 |
|
- Dziecko, opanuj się, Twoje życie składa się z picia, palenia, spania, chodzenia po barach, wracania po nocach i umawiania się z coraz to nowymi chłopakami. Wiesz, zanim wyjechał byłaś całkiem inna, już wolałam jak byłaś z Nim. - Tak mamo, ja też wolałam, uwierz.
|
|
 |
|
I dopiero gdy zrobiło się ciężko, zauważyłam z jaką łatwością potrafisz odchodzić.
|
|
 |
|
Z wielką ochotą spędzę z Tobą resztę swojego życia. Będę dzielić z Tobą kołdrę, ustąpię Ci nawet pierwszeństwa w kolejce do łazienki. Będę znosić Twoje humory i dzielnie zbierać okruszki czpisów z naszego wspólnego łoża małżeńskiego. Będę zamiast Ciebie wstawać w nocy, by nakarmić nasze dzieci. Będę gotowała Ci obiady tak smaczne, że niejeden kucharz będzie mógł się schować. Wytrwale będę podawała Ci pilot do telewizora, a podczas meczu przynosiła piwo z lodówki. Chętnie będę do nas zapraszała Twoich kolegów w sobotnie popołudnia, byś mógł sobie zagrać z nimi partyjkę w pokera, podczas gdy ja zabiorę dzieci do swojej matki. Zrobię wszystko o co poprosisz. Będę idealną żoną, matką, kochanką. Tylko zrób dla mnie jedno. Pokochaj mnie.
|
|
 |
|
- głupek ! - idiotka ! - debil ! - a ty masz śliczne oczy ! - teraz to przegiąłeś przystojniaku. - też cię kocham ślicznotko .
|
|
 |
|
bo jeśli tu nie pasuję, jeżeli to nie jest moje miejsce, tutaj przy Tobie, z twarzą otuloną Twoim ciepłym oddechem, w Twoich ramionach - to gdzie ja mam żyć?
|
|
 |
Budzimy się gdzieś, nie wiemy co to za miejsce
Rzucasz mi się na szyję i zaczynasz płakać szczęściem
Mówisz, że to nasz świat, zgadnij jakie mamy plany
Wiesz czemu je znasz? Bo jesteśmy na nich sami| SOLAR
|
|
 |
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
| SOLAR
|
|
 |
Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość| SOLAR
|
|
 |
Spotykam jakąś dobrą dupę, jest początek wiosny
Jest tak kozacka, że wpierdalam się w wątek miłosny | SOLAR
|
|
 |
Wiem że Twoja sytuacja jest dokładnie taka sama (...)
Wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy,
Przecież wciąż się kochamy, wciąż myślimy o tym samym (...)
|
|
 |
|
Przecież to proste , że to ja do ciebie pasuje najbardziej .
|
|
 |
|
Znowu boli przez jakiegoś skurwysyna... //uCs
|
|
|
|