 |
Tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą. Ten nonsens mnie zbudował, ja próbuję się ogarnąć.
|
|
 |
"nie możesz zapomnieć, proszę Cię przestań. masz rację - życie łamie nam wszystkim serca."
|
|
 |
chodź pogadamy. pogadamy o tym co może być, udając że tego co było nie pamiętamy.
|
|
 |
Ogarnij, użalanie się nad sobą w niczym nie pomoże, zapal fajka, spluń na przeszłość i idź dalej.
|
|
 |
Mogę przeprosić za wszystko nie zmienię biegu zdarzeń
Dusza w letargu dziś błaga o prawdę
Mam naznaczone serce smutkiem z przeszłości
Szczęśliwe chwile nie zmienią tej świadomości
Bezgranicznie tną mi pieprzone serce
Choć to nie to co wcześniej to nadal przez to cierpię
Mogę się zająć ucieczką od przeszkód choć mam już zajęcie
Kolekcjonowanie błędów
Nie znam życia, może masz rację, ale w takim razie
Nie poznam go raczej
Widzisz to we mnie, że sobie nie radzę
W moich oczach żal zmieszany ze strachem
Pozwól mi odejść lub zastąp kimś innym
Faktem jest, że mamy w sercach blizny
I w sumie możesz powiedzieć, że źle robię
Ale wolę przejechać się na sobie niż na tobie
|
|
 |
Mam w sercu rany, a na nim blizny
Pozwól mi odejść lub zastąp kimś innym
|
|
 |
A że nie mam stalowego serca proszę wybacz
Jest serce w bliznach, mam po różnych przejściach
|
|
 |
wiem jak patrzysz na mnie, widzę żal w twoich oczach, ten sam co przy kłopotach nie dawał mi spać po nocach.
|
|
 |
i w sumie możesz powiedzieć, że źle robię, ale wolę przejechać się na sobie,
|
|
 |
Widziałem Cię rano przechodząc pod blokiem, nie znamy się, za to spotkaliśmy się wzrokiem.
|
|
 |
Nie ociągaj się, olej kurwa smutki, nie pierdol głupot, napij się wódki.
|
|
 |
I tak po prostu z dnia na dzień, przestałyśmy dla siebie istnieć.
|
|
|
|