 |
na dźwięk Twojego miękkiego głosu chowam oczy w pudełeczkach powiek i przygryzam wargi w rozkoszy.
|
|
 |
jednak zmieniam zdanie. nie boje się ciemności, boje się mojej wyobraźni ;o
|
|
 |
tyle chciałam napisać. tyle myśli przelało się przez moją głowę, tyle spostrzeżeń, a kończy się na niczym.
|
|
 |
odnajduję się jedynie w pojawiającej się i znikającej kresce, po każdej napisanej literze. piszemy swoją historię.
|
|
 |
nigdy już nie będziesz `pustą kartką.`
|
|
 |
Pierdolony nie wiem nawet czy jest to bóg dał mi kopa w dupe. Zabrał mi kogoś cenniejszego niż cały wszechświat.Od tego czasu wszystko tłumie w sobie bo nie ma go, nie słysze jego głosu i nawet nie mam do kogo sie przytulić czy nawet pomilczeć. Tak z nim milczenie było magią. Pozostały mi łzy symbolizujace każde przecięcie mego serca. Kocham cie tato i tęsknie :C ♥
|
|
 |
Bywają takie dni gdy...nie one są codziennie. Leże w pokoju, zasłaniam rolety włączam blusa i patrze w sufit a przede mna ciągle ten sam obraz. Może nie był idełem, może naprawde nie można nazwać go nawet świetnym..ale sprawiał że wiedziałąm że mam kogoś kogo kocham ponad całe moje życie, za kogo mogłabym skoczyć w ogień. No ale tak to jest kurwa zawsze że po kolei wszystkich trace.
|
|
 |
Dorośli, mówią mi dorośnij, wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności.
|
|
 |
wiem, że dotrzymasz każdej danej mi obietnicy, że przypilnujesz by łzy w moich oczach były wywoływane jedynie nadmiernym szczęściem i utrzymasz mnie przy powierzchni na granicy snu i jawy. kwiaty od Ciebie wytrzymują najdłużej, też chciałabym potrzebować jedynie Twojej pielęgnacji, wody i słońca by żyć. (bardziej niż jesteś w stanie to pojąć)
|
|
 |
uwielbiam, gdy patrzysz na mnie przenikliwie. patrz na mnie głęboko, wdzieraj się do środka bez pukania, rozgość się. pozwalam. potrzebuję.
|
|
 |
ile jeszcze razy rzucę telefonem o łóżko, łapiąc oddech z trudnością, zamykając oczy, zaciskając pięści,
nim zrozumiesz, że nie możemy tak ze sobą rozmawiać
|
|
 |
to dziwne uczucie, pulsujący ból w głębi czaszki, zastanawiałeś się czy to z powodu zmęczenia, niewyspania - "migrena"- powiesz, nie wmówisz mi, że nie są to moje myśli, marzenia, rozpędzone do prędkości bliskiej trzech razy dziesięc do ósmej metra na sekundę, rozbijające się na tysiące kawałków - o wnętrze mojej czaszki
|
|
|
|