 |
|
Głupia ja. Myślałam, że ktoś mógł mnie pokochać. Tak namiętnie, tak do końca życia. To nie bajka malutka - podpowiada świadomość. Wmówiłaś sobie szczęście i zakończenie z bajki. A wiesz? Coś Ci powiem - dzisiaj to Twoje szczęście przychodzi, trzaska drzwiami i mówi, że ma Cię dość. Głowa do góry - następnym razem będzie podobnie.
|
|
 |
|
Zaraz się przewrócę. Jedną nogą stoję w tym świecie, a drugą w starym. A ponieważ światy te ciągle się od siebie oddalają, coraz częściej tracę równowagę. Upadnę jak długi, prosto na ryj. I sama już nie wiem, czy będę w stanie się podnieść? Może powinnam szczerze siebie zapytać, czy będę chciała się podnieść? Bo co mnie czeka, gdy wstanę? Znów będę stać w rozkroku, aż w końcu zrobię kiedyś szpagat i tak czy siak sięgnę podłoża? A może tak stać na jednej nodze? Tylko na której?
|
|
 |
|
Sukces to drabina, po której nie sposób wspiąć się z rękami w kieszeniach.
|
|
 |
|
Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie. Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy, a nie trać równowagi w czasie utrapienia! Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie, a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały!
|
|
 |
|
- Kiedy ślub?
- Jak wrócimy z Bahamów.
- O! Jedziecie na Bahamy?!
- Nie.
|
|
 |
|
Funkcjonuje więc w alternatywnym nurcie życia, na obrzeżach pełnoprawnego istnienia: na poły realistycznym, na poły onirycznym, jakbym sama siebie wymyśliła.
|
|
 |
|
I told my therapist about you.
|
|
 |
|
Obraziłam się na świat, bo mnie kiedyś obraził. Nie odzywałam się czas jakiś, nawet nie zauważył.
|
|
 |
|
Daj człowiekowi koryto, a zmieni się w świnie.
|
|
 |
|
Mam ciało 20-latki. Trzymam je w piwnicy.
|
|
|
|