 |
odejdź stąd jak najszybciej, bo mam alergię na chujów.
|
|
 |
i wtedy, kiedy najbardziej Cię potrzebuję, nie ma Cię.
|
|
 |
Za trudno jest być z Tobą. Już mnie to przerosło.
|
|
 |
i wiem, że bez niego nie poradzę sobie, gdyż jest moim tlenem i natchnieniem. Amen.
|
|
 |
ogarnia mnie wkurwienie od początków rzęs po końcówki włosów.
|
|
 |
Myślę, ze faceci mają jakiś szósty zmysł. Zmysł o nazwie "spierdolmy życie jakiejś naiwnej dziewczynie".
|
|
 |
Chciałem zadzwonić teraz, nawet w środku nocy. Chciałem przeprosić Cię i powiedzieć, że pragnę wrócić do domu i zobaczyć jak na mnie czekasz. Wykrztusić, że usiłuję poczuć zapach Twoich perfum w każdym pomieszczeniu w domu. Relacjonować to, że mam zamiar położyć się obok Ciebie i spać z Tobą na jednej poduszce, patrząc jak uśmiechasz się do mnie, gdy tylko na Ciebie zerknę. Chciałem zadzwonić, by usłyszeć Twój głos i wychwycić w słuchawce moment, kiedy się śmiejesz. Marzyłem o tym, by wykręcić Twój numer, żebyś wiedziała jak bardzo żałuję. Opowiedzieć Ci o tym, jak będziesz spała na mojej klatce piersiowej i o tym, jak przysunę Cię jak najbliżej do swojego serca, tuląc bez przerwy w swoich objęciach. Chciałem zadzwonić, powiedzieć, że Cię kocham, tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni i dopowiedzieć, że kiedy spojrzałaś na mnie pierwszy raz, widziałem w Twojej tęczówce to, że jesteś Aniołem i od pierwszej sekundy chciałem być blisko Ciebie. I że czułem się wtedy najlepiej na świecie, wiesz.
|
|
 |
Nie ma go w moim życiu zbyt długo, by sadzić, że mamy jeszcze szansę odbudować to, co udało nam się zniszczyć, więc dlaczego jeszcze czasem w to wierzę? Dlaczego tak chętnie układam nam plany na przyszłość? Dlaczego w dalszym ciągu mam wrażenie, że niebawem się spotkamy i cały ten ból minie, a szczęście powróci na swoje miejsce? Jest ze mną coś nie tak czy co, bo ja już nie rozumiem. Nic nie rozumiem. / napisana
|
|
 |
wytłumacz mi kim jesteś . spójrz na siebie . kim się stałeś ? co zrobiłeś z osobą , na której niewyobrażalnie mi zależało ? chyba umarła . zginęła . nie przetrwała próby czasu . zamordowałeś go . zamordowałeś chłopaka , którego kochałam . tak , kochałam . jak mogłeś to zniszczyć ? wytłumacz mi , kurwa błagam , bo nie potrafię tego zrozumieć .
|
|
 |
Są takie dni jak ten dzisiejszy, kiedy zakładam maskę pozornego szczęścia i idę w miasto. Nie liczę się z konsekwencjami, bo ten raz chcę być tylko i wyłącznie ja. Nie myślę o niczym, a już na pewno nie o nim. Wlewam w siebie alkohol, uwodzę facetów swoimi ruchami, które są przecież zwyczajnym tańcem w rytm muzyki. Zapominam się na chwilę, a po drodze do klubu gubię ból i żal. Odcinam się od mojej codzienności i wpadam w wir szaleństwa. I dziwię się sama sobie, że czasem tak potrafię, że faktycznie on daje mi chwilę wolnego od swojej osoby i jest jak dawniej. Jednak, co z tego jak kolejnego ranka budzę się z kacem i jeszcze większą rozpaczą. / napisana
|
|
 |
A może gdy zniknę z Twojego życia, choć na jakiś czas, przejmiesz się tym i zaczniesz mnie szukać z utęsknieniem.? Chciałabym tego.. ale obawiam się że mogę to jedynie wpisać na listę swoich wyimaginowanych marzeń
|
|
 |
I nawet kiedy spotykam ten pieprzony ideał to zawsze musi być jakieś ale.
|
|
|
|