 |
Byłeś dla mnie dostępny w każdej sekundzie mojego życia, a ja nawet tego nie dostrzegałam. Chciałeś mnie chronić za każdym razem, kiedy miałam jakiś problem, nawet kiedy byłam pijana to Ty, Ty nigdy mnie nie zostawiłeś samej i wtedy, wtedy też nie i wiem, że bardzo się bałeś, że Cię odrzucę, oh, przecież dobrze Cię znam, tak myślę i przysporzyłam Ci tyle stresu i cierpienia, bo być może to Twój najlepszy wieczór, a ja, ja tak po prostu powiedziałam, że tego nie pamiętam, jak gdyby nic się między nami nie wydarzyło, jakbym wymazała całe 2 godziny ze swojego życia, ale nie da się i nie wiem czemu tak postąpiłam, oh przecież ja zawsze tak robię, a potem, potem jak Cię tracę to doceniam. I znów jest ten moment, bo już nie jesteś mój i nie mogę Cię tak bezkarnie przytulać i całować i to chyba mnie cholernie dobija. Znowu. / believe.me
|
|
 |
-Temat : Miłość.
-oooo, To ja idę na wagary.
|
|
 |
Co tam u Ciebie? -Nic ciekawego, przeziębiłam się.. -To może ja, Pan Doktor odwiedzę Cię i wyleczę... -Uważaj żeby Ciebie Pan Wpierdol nie odwiedził !
|
|
 |
'Nie mam nic, z krzyku tylko zdarte gardło, ale nim wstanie świt po cichu powiesz że było warto.'
|
|
 |
Dzień jak co dzień, milion myśli w głowie tworzy, jedna mówi - ''będzie dobrze'' , druga- ''w kuchni są noże''
|
|
 |
- Wiesz jakie jest moje największe marzenie? - spojrzała na misia siedzącego w kącie. - Żebym położyła się spać wieczorem u jego boku. A rano, żeby on wciąż tu był. Rozumiesz? Chcę tylko, żeby tu był.
|
|
 |
Pieprz to. Zrób dziś to, co Cię najbardziej przeraża
|
|
 |
Tak wiele chcemy, a tak mało robimy aby to zrealizować..
|
|
 |
jedno wielkie ja pierdole...
|
|
 |
Najgorsze jest to, gdy opuszcza Cię przyjaciel. po tylu wspólnych odjebach, dniach, łzach, śmiechu, smutku, radości, szczęścia czy depresji
|
|
 |
kiedyś napcham Ci do mordy tych pierdolonych czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem , i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza.
|
|
 |
Wiesz dobrze, że bywają takie momenty , kiedy uśmiechasz się tylko po to , żeby się nie rozpłakać. .
|
|
|
|