głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ewaen

Piję piątą kawę ciągle myśląc o pierwszej. myślę  że rozumiesz.   żurnalista  oj  w sedno

tonatyle dodano: 17 marca 2020

Piję piątą kawę ciągle myśląc o pierwszej. myślę, że rozumiesz. / żurnalista {oj, w sedno}

Nie trzymaj tego  kto odchodzi od Ciebie. Inaczej nie przyjdzie ten  kto idzie do Ciebie.   Carl Jung

tonatyle dodano: 16 marca 2020

Nie trzymaj tego, kto odchodzi od Ciebie. Inaczej nie przyjdzie ten, kto idzie do Ciebie. / Carl Jung

wiem że długo nie rozmawiałyśmy że traktowałam Cię okropnie że nasz kontakt się oziębił.wiem że przez długi okres czasu Cię pomijałam skupiając się wyłącznie na facetach którzy jak cień pojawiali się i znikali z mojego życia.zraniłam Cię pozwoliłam byś czuła się niekochana niepotrzebna niewartościowa.a mimo wszystko Ty nadal przy mnie jesteś nadal chcesz mi pomóc chcesz wziąć mnie za rękę i wspólnie zacząć naprawiać chaos którzy inni wyrządzili w moim życiu.Ty dziewczyna żyjąca we mnie która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.która stała przy mnie w najmroczniejszych momentach życia która ratowała od głupot  gdy myśli samobójcze ciągnęły mnie na tę drugą stronę.Ty i ja to jedność.przepraszam że na chwilę o tym zapomniałam.czas najwyższy na nowo pokochać siebie na nowo nauczyć się żyć w zgodzie z własnym ja.złap mnie za rękę i zróbmy to razem.posklejajmy szczątki mnie która ostatkiem sił chce zacząć wszystko od nowa.

cynamoon dodano: 15 marca 2020

wiem,że długo nie rozmawiałyśmy,że traktowałam Cię okropnie,że nasz kontakt się oziębił.wiem,że przez długi okres czasu Cię pomijałam skupiając się wyłącznie na facetach,którzy jak cień pojawiali się i znikali z mojego życia.zraniłam Cię,pozwoliłam byś czuła się niekochana,niepotrzebna,niewartościowa.a mimo wszystko Ty nadal przy mnie jesteś,nadal chcesz mi pomóc,chcesz wziąć mnie za rękę i wspólnie zacząć naprawiać chaos,którzy inni wyrządzili w moim życiu.Ty,dziewczyna żyjąca we mnie,która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.która stała przy mnie w najmroczniejszych momentach życia,która ratowała od głupot, gdy myśli samobójcze ciągnęły mnie na tę drugą stronę.Ty i ja to jedność.przepraszam,że na chwilę o tym zapomniałam.czas najwyższy na nowo pokochać siebie,na nowo nauczyć się żyć w zgodzie z własnym ja.złap mnie za rękę i zróbmy to razem.posklejajmy szczątki mnie,która ostatkiem sił chce zacząć wszystko od nowa.

 jesteś wyjątkowa sprawiasz że na nowo chce mi się żyć  szeptał mi wprost do ucha gdy oparta o maskę jego auta wpatrywałam się w światła lampek rozświetlające tak uwielbiany przeze mnie park.jak bardzo naiwna wtedy byłam wierząc  że słowa którymi mnie karmi są prawdziwe. spoglądałam w jego oczy myśląc  że może to on będzie tym  który mnie poskleja  że to on da mi szczęście  które tak dawno temu zostało mi zabrane. bez cienia wątpliwości  pozwoliłam mu wejść do swojego życia  tak bezmyślnie ufając w jego czyste zamiary. chciałam by był  by poznawał mnie każdego dnia bardziej   by myślał o mnie tuż po obudzeniu i chwilę przed zaśnięciem. chciałam wierzyć  że naprawdę coś dla niego znaczę że mogę na nim polegać  że razem jesteśmy w stanie stworzyć coś prawdziwego. ale on odszedł w najmniej spodziewanym momencie.odszedł tuż po tym kiedy zaczęłam na nowo oddychać pełną piersią kiedy powoli zaczynałam stawać na nogi.odszedł a ja nie umiem już znaleźć siebie.nie mam już składać się od nowa.

cynamoon dodano: 15 marca 2020

"jesteś wyjątkowa,sprawiasz że na nowo chce mi się żyć"-szeptał mi wprost do ucha gdy oparta o maskę jego auta wpatrywałam się w światła lampek,rozświetlające tak uwielbiany przeze mnie park.jak bardzo naiwna wtedy byłam wierząc, że słowa którymi mnie karmi są prawdziwe. spoglądałam w jego oczy myśląc, że może to on będzie tym, który mnie poskleja, że to on da mi szczęście, które tak dawno temu zostało mi zabrane. bez cienia wątpliwości, pozwoliłam mu wejść do swojego życia, tak bezmyślnie ufając w jego czyste zamiary. chciałam by był, by poznawał mnie każdego dnia bardziej, by myślał o mnie tuż po obudzeniu i chwilę przed zaśnięciem. chciałam wierzyć, że naprawdę coś dla niego znaczę,że mogę na nim polegać, że razem jesteśmy w stanie stworzyć coś prawdziwego. ale on odszedł w najmniej spodziewanym momencie.odszedł tuż po tym,kiedy zaczęłam na nowo oddychać pełną piersią,kiedy powoli zaczynałam stawać na nogi.odszedł a ja nie umiem już znaleźć siebie.nie mam już składać się od nowa.

spoglądam przed siebie i widzę bezkres błękitnego nieba.ciepłe letnie powietrze otula moją skórę i czuję jak powiew wiatru rozwiewa długie blond włosy  muskając przy tym delikatnie obojczyki. tutaj jesteś  słyszę tak dobrze mi znany męski głos i uśmiechając się przymykam powieki kiedy jego dłonie powoli przyciągają mnie do siebie.nie potrzeba mi niczego więcej mam już wszystko znalazłam swój azyl który zaczyna się i kończy w jego ramionach.bezpieczeństwo którego brakowało mi przez całe dotychczasowe życie nabrało teraz kształt jego osoby.szczęście przybrało dźwięk jego imienia.spoglądam w jego błękitne spojrzenie i widzę jak patrzy na mnie z miłością jak jego usta wykrzywiają się w radosnym uśmiiechu by po chwili pocałować mnie czule w skroń szepcząc jak bardzo mnie kocha.świat na chwile zwalnia wszystko dookoła staje się nieważne.on jest obok i tylko to się liczy.i nagle jak bańka mydlana obraz ucieka gdy dźwięk budzika wyrywa mnie ze snu.znowu zostaje sama.przywitana przez samotność.

cynamoon dodano: 15 marca 2020

spoglądam przed siebie i widzę bezkres błękitnego nieba.ciepłe,letnie powietrze otula moją skórę i czuję jak powiew wiatru rozwiewa długie blond włosy, muskając przy tym delikatnie obojczyki."tutaj jesteś"-słyszę tak dobrze mi znany męski głos i uśmiechając się przymykam powieki,kiedy jego dłonie powoli przyciągają mnie do siebie.nie potrzeba mi niczego więcej,mam już wszystko,znalazłam swój azyl który zaczyna się i kończy w jego ramionach.bezpieczeństwo,którego brakowało mi przez całe dotychczasowe życie,nabrało teraz kształt jego osoby.szczęście przybrało dźwięk jego imienia.spoglądam w jego błękitne spojrzenie i widzę jak patrzy na mnie z miłością,jak jego usta wykrzywiają się w radosnym uśmiiechu,by po chwili pocałować mnie czule w skroń szepcząc jak bardzo mnie kocha.świat na chwile zwalnia,wszystko dookoła staje się nieważne.on jest obok i tylko to się liczy.i nagle jak bańka mydlana obraz ucieka,gdy dźwięk budzika wyrywa mnie ze snu.znowu zostaje sama.przywitana przez samotność.

My  ludzie  musimy iść do końca. Nawet wtedy  kiedy nas gonią i kiedy nikt nas nie kocha.   Marek Hłasko

tonatyle dodano: 11 marca 2020

My, ludzie, musimy iść do końca. Nawet wtedy, kiedy nas gonią i kiedy nikt nas nie kocha. / Marek Hłasko

Zawsze panicznie bałam się samotności. Świadomość bycia samemu  bez bratniej duszy  wywoływała strach i łzy. Teraz  kiedy w końcu mnie dopadła  zaczynam się do niej przyzwyczajać. Niesamowite  jak do wielu rzeczy jesteśmy w stanie się przywyknąć.   tonatyle

tonatyle dodano: 10 marca 2020

Zawsze panicznie bałam się samotności. Świadomość bycia samemu, bez bratniej duszy, wywoływała strach i łzy. Teraz, kiedy w końcu mnie dopadła, zaczynam się do niej przyzwyczajać. Niesamowite, jak do wielu rzeczy jesteśmy w stanie się przywyknąć. / tonatyle

z roku na rok ubywało mi znajomych  a nawet przyjaciół. teraz jestem sama jak palec  duszę się w 4 ścianach  marząc o życiu pełnym przygód  koncertów  podróży i śmiechu. bo powiedzmy sobie szczerze  ile można robić wszystko samemu? ile można doceniać niekończący się czas wolny?   tonatyle

tonatyle dodano: 8 marca 2020

z roku na rok ubywało mi znajomych, a nawet przyjaciół. teraz jestem sama jak palec, duszę się w 4 ścianach, marząc o życiu pełnym przygód, koncertów, podróży i śmiechu. bo powiedzmy sobie szczerze, ile można robić wszystko samemu? ile można doceniać niekończący się czas wolny? / tonatyle

uwielbiam te złote porady  typu:  jesteś samotna? wyjdź z domu! . tak jakby wyjście do miasta miało sprawić  że nagle będę miała co najmniej kilku nowych znajomych  najlepszą przyjaciółkę i grupkę ludzi  którzy wywrócą moje życie do góry nogami i zmienią je na lepsze. poważnie?   tonatyle

tonatyle dodano: 8 marca 2020

uwielbiam te złote porady, typu: "jesteś samotna? wyjdź z domu!". tak jakby wyjście do miasta miało sprawić, że nagle będę miała co najmniej kilku nowych znajomych, najlepszą przyjaciółkę i grupkę ludzi, którzy wywrócą moje życie do góry nogami i zmienią je na lepsze. poważnie? / tonatyle

zazdroszczę ludziom  którzy nie znają samotności.   tonatyle

tonatyle dodano: 8 marca 2020

zazdroszczę ludziom, którzy nie znają samotności. / tonatyle

Większość kobiet ma proste potrzeby i naprawdę nie wymaga wiele. Coś do jedzenia. Ładny ciuch. Kawałek wygodnego łóżka. No i przede wszystkim żadnych idiotów.   Rafał Wicijowski

tonatyle dodano: 8 marca 2020

Większość kobiet ma proste potrzeby i naprawdę nie wymaga wiele. Coś do jedzenia. Ładny ciuch. Kawałek wygodnego łóżka. No i przede wszystkim żadnych idiotów. / Rafał Wicijowski

Dziś możesz mieć bardzo zły dzień  ale jutro może przyjść najpiękniejszy dzień w Twoim życiu. Musisz tylko do niego dotrwać.   Mia Sheridan

tonatyle dodano: 8 marca 2020

Dziś możesz mieć bardzo zły dzień, ale jutro może przyjść najpiękniejszy dzień w Twoim życiu. Musisz tylko do niego dotrwać. / Mia Sheridan

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć