na dół wkurwionym wzrokiem. nie zazdrosny a odpowiedzialny za Ciebie odpowiedział nadal na mnie patrząc. jestem dorosłą dziewczynką umiem sobie radzić powiedziałam odwracając się od Niego. w to nie wątpię ale będziesz żałować dodał idąc za mną. szłam przed siebie udając że nic się nie stało a w głębi zastanawiając się nad tym że przecież On tak dobrze mnie zna i że zawsze wszystko co mówi jest prawdą i że zawsze wychodzi na Jego i że pewnie i tym razem będę tak bardzo żałować. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"skrzywdzi Cię"- wyskoczył nagle przyjaciel, podczas sprzeczki. spojrzałam się krzywo, nie mając ochoty na dyskusję. "pierdolisz głupoty,Mateusz" - powiedziałam, idąc w kierunku sklepu. złapał mnie za rękę, odwracając w swoją stronę. "mówię poważnie"-powiedział,patrząc mi w oczy. "ja pierdole, jesteś zazdrosny czy jak, kurwa?"- wydarłam się,wkurzona. zmierzył mnie z góry na dół wkurwionym wzrokiem. " nie zazdrosny, a odpowiedzialny, za Ciebie" - odpowiedział, nadal na mnie patrząc. "jestem dorosłą dziewczynką, umiem sobie radzić" - powiedziałam, odwracając się od Niego. "w to nie wątpię, ale będziesz żałować" - dodał, idąc za mną. szłam przed siebie, udając, że nic się nie stało, a w głębi zastanawiając się nad tym, że przecież On tak dobrze mnie zna, i , że zawsze wszystko co mówi jest prawdą, i, że zawsze wychodzi na Jego - i, że pewnie i tym razem będę tak bardzo żałować.|| kissmyshoes
|
|
![chcesz mnie oceniać? dobrze nie ma problemu mam tylko jeden warunek: najpierw usiądź ze mną najlepiej przy wódce i pogadaj. zapytaj co przeżyłam jakie miałam dzieciństwo jaki jest mój poziom szczęścia jak dużo jestem w stanie zrobić dla tych których kocham jaka jestem i jak wiele ran mam na swoim ciele. przeanalizuj to i wtedy powiedz mi to prosto w oczy i gwarantuję odechce Ci się jechania mnie od szmat bo jeśli poznasz mnie choć odrobinkę wiesz że nie przejdę obojętnie wobec wjazdów na moją osobę. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
chcesz mnie oceniać? dobrze, nie ma problemu - mam tylko jeden warunek: najpierw usiądź ze mną, najlepiej przy wódce, i pogadaj. zapytaj - co przeżyłam, jakie miałam dzieciństwo, jaki jest mój poziom szczęścia, jak dużo jestem w stanie zrobić dla tych, których kocham,jaka jestem, i jak wiele ran mam na swoim ciele. przeanalizuj to, i wtedy powiedz mi to prosto w oczy - i gwarantuję, odechce Ci się jechania mnie od szmat, bo jeśli poznasz mnie choć odrobinkę, wiesz, że nie przejdę obojętnie wobec wjazdów na moją osobę. || kissmyshoes
|
|
![wiem że się o mnie martwisz brat. wiem że jesteś w stanie wstać w środku nocy żeby zadzwonić i zapytać się jak tam u mnie w pracy. wiem że codziennie zastanawiasz się czy aby napewno idę właściwą z dróg. wiem że najchętniej chciałbyś mieć mnie obok i nie wypuszczać nigdzie. wiem że wariujesz gdy nie odzywam się kilka dni i wiem że kochasz mnie całym sercem. i to jest najpiękniejsze ta pewność że będziesz tu zawsze i nie odjedziesz i podasz rękę gdy podwinie mi się noga na drodze po szczęście. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
wiem, że się o mnie martwisz,brat. wiem, że jesteś w stanie wstać w środku nocy, żeby zadzwonić i zapytać się jak tam u mnie w pracy. wiem, że codziennie zastanawiasz się, czy aby napewno idę właściwą z dróg. wiem, że najchętniej chciałbyś mieć mnie obok, i nie wypuszczać nigdzie. wiem, że wariujesz, gdy nie odzywam się kilka dni i wiem, że kochasz mnie całym sercem. i to jest najpiękniejsze - ta pewność, że będziesz tu zawsze, i nie odjedziesz, i podasz rękę, gdy podwinie mi się noga na drodze po szczęście. || kissmyshoes
|
|
![tak był czas że biegałam z blantem każdego dnia. były te gorsze dni że zaćpana wracałam do domu nie kontaktując. były miesiące które spędzałam na komisariatach wplątana w jakieś bagno. były czasy w których z mojej twarzy nie schodziły siniaki. były lata w których byłam na dnie i nie życzę tego nikomu bo jakkolwiek by nie było najgorszy ból to ten gdy widzisz w oczach bliskich zawód i świadomość że nie potrafią Ci pomóc to zabija najbardziej uwierz. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
tak, był czas, że biegałam z blantem każdego dnia. były te gorsze dni, że zaćpana wracałam do domu, nie kontaktując. były miesiące, które spędzałam na komisariatach, wplątana w jakieś bagno. były czasy, w których z mojej twarzy nie schodziły siniaki. były lata, w których byłam na dnie, i nie życzę tego nikomu, bo jakkolwiek by nie było - najgorszy ból, to ten, gdy widzisz w oczach bliskich zawód i świadomość, że nie potrafią Ci pomóc - to zabija najbardziej, uwierz. || kissmyshoes
|
|
![dzisiaj mogę dać Ci tylko uśmiech jointa i piwo na dachu wieżowca. dzisiaj nie dostaniesz ode mnie niczego więcej prócz udawanego szczęścia. dzisiaj jestem inna trochę mniej szczęśliwa niż zawsze. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
dzisiaj mogę dać Ci tylko uśmiech, jointa i piwo na dachu wieżowca. dzisiaj nie dostaniesz ode mnie niczego więcej, prócz udawanego szczęścia. dzisiaj jestem inna, trochę mniej szczęśliwa niż zawsze. || kissmyshoes
|
|
![Stałam przed lustrem i patrzyłam jak moje serce krwawi jak kapią z niego wilkie krople krwi które spadały na zimne płyki tworząc dużą kałużę. Było ono całe w bliznach które jakiś czas temu zaszyłam ale szwy nie wytrzymały pękły. I choć wydawało się że serce jest w stanie dużo znieść to myliłam się. Jest kruche jak szkalnka która spada i rozbija się na miliony drobnych kawałków. Przyjdź wyjmij krwawe i poszarpane serce z klatki piersiowej. Daj ulżyć duszy. Zagłuszam ból krzykiem osuwam się po ścianie nienawidzę swojego odbicia nienawidzę tej osoby którą widzę w lustrze. Jest taka słaba i z każdą chwilą umiera. Bez serca w oceanie krwi sama w której żyłach płynie smutek a inicjałem jej jest cierpienie. Żyłam każdego dnia dopóki nie umarłam dopóki moje serce było tu na miescu dopóki nie wsadziłeś tam ręki i nie wyjąłeś go wrzucając do pierwszego osiedlowego śmietnika. histerycznie](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40628_avatar.jpg) |
Stałam przed lustrem i patrzyłam jak moje serce krwawi, jak kapią z niego wilkie krople krwi, które spadały na zimne płyki, tworząc dużą kałużę. Było ono całe w bliznach, które jakiś czas temu zaszyłam, ale szwy nie wytrzymały, pękły. I choć wydawało się, że serce jest w stanie dużo znieść, to myliłam się. Jest kruche, jak szkalnka która spada i rozbija się na miliony drobnych kawałków. Przyjdź, wyjmij krwawe i poszarpane serce z klatki piersiowej. Daj ulżyć duszy. Zagłuszam ból krzykiem, osuwam się po ścianie, nienawidzę swojego odbicia, nienawidzę tej osoby , którą widzę w lustrze. Jest taka słaba i z każdą chwilą umiera. Bez serca w oceanie krwi, sama, w której żyłach płynie smutek, a inicjałem jej jest cierpienie. Żyłam każdego dnia, dopóki nie umarłam, dopóki moje serce było tu na miescu, dopóki nie wsadziłeś tam ręki i nie wyjąłeś go wrzucając do pierwszego osiedlowego śmietnika. / histerycznie
|
|
![Czasem brak mi słów by wyrazić co czuję nie lubię mówić za to bacznie obserwuję. I choć życie nauczyło mnie tłumić emocję zabiłaś coś we mnie już czasu nie cofniesz. Lukasyno](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40628_avatar.jpg) |
Czasem brak mi słów by wyrazić co czuję, nie lubię mówić za to bacznie obserwuję. I choć życie nauczyło mnie tłumić emocję, zabiłaś coś we mnie już czasu nie cofniesz. / Lukasyno
|
|
![Spójrz na tego corocznego sylwestra. Nie od strony ilości alkoholu która zwiększa się roku na rok bo to nic nie znaczący banał. Zwróć uwagę na synchronizację kiedy w tej samej sekundzie w niebo wystrzela setka fajerwerków. Ta cała masa ludzi potrafi się zgrać zrozumieć zrobić nagle to samo tak perfekcyjnie. My nie potrafimy. My we dwójkę robimy wszystko na opak nasze serca biją w zupełnie zróżnicowanych rytmach.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Spójrz na tego corocznego sylwestra. Nie od strony ilości alkoholu, która zwiększa się roku na rok, bo to nic nie znaczący banał. Zwróć uwagę na synchronizację, kiedy w tej samej sekundzie w niebo wystrzela setka fajerwerków. Ta cała masa ludzi potrafi się zgrać, zrozumieć, zrobić nagle to samo, tak perfekcyjnie. My nie potrafimy. My we dwójkę - robimy wszystko na opak, nasze serca biją w zupełnie zróżnicowanych rytmach.
|
|
![pogubiłam się tak cholernie mocno się pogubiłam. W życiu w sobie w tobie w nas w nich w tym wszystkim co mnie otacza co mnie męczy dusi wyniszcza zabija. Jest zimno jest ciemno i pusto i strasznie tak strasznie chciałabym być gdzieś indziej być kimś innym byleby nie tutaj nie sobą nie z Tobą nie o Tobie nie przy Tobie a już na pewno nie Ty we mnie.I to że znów gdzieś tam cię mijam przećpana przepita z zadrapaniami które zostawił wczorajszy mężczyzna gdy robił ze mną to co Ty powinieneś robić ale Ty przecież też robiłeś to wtedy z inną z innymi i to jak patrzymy na siebie przerasta mnie to to pragnienie to jak bardzo chciałabym być w twoim łóżku chociaż od tygodnia nie było mnie nawet w swoim i to wszystko i więcej i mniej i mam dosyć potrzebuje snu snu wiecznego muszę posypać kreskę wiesz muszę się napić. nacpanaaa](http://files.moblo.pl/0/3/60/av65_36096_tumblr_mjsxjuzzxr1r5rxceo1_500.png) |
pogubiłam się , tak cholernie mocno się pogubiłam. W życiu , w sobie , w tobie , w nas , w nich , w tym wszystkim co mnie otacza , co mnie męczy , dusi , wyniszcza , zabija. Jest zimno , jest ciemno i pusto i strasznie tak strasznie chciałabym być gdzieś indziej , być kimś innym ,byleby nie tutaj , nie sobą , nie z Tobą nie o Tobie , nie przy Tobie a już na pewno nie Ty we mnie.I to że znów gdzieś tam cię mijam , przećpana , przepita , z zadrapaniami które zostawił wczorajszy mężczyzna gdy robił ze mną to co Ty powinieneś robić ale Ty przecież też robiłeś to wtedy z inną , z innymi i to jak patrzymy na siebie , przerasta mnie to, to pragnienie ,to jak bardzo chciałabym być w twoim łóżku chociaż od tygodnia nie było mnie nawet w swoim,i to wszystko i więcej i mniej i mam dosyć ,potrzebuje snu , snu wiecznego,muszę posypać kreskę , wiesz muszę się napić. / nacpanaaa
|
|
|
|