 |
|
Przez coś takiego przechodzi się tylko raz, a później już nigdy nie jest się taką samą osobą.
|
|
 |
|
Co mogę poradzić, że to uderza we mnie znowu? Wbija ostrza w stare rany robiąc nowe komplikacje.
|
|
 |
|
Spadam tak długo, że to już prawie latanie. Daj mi Panie trochę lepszy wzrok, bo wszystko jest rozmazane.
|
|
 |
|
Prawda jest taka,
nigdy nie dano ci szansy na bycie miękkim. Żeby się zrelaksować.
By się zrzekać.
Od samego początku
zostałeś zmuszony do roli, która wymagała
Ty masz kontrolę.
I choć rozkwitasz jako przywódca,
pragniesz czegoś innego niż suwerenność.
Zawsze byłeś tym, na którym polegało,
ale rzadko miałem na kim polegać.
I och, jak słodko byłoby po prostu unosić się.
Po prostu dryfować i płynąć i czuć wolność gubienia się w kimś, komu ufasz.
Zanurzyć się w objęciach kogoś niezachwianego.
Ktoś tak zaciekle lojalny, że kiedy patrzysz mu w oczy widzisz nie do zerwania więź. Zasługujesz na energię równą Twojej własnej. Ktoś, kogo ambicja i napęd wzrasta, by spotkać cię dokładnie tam, gdzie jesteś.
Tam, gdzie zawsze byłeś.
Tak długo nosiłeś ciężar niespełnionych obietnic, które zamieniły się w ciężar.
To nie twoja wina.
Zobacz, jak daleko zaszłaś.
Łatwiej iść tymi drogami samemu
niż ciągnąć kogoś za sobą.
Wszystko, o co prosisz w zamian
to te same rzeczy, które rozdajesz za darmo.
|
|
 |
|
Jak by było, gdyby udało się odzyskać silny charakter zimnej suki, przestać się oglądać na ulicach i przechodzić obojętnie obok głośnych ludzi porażki?
|
|
 |
|
I find my way to the bottom of this bottle
She's in my head, please don't get me started
I could talk about her all day
She's on my mind always
|
|
 |
|
Jeśli kiedyś bardzo kogoś skrzywdzisz wiedz że karma zawsze wraca …
|
|
 |
|
Failure is temporary but regret is eternal. / net
|
|
 |
|
Czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
|
|
 |
|
Uśmiech, pewność siebie, a w środku drżenie...
|
|
 |
|
Nie chcę się znowu rozpaść na milion kawałków
|
|
 |
|
Mam dość tego, że czuję się tak bezwartościowy. Czasami nie wiem co zrobić z własnym życiem, po prostu istnieję. Czuję, jakby wszystko w moim życiu się rozpadało, a ja jestem tutaj i patrząc, jak się to rujnuje. Już mam dość mówienia sobie że wszystko będzie dobrze powoli tracę nadzieję we wszystkim. Jestem jak uschnięty kwiat, który nigdy nie wie, jak się podnieść. Próbuję tylko żyć, dopóki nie znajdę powodu, by dalej kontynuować.
Ciężko udawać, że jestem silną osobą, kiedy w głębi serca wiem, że też powoli rezygnuję z siebie. Presja życia próbuje mnie obciążyć i czuję, że nic na to nie poradzę. Czuję, że z dnia na dzień staję się coraz bardziej bezwartościowa, a to sprawia, że czuję się taka mała. Czasami chciałbym być bardziej wartościowy jako człowiek. Chciałbym być wystarczająco dobry i silny. I czasami chciałabym być inną osobą - kimś bardziej godnym i szczęśliwym.
— Shiori X
Sztuka: sayu. Idź
|
|
|
|