 |
droga juz obrana, na życie mam patent
|
|
 |
Przyzwyczajony by być prawie dorosłym
Nauczony żyć w niesprawiedliwości.
|
|
 |
Nikomu nic nie musisz udowadniać, być kimś to być sobą - tak uzasadniam. W nocy czy za dnia nie słuchaj publiki, bo naśladując innych stajesz się nikim
|
|
 |
"Liczę na Ciebie, że zostaniesz ze mną
Kiedy nie jest tu jak w niebie, kiedy robi się ciemno
Kiedy nie mam siły przewiać tych chmur, czuję ból "
|
|
 |
Chciałbyś nie mieć wrogów, mieć przyjaciół stu,
wrogów masz, bo masz charakter, przyjaciół masz może dwóch,
ale to plus w tych czasach nie patrz czy się opłaca,
staraj się być pomocnym, to zawsze wraca,
wierz mi na słowo, błagam, wierz mi na słowo!
|
|
 |
być może za kilka lat spotkamy sięgdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. uśmiechniemy się do siebie -nieco poważniej, bez dawnej namiętności. we wspomnieniach kilka razy przewinąsię wybrane wspólne chwile, lecz przede wszystkim - prawdopodobnie powiem Ci prawdę. opowiem Ci, co się wydarzyło, dlaczego jestem na Ciebie zła, pozwolę Ci zrozumieć. za kilka lat, bo teraz nie potrafię. teraz nie chcesz mnie słuchać.teraz uważasz, że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. teraz mi jest właściwie obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.
|
|
 |
Dawaj usiądziemy razem na ławce nad stawem,
Trochę lepiej się poznamy, Cię powtajemniczam.
|
|
 |
Nie jest wstanie mnie zabić kolejna ciężka noc,
Dopóki nie wiesz jak mnie zabić tworze życia most.
|
|
 |
Liczy się sekunda wdech, wydech, promyk słońca.
|
|
 |
Już nie chcę pić wódki, zalał mnie jej strumień
Dzisiaj umiem pić dobrze, bo całe życie trenuje.
|
|
 |
Okaż serce, miej sumienie przestań się już ze mną droczyć
|
|
 |
Otrzyj swe łzy i weź połowę siły mej.
|
|
|
|