 |
Znów pragnę Twych ramion, znów pragnę byś tu był, bo cholera, znów się nie układa, a już byłam pewna, że dam sobie radę, że nie potrzebuję ludzi, ale to nieprawda, nie potrafię ogarnąć swojego spieprzonego życia sama. Chcę, żebyś przestał milczeć, bo Twoje milczenie mnie zabija, Twoje wymowne milczenie w towarzystwie mnie zabija i wszystko, co związane z Tobą mnie zabija. Chciałabym Cię przeprosić za to jaka byłam, jaka jestem i jaka być może będę, ale wiem, że jest już za późno i wiem, że pewnych spraw nie da się zapomnieć. Chcę w końcu z Tobą pogadać, najlepiej jeśli ta rozmowa nie ograniczałaby się tylko do tego jaka jestem zła i jak ranię ludzi, chcę porozmawiać o nas, chcę, żebyś powiedział 'tak' dla nas, chcę to wszystko naprawić, bo mam już dość życia samej w tym wielkim, okrutnym świecie. I wiem, że mówiłam, że dam sama radę, że nie potrzebuję nikogo, ale teraz, teraz proszę o przebaczenie. Bo tylko Ty się liczysz, zrozum. / believe.me
|
|
 |
Nie mam czasu czekać na Ciebie, nie mam czasu być wierną, nie mam czasu na robienie rzeczy, które Tobie się podobają, nie mam czasu na bycie idealną. Nie potrafię dłużej czekać, irytuje mnie Twoje niezdecydowanie, mam gdzieś, co powiesz na to, jeśli teraz zakończę naszą znajomość. Bo właśnie po raz kolejny przekonałam się, że nie warto, że muszę korzystać, że wszystko jest takie kruche, że ten świat nigdy nie będzie nasz, że nie mogę wciąż tęsknić za ludźmi, którzy odchodzą. Oh, jak bardzo mam zrytą psychikę, jak ciężko mi z tym wszystkim sobie poradzić. / believe.me
|
|
 |
"Jeśli jutro jest beze mnie, to dałem dupy, bo nie dałem matce powodów do dumy ze mnie."
|
|
 |
Boże, przecież miałam nadzieję, że wczoraj się pogodziliśmy, że wczoraj wszystko wytłumaczyliśmy, że zrozumiałeś, że żałuje, że potrafię się zmienić, ale potrzebuję czasu. Myślałam, że mi ustąpisz, że tym razem zobaczysz jak bardzo cierpię i ile bólu noszę w sobie. Tak bardzo wierzyłam, że poradzę sobie, bo będziesz po mojej stronie, że od teraz wszystko będzie tak jak ma być, że wydobędę z siebie ostatki sił i przetrwam. A Ty, a Ty znów zabierasz stąd moich ludzi, cholera, znów to samo, boję się Ciebie, boję się, że to wszystko nie ma sensu, że nawet jeśli się zmienię, to nic wokół mnie się nie zmieni. Już nie wiem jak sobie z tym radzić, zostałam sama, sama, nikt nie jest w stanie tego ogarnąć jak bardzo mi źle. Boże, czemu mi to robisz? Przecież ja już ledwo oddycham. / believe.me
|
|
 |
jak raz coś spierdolisz, nie licz na duplikat dobrej woli.
|
|
 |
Nie zawsze jest zajebiście , wiesz ? Więc dlaczego w tych trudnych chwilach się poddajesz i masz już wyjebane ?
|
|
 |
wiesz, że nie lubię kawy, ale piję ją codziennie. bo po niej podobno nie można spać i wtedy jak już nie mogę spać to czekam, aż napiszesz.
|
|
 |
są ludzie zjebani, pojebani i niedojebani, ale to nie moja wina, że Bóg obdarzył Cie tymi wszystkimi cechami...
|
|
 |
witaj w czasach gdzie 'suką' nazywana jest dziewczyna która kocha i nie chce stracić a 'kozakiem' facet który zdradza i chwali się tym przy najbliższej okazji
|
|
 |
ufam. płaczę. przebaczam. i to mnie niszczy.
|
|
|
|