|
nie potrafię z Ciebie zrezygnować, cokolwiek byś nie robił, cokolwiek byś nie mówił. Nie zrezygnuje, mimo ran, które zadajesz mi każdego dnia, mimo otaczającego smutku i bólu, nie zrezygnuje. Czekam...
|
|
|
po prostu chciałabym jeszcze raz Cię przytulić, objąć, czuć, że znów mam w rękach coś najważniejszego, cały świat.
|
|
|
już parę dobrych lat oboje szukamy szczęścia, poznałam parę szmat, ale nie mam do nich serca.
|
|
|
na wszystko znajdę odpowiedź, na Ciebie znajdę sposób.
|
|
|
czesc, chce Ci powiedzieć, że jesteś całym moim życiem i że bez Ciebie to jak bez tlenu.
|
|
|
Nawet mi się grzeszyc odechcialo, rozumiesz?
|
|
|
Bolały Cię kiedyś wspomnienia?
|
|
|
Już mi nie zależy, więc możesz wrocic
|
|
|
Może kiedyś zrozumiesz ile dla mnie znaczyles
|
|
|
I ta cholerna obojętność, tak bardzo boli, czuje jak mnie rozrywa, moja klatka piersiowa zapada się, mój brzuch skręca się w mała sprezynke, a każda łza wypala moje policzki. Tak bardzo boli. A to tylko obojętnośc..
|
|
|
i stało się, zabrakło Cię obok mnie, kiedy tak bardzo Cię potrzebuje. Już nie siedzisz przy mnie, robiąc z siebie idioty by mnie rozsmieszyc, nie przytulasz mnie kiedy płacze i uzalam się nad sobą, nie ma Cię zniknales. A ja tak bardzo potrzebuje Twojego ciała.
|
|
|
|