|
`gdy patrzę w twoje oczy może wciąż jestem naiwna, lecz gdy patrzę w nie czuję, że minie wszystko co jest złe...
|
|
|
"nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu..."
|
|
|
`bo ja umieram, gdy ciebie mi brak, lecz żyję bo czekam aż otworzysz oczy, powiesz, że widzisz, czujesz, kochasz też...
|
|
|
`on cię wcale nie kocha... może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak... dałaś mu szansę, zmarnował i kolejne następne... i wiesz komu prędzej to serce pęknie... wiesz kto będzie cierpiał, a kto nawet nie tęskni...
|
|
|
`ile można nie zasypiać, nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać?
|
|
|
`i nawet nie masz świadomości, że to właśnie twój uśmiech pcha mnie do przodu...
|
|
|
`jesteś częścią mojego wewnętrznego ja, moim rakiem kości, bezpłodnością, guzem mózgu jesteś, suchą skórą i comiesięcznymi bólami, które męczą, odchodzą, wracają...
|
|
|
`choć droga jest bez końca, pozornie bez znaczenia, mniemam, że mam powody by drogi swej nie zmieniać...
|
|
|
`najważniejsze w życiu jest to, żeby od czasu do czasu, nie za często, ale od czasu do czasu bywać szczęśliwym...
|
|
|
`bo przecież dla tych chwil noc gra... dziś moc mam jak marzyciel na dropsach... noc jest nasza, świat do góry nogami obracam, pierwsza klasa, płuca pełne...
|
|
|
nie mam ochoty na nic... ale mam ochotę przejść obok ciebie obojętnie... nic nie mówiąc i nie patrząc...
|
|
|
`pociągasz mnie stale choć ta opcja odpada, pociąg jedzie dalej ja wbrew logice nie wysiadam...
|
|
|
|