 |
Motywacji ciąg dalszy :) Ach jak dobrze jest w końcu spełnić wszystkie postanowienia :) w końcu doczekały się realizacji bo zajęłam się tylko sobą. W końcu mam czas dla siebie nie dla innych, którzy potem mają w dupie to co dla nich robię. SAMOWYSTARCZALNA. Dobrze mi z tym ;] Nie poznajecie mnie i mojego zapału?? I właśnie o to chodzi :) Taką zmobilizowaną to mnie jeszcze nie widzieliście. ;))
|
|
 |
Znowu Cisza jest piękna. Noc magiczna. Dzień promienny i zaskakujący. Życie nabiera smaku i barw.
|
|
 |
Trochę się pogubiłam, nie byłam tą samą osobą co kiedyś. Ludzie mnie zmienili. Ale naprawiam się, czas leczy rany. Wiem, że będzie ciężko ale będzie lepiej, już jest inaczej - piękniej. Jestem teraz lepszą sobą :) Inna, poukładana, wracam do swojego dawnego porządku. W końcu zaczynam się poznawać. Wracam do siebie :) Jest mi tu tak dobrze, że nie dopuszczę więcej do takich sytuacji. Nie teraz, nie tym razem. Nigdy w życiu!
|
|
 |
Każda walka ma swój koniec. Czasami Ty też musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz z szacunku do samej siebie. Przestań byc dla kogoś. Zacznij być dla siebie. Docen siebie za to kim jesteś.
|
|
 |
Nic nie dzieje się bez powodu...
|
|
 |
kiedy jest się dzieckiem , noc jest przerażająca , z powodu ukrywających się pod łóżkiem potworów .kiedy dorastamy,zmieniają się potwory,zwątpienie w samego siebie,samotność,żal.i choć jesteśmy starsi i mądrzejsi,wciąż okazuje się , że boimy się ciemności.
|
|
 |
I okazało się, że jedyną osobą, która była przy mnie, rozumiała moje problemy i pocieszała, kiedy było źle, był ktoś, kto nawet nie wiem, czy w ogóle istniał. Ale przecież to bez znaczenia. Ważne, że był i podnosił mnie, kiedy upadałam. Ocierał łzy i dawał powody do uśmiechu. Nieważne, czy był tym, za kogo się podawał. Ważne, że w ogóle był..
|
|
 |
najczęściej nie budzi mnie rano, bo wie, że uwielbiam długo spać. gdy śpię u Niego, to ja robię śniadanie i po nim sprzątam. często kłócimy się o głupoty, ale nie potrafilibyśmy żyć osobno. już to testowaliśmy, a skutki były opłakane. nie jest idealny, ja też nie. czasami traktuje mnie jak księżniczkę, innym razem jak kogoś obcego. sprawia radość, ale i przynosi niesamowity ból. kocham naszą monotonię. popołudnia spędzane z przyjaciółmi i noce tylko dla nas. lubimy oglądać filmy i przyzwyczaiłam się do narzekania, gdy zasypiam podczas najciekawszych momentów. najbardziej kocha mnie naturalną, taką bez makijażu, z roztrzepanymi włosami, chociaż na mojej studniówce powtarzał, że jestem piękna. jest pełen sprzeczności i chyba za to uwielbiam Go najbardziej.
|
|
 |
"Chcę od razu wielkiej miłości, chcę zakochać się jak nasi dziadkowie robili to przed laty. Raz i na zawsze.
Nie chcę zmieniać chłopaków i mieć ich trzech, trzynastu czy pięćdziesięciu.
Chcę jednego mężczyzny na zawsze, według mnie jest to prawdziwsze.
Bo to jest jak z węchem, gdy wąchasz zbyt wiele perfum przestajesz czuć cokolwiek.
Z miłością może być podobnie, gdy zbyt wiele razy zadowolisz się jakimś marnym zamiennikiem uczucia, możesz stracić poczucie prawdziwej miłości i przegapić tego jedynego, który może dać ci prawdziwe szczęście i spełnienie."
|
|
 |
"Wiele wytrzymam, wiele wybaczę, ale w końcu przyjdzie taki czas, że po prostu odpuszczę."
|
|
|
|