 |
Szanuj swoją dziewczynę albo ktoś inny zrobi to za Ciebie PS jest duzo chetnych
|
|
 |
Nie dokochaliśmy się do końca. Nadrobiliśmy jednak złością, zazdrością i nieufnością. Ładnie nam to wyszło.
|
|
 |
Za dużo zawirowań, za dużo zmartwień, za dużo alkoholu. Albo nie dość. Nie dość rąk, które obejmują, podpierają, prowadzą. Nie dość bezinteresownych spojrzeń, ulotnych chwil, które są prawdziwym życiem.
|
|
 |
Mimo, że w tegoroczne ferie nie byłam na łyżwach i tak uważam je za najlepiej spędzone..
|
|
 |
Jest dobrze. Tak od miesiąca. Ale nic nie trwa wiecznie..
|
|
 |
Nie sądziłam, że jeszcze kiedyś się zdarzy ta chwila, o której marzyłam w przeszłości. Miała miejsce dzisiaj. Dziwne, ale zdaje mi się, że gdyby stało się to przed pięcioma laty, satysfakcja, którą poczułam dzisiaj, wtedy nie byłaby większa..
|
|
 |
skoro nie umiesz mi odpowiedzieć na pytanie co byś zrobił, gdybym umarła to mogę umrzeć już teraz, tylko po to, żebyś poznał odpowiedź.
|
|
 |
i nie ma nic gorszego niż usłyszeć, że jesteś opcją tymczasową i tak nie umieć odejść.
|
|
 |
nie pojmujesz, że z decyzją o miłości wiążę się niemal takie samo zobowiązanie jak stanięcie na ślubnym kobiercu? nie możesz tego zmienić na pstryknięcie palców, kiedy nagle stwierdzisz, że potrzebujesz przestrzeni. ani miłości, ani małżeństwa deklaracji na papierze czy tej mimowolnej - serca, nie łamie się po to, żebyś mógł sobie odetchnąć od czegoś czego sam pragnąłeś.
|
|
 |
staramy się o miłość, a kiedy już nadejdzie każesz mi ją wstrzymać, żebym nie wymagała od Ciebie za wiele. wybacz, że nie zaopatrzyłam Cię w pilota on/off, mój błąd.
|
|
 |
tak bardzo nie chcesz się angażować, a zanim zdążysz się obejrzeć planujesz jakie imiona będą nosiły Wasze dzieci.
|
|
 |
jesteś przy mnie tak często, że czasami obawiam się czy nie dopadła mnie schizofrenia.
|
|
|
|