 |
Teraz zasługujesz jedynie na wyzwiska wychodzące z moich ust w kierunku twojej osoby i na pisanie twojego imienia małą literą, bo takich szmat, jak ty się nie szanuję.
|
|
 |
To, czego mężczyźni nie potrafią objąć rozumem, na szczęście potrafią objąć ramieniem.
|
|
 |
Oprzyj głowę o moje kolana, przymknij powieki i pomyśl o czymś przyjemnym, wiem, że ten dzień skopał Ci tyłek, ale już dobrze, połóż się, zamknij oczy. Jutro będzie lepsze, zabiorę Cię nad Wisłę. Usiądziemy wypatrując gwiazd późnym wieczorem. Pocałuję Cię, Ty się uśmiechniesz, jak kiedyś. Kiedyś częściej gościł uśmiech na Twojej twarzy, dziś to rzadkość, choć tak przyjemna dla oczu. Smutek zagnieździł się w Twoim sercu, nie pytaj skąd wiem, czuję to. Czuję za każdym razem, kiedy dotykam Twej dłoni, jest tak chłodna i zawsze drży. Nie, nie kłam, że było Ci zimno, przecież widzę co się dzieje. No już dobrze, nie musisz się tłumaczyć, wszystko rozumiem, naprawdę, każdy czasem ma gorsze dni. Chciałbym Ci jakoś pomóc. Wiem, że nie mogę wiele, ale przecież chcę być przy Tobie. Chcę sprawiać byś się uśmiechała i nie zadręczała złymi myślami. Nie płacz Maleńka, ja tu jestem. Widzisz? Na niebo wkradają się pierwsze błyszczące punkty, jutro będzie lepiej./mr.lonely
|
|
 |
[1] Mogą nazwać mnie głupcem, ale nie obchodzą mnie ich słowa. Mogą wytykać mnie palcami, ale nie zwrócę na nich uwagi. Mogą robić cokolwiek, byle tylko mogli dać mi do zrozumienia, że powinienem walczyć, a ja nie zrobię zupełnie nic, by dać im jakąkolwiek satysfakcję. Wiesz dlaczego? Istnieje taki rodzaj miłości, tej prawdziwej, bezgranicznej, kiedy szczęście osoby którą się kocha jest ważniejsze niż własne nie tylko w słowach, jakie wypowiadamy opowiadając o uczuciach, ale też w czynach. Mogą myśleć o mnie jak co chcą, patrzeć na mnie z pogardą, a ja ze smutnym uśmiechem na ustach mogę powiedzieć im jakim cudownym człowiekiem jesteś. Jak bardzo chciałbym, żebyś była kobietą, do której moje dzieci będą mówić 'mamusiu'. Jak cudowny masz uśmiech i jak słodko wyglądasz rano, tuż po przebudzeniu, kiedy Twoje włosy, porozrzucane po całej poduszce, plątały mi się na twarzy. Jak bardzo lubiłaś, kiedy scałowywałem z Twoich powiek łzy.
|
|
 |
[2] Godzinami mógłbym rysować przed oczyma ich wyobraźni Twój obraz, by na koniec powiedzieć: "To właśnie dlatego nie zrobię nic by ja odzyskać. Tutaj nie chodzi o mnie, tylko o nią. O jej uczucia a nie mój ból. Jest zbyt cudownym człowiekiem, by znów cierpieć prze kogoś takiego jak ja. Kogoś, kto z całych sił chciał dać jej szczęście, ale nie potrafił". I mógłbym wtedy podnieść wzrok i ze łzami w oczach spojrzeć na nich wszystkich. Na tych ludzi, którzy nigdy nie doświadczą tego co ja. Którzy nigdy nie byli w stanie kochać kogoś tak, że ta miłość aż bolała i codziennie dawała do zrozumienia, że jeśli ona jest szczęśliwsza beze mnie, to ja bez względu na to ile jeszcze zapłakanych i pogrążonych w cierpieniu nocy będę musiał znieść, nie będę jej tego szczęścia pozbawiał. \wieleprzegrałem
|
|
 |
Czego może chcieć więcej człek ,co już wszystko ma?
Tego samego brat co Ty i Ja - jeszcze więcej miłości
więcej szacunku , jeszcze więcej namiętności i pocałunków
|
|
 |
Nie pożegnałeś się ze mną, bo bałeś się moich łez? To powiedz mi, co ja mam zrobić jeżeli boję się życia. / napisana
|
|
 |
Znajomi mówią, że powinnam wyjechać i odpocząć. Wyjechać to jak uciec, a ja nie chcę uciekać. / napisana
|
|
 |
Spokojnie odetchnę pomyślę –czego chcieć więcej ?
Mając siebie mamy to co najpiękniejsze.
|
|
 |
Zapytam Cię raz jeszcze czy już zawsze tak będzie
Ty pewnym głosem powiesz, że wiesz gdzie Twoje miejsce
|
|
|
|