![pamiętasz te czasy? jak paczkę szlugów dzieliliśmy na dwa? jak kawa była pita po pół ? jak wiecznie brakowało hajsu a my za wszelką cenę chcieliśmy się usamodzielnić? pamiętasz jak na śniadanie jadaliśmy suche bułki a na obiad makaron? jak toneliśmy w długach próbując ogarnąć rachunki? pamiętasz jak bardzo to Nas do siebie zbliżyło i jak doceniliśmy wtedy moc pieniądza a jeszcze bardziej świadomość tego że możemy na siebie liczyć? dziś jesteśmy dorośli mamy pracę mieszkania stabiizację tak wiele się zmieniło oprócz jednego kawę nadal dzielimy po pół bo od tamtych dni jesteśmy nierozłączni i polegamy na sobie jeszcze bardziej niż wtedy. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
pamiętasz te czasy? jak paczkę szlugów dzieliliśmy na dwa? jak kawa była pita "po pół"? jak wiecznie brakowało hajsu, a my za wszelką cenę chcieliśmy się usamodzielnić? pamiętasz jak na śniadanie jadaliśmy suche bułki, a na obiad makaron? jak toneliśmy w długach, próbując ogarnąć rachunki? pamiętasz jak bardzo to Nas do siebie zbliżyło, i jak doceniliśmy wtedy moc pieniądza, a jeszcze bardziej świadomość tego,że możemy na siebie liczyć? dziś jesteśmy dorośli - mamy pracę,mieszkania,stabiizację - tak wiele się zmieniło, oprócz jednego - kawę nadal dzielimy "po pół", bo od tamtych dni jesteśmy nierozłączni, i polegamy na sobie jeszcze bardziej niż wtedy. || kissmyshoes
|
|
![Po prostu zaczynam tęsknić. Zaczynam przesłuchując piosenki wąchając znajome perfumy czytając stare wyznania przypominać sobie tak dokładnie o Nim. I zrób mi coś niech ktokolwiek coś mi zrobi i przypomni że to nie było tylko przeze mnie że zakończyłam to nie kierując się jedynie własnym poczuciem winy ale też tym że sama przestawałam czuć się idealnie. Przypomnij mi bo miłość do Niego znów jest na pierwszym miejscu i przyćmiewa wszystko.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Po prostu zaczynam tęsknić. Zaczynam przesłuchując piosenki, wąchając znajome perfumy, czytając stare wyznania przypominać sobie tak dokładnie o Nim. I zrób mi coś, niech ktokolwiek coś mi zrobi i przypomni, że to nie było tylko przeze mnie, że zakończyłam to nie kierując się jedynie własnym poczuciem winy, ale też tym, że sama przestawałam czuć się idealnie. Przypomnij mi, bo miłość do Niego znów jest na pierwszym miejscu i przyćmiewa wszystko.
|
|
![Ja wziąłbym Cię za rękę i chętnie poszedł dalej. Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz. Nie mam odwagi mam tylko strach w oczach. Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz... Chcę Ci powiedzieć że ZAWSZE będę Cię kochał Diox](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
"Ja wziąłbym Cię za rękę i chętnie poszedł dalej. Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz. Nie mam odwagi mam tylko strach w oczach. Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz... Chcę Ci powiedzieć, że ZAWSZE będę Cię kochał" Diox
|
|
![Cichy szmer nocy dochodzące z dala od głównej trasy odgłosy pojazdów odbicie księżyca rozcinające się w lekkich falach jeziora wino i Ty. Na zmianę podawaliśmy sobie tę butelkę upijając naprzemiennie po łyku zamknięci w sobie z własnymi pytaniami. Zagadnąłeś wtedy o czym myślę a ja podsumowałam to krótkim uśmiechem. Dzisiaj Ci powiem zastanawiałam się nad tym jak to jest że w naszym życiu pojawia się jeden przypadkowy człowiek siada naprzeciw i majstruje przy naszym sercu zaprogramowując je na tak silne uczucie do siebie. Od tamtej nocy zaprosiłam do swojego życia wielu informatyków tego pokroju i żaden nie poradził sobie z wirusem jaki Tobie udało się we mnie przelać.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Cichy szmer nocy, dochodzące z dala od głównej trasy odgłosy pojazdów, odbicie księżyca rozcinające się w lekkich falach jeziora, wino i Ty. Na zmianę podawaliśmy sobie tę butelkę, upijając naprzemiennie po łyku, zamknięci w sobie, z własnymi pytaniami. Zagadnąłeś wtedy, o czym myślę, a ja podsumowałam to krótkim uśmiechem. Dzisiaj Ci powiem - zastanawiałam się nad tym, jak to jest, że w naszym życiu pojawia się jeden, przypadkowy człowiek, siada naprzeciw i majstruje przy naszym sercu, zaprogramowując je na tak silne uczucie do siebie. Od tamtej nocy zaprosiłam do swojego życia wielu informatyków tego pokroju i żaden nie poradził sobie z wirusem, jaki Tobie udało się we mnie przelać.
|
|
![Trzeba to poukładać zupełnie od zera. Trzeba usiąść na chwilę wyhamować i przeanalizować wszystko to co się dzieje by nie zabrnęło za daleko. Zacznijmy jednak od tego by po prostu położyć się spać trochę otrzeźwieć odstawić ten gin z tonikiem. Potem będziemy żyć. Na nowo w innym rytmie w inaczej popieprzony sposób.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Trzeba to poukładać zupełnie od zera. Trzeba usiąść na chwilę, wyhamować i przeanalizować wszystko to, co się dzieje, by nie zabrnęło za daleko. Zacznijmy jednak od tego, by po prostu położyć się spać, trochę otrzeźwieć, odstawić ten gin z tonikiem. Potem będziemy żyć. Na nowo, w innym rytmie, w inaczej popieprzony sposób.
|
|
![Zostawiam Cię na środku ulicy z niewielką ilością procentów we krwi fajką między palcami i zdziwionym spojrzeniem. Wysuwam Ci się z ramion rzucam krótkim tekstem i nie wierzysz w to co słyszysz. Nie możesz drgnąć paraliżuje Cię świadomość tego że właśnie mnie tracisz. Nigdy Ci się to nie przytrafiło. Nigdy to uczucie nigdy taki odzew.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Zostawiam Cię na środku ulicy, z niewielką ilością procentów we krwi, fajką między palcami i zdziwionym spojrzeniem. Wysuwam Ci się z ramion, rzucam krótkim tekstem i nie wierzysz w to, co słyszysz. Nie możesz drgnąć, paraliżuje Cię świadomość tego, że właśnie mnie tracisz. Nigdy Ci się to nie przytrafiło. Nigdy to uczucie, nigdy taki odzew.
|
|
![marzłam a On przyszedł i mnie ogrzał. spadałam a On podciągnął mnie ku górze. stałam w miejscu a On sprawił że biegnę. egzystowałam a dzięki Niemu teraz żyję na prawdę. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
marzłam - a On przyszedł, i mnie ogrzał. spadałam - a On podciągnął mnie ku górze. stałam w miejscu - a On sprawił, że biegnę. egzystowałam - a dzięki Niemu teraz żyję na prawdę. || kissmyshoes
|
|
![wiedziałam że tu będziesz powiedziałam zachodząc przyjaciela od tyłu i mocno Go przytulając. objął moją rękę sadzając mnie obok siebie. szybko obadałam teren widząc wódkę stojącą obok Jego nogi. Filip... nie zdażyłam dokończyć bo przerwał mi stanowczym nic mi nie jest . patrzyłam na Niego jeszcze przez chwilę po czym napiłam się wódki podając mu butelkę. wypił po czym uśmiechnął się a ja przez moment mogłam spojrzeć w Jego pełne smutku oczy. wiesz że.. znowu mi przerwał: tak wiem że zawsze mogę na Ciebie liczyć dopowiedział przytulając mnie. ale wiesz że w tym nie możesz mi pomóc dodał spuszczając głowę w dół. złapałam mocno Jego rękę wtulając się w Niego. i widzisz tyle mi wytarczy. po prostu bądź powiedział a ja nie miałam pojęcia że będą to ostanie słowa w życiu jakie od Niego usłyszę. bo później mnie nie było bo później umierał sam bez mojej ręki bez łyku wódki z moich ust... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"wiedziałam,że tu będziesz"-powiedziałam,zachodząc przyjaciela od tyłu, i mocno Go przytulając. objął moją rękę,sadzając mnie obok siebie. szybko obadałam teren,widząc wódkę stojącą obok Jego nogi. "Filip..." - nie zdażyłam dokończyć,bo przerwał mi stanowczym "nic mi nie jest". patrzyłam na Niego jeszcze przez chwilę, po czym napiłam się wódki, podając mu butelkę. wypił, po czym uśmiechnął się, a ja przez moment mogłam spojrzeć w Jego pełne smutku oczy. "wiesz, że.." - znowu mi przerwał: "tak, wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć" - dopowiedział,przytulając mnie. "ale wiesz, że w tym nie możesz mi pomóc"- dodał,spuszczając głowę w dół. złapałam mocno Jego rękę, wtulając się w Niego." i widzisz,tyle mi wytarczy. po prostu bądź" - powiedział, a ja nie miałam pojęcia, że będą to ostanie słowa w życiu, jakie od Niego usłyszę. bo później mnie nie było, bo później umierał sam, bez mojej ręki, bez łyku wódki z moich ust... || kissmyshoes
|
|
![jesteś totalnym zerem powiedział spokojnie pijąc kawę. stałam przy stole patrząc na niego z obrzydzeniem i zastanawiając się ile jeszcze czasu jest w stanie mnie gnoić. jak można wylecieć ze szkoły.pff zaśmiał się. spokojnie przeżuwałam śniadanie nadal patrząc na niego jak na ścierwo. powiesz coś w końcu przegrany człowieku? powiedział już nieco bardziej nerwowo. nadal milczałam wiedząc jak to na niego działa. odpowiedz mi kurwa w końcu się wydarł. podeszłam spokojnie do niego i patrząc mu w oczy z najszczerszym uśmiechem odopowiedziałam jednym tchem: jest tylko jedno zero jedno ścierwo i jeden śmieć w tym pomieszczeniu. i właśnie na niego patrzę. skończony skurwiel który nawet nad własnymi emocjami nie potrafi zapanować po czym wyszłam z pokoju z satysfakcją słysząc jak rzuca nadal wkurwiony gazetą marudząc pod nosem że jak zwykle zjebałam mu dzień. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"jesteś totalnym zerem" - powiedział,spokojnie pijąc kawę. stałam przy stole, patrząc na niego z obrzydzeniem, i zastanawiając się ile jeszcze czasu jest w stanie mnie gnoić. "jak można wylecieć ze szkoły.pff"-zaśmiał się. spokojnie przeżuwałam śniadanie, nadal patrząc na niego jak na ścierwo. "powiesz coś w końcu,przegrany człowieku?"- powiedział, już nieco bardziej nerwowo. nadal milczałam, wiedząc jak to na niego działa. "odpowiedz mi,kurwa"- w końcu się wydarł. podeszłam spokojnie do niego, i patrząc mu w oczy, z najszczerszym uśmiechem odopowiedziałam jednym tchem: "jest tylko jedno zero, jedno ścierwo, i jeden śmieć w tym pomieszczeniu. i właśnie na niego patrzę. skończony skurwiel, który nawet nad własnymi emocjami nie potrafi zapanować", po czym wyszłam z pokoju z satysfakcją, słysząc jak rzuca - nadal wkurwiony - gazetą,marudząc pod nosem, że jak zwykle zjebałam mu dzień. || kissmyshoes
|
|
![W całym tym zaganianiu przegapiłam naszą kolejną już TRZECIĄ rocznicę mojego pisania tu i Waszego obserwowania mojego profilu! Dziękuję za to że właściwie wciąż jesteście czy tworzę czy mam przerwę zaglądacie czekacie wciąż doceniacie. Co by się nie działo do tej strony NA ZAWSZE pozostanie w moim serduchu ogromny sentyment. To miejsce w którym można się oczyścić i właściwie dzięki innym ludziom odnaleźć jakiś kierunek na dalszą drogę ogarnąć jakiś problem. Tutaj są po prostu NAJLEPSI LUDZIE. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO ♥](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
W całym tym zaganianiu przegapiłam naszą kolejną, już TRZECIĄ rocznicę mojego pisania tu i Waszego obserwowania mojego profilu! Dziękuję za to, że właściwie wciąż jesteście, czy tworzę, czy mam przerwę, zaglądacie, czekacie, wciąż doceniacie. Co by się nie działo - do tej strony NA ZAWSZE pozostanie w moim serduchu ogromny sentyment. To miejsce w którym można się oczyścić i właściwie, dzięki innym ludziom, odnaleźć jakiś kierunek na dalszą drogę, ogarnąć jakiś problem. Tutaj są po prostu NAJLEPSI LUDZIE. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO ♥
|
|
![wie o tym że gdy w zimę jestem przeziębiona najchętniej przesiaduję przy kominku z grzańcem w ręku. wie o tym że gdy wstanę nie należy do mnie mówić przez pierwsze pół godziny bo nie kontaktuje. wie o tym że gdy jem zupę to musi być ona nie za gorąca bo w przeciwnym razie zaczynam marudzić jak dziecko. wie o tym że gdy jestem smutna trzeba ze mną usiąść przed telewizorem puścić mi komedię i mocno przytulić. wie o tym że gdy zaczynam krzyczeć to lepiej zamknąć się i posłuchać by później uniknąć wojny. wie o mnie więcej niż ja sama o sobie. zna każdą wadę i każdą zaletę i wie o każdym głupim przyzwyczajeniu a mimo to jest przy mnie nadal i nie widzę by gdziekolwiek się wybierał. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
wie o tym, że gdy w zimę jestem przeziębiona, najchętniej przesiaduję przy kominku z grzańcem w ręku. wie o tym, że gdy wstanę, nie należy do mnie mówić, przez pierwsze pół godziny, bo nie kontaktuje. wie o tym, że gdy jem zupę, to musi być ona nie za gorąca, bo w przeciwnym razie zaczynam marudzić jak dziecko. wie o tym, że gdy jestem smutna, trzeba ze mną usiąść przed telewizorem, puścić mi komedię, i mocno przytulić. wie o tym, że gdy zaczynam krzyczeć, to lepiej zamknąć się i posłuchać, by później uniknąć wojny. wie o mnie więcej niż ja sama o sobie. zna każdą wadę, i każdą zaletę, i wie o każdym głupim przyzwyczajeniu,a mimo to jest przy mnie nadal - i nie widzę by gdziekolwiek się wybierał. || kissmyshoes
|
|
|
|