 |
` Ten świat mnie szarpie, nie patrzy na skutki,
może dam się ponieść wiatrom nie zważając na warunki .
|
|
 |
` Zabierz mnie stąd i pokaż trochę szczęścia
bo do tej pory mój sen polega na refleksjach.
|
|
 |
` Zabierz mnie stąd, nie chcę omijać szczęścia
lecz gdy otwieram oczy widzę tylko przepaść.
|
|
 |
` Jeśli to jest sen to nigdy nie chcę się obudzić.
|
|
 |
` Zamykam oczy, a może znów zamykam się w sobie.
|
|
 |
` Mam to wszystko czego potrzebuje, by z drogi nie zboczyć
Mam jeszcze więcej zawsze wtedy, gdy zamykam oczy.
|
|
 |
` I gdy zamykam oczy jesteś blisko.
Mogę wszystko, kiedy nie otwieram oczu
Ale ta noc się skończyła i znów tonę w mroku.
|
|
 |
` Ja wiem co czuje, i co znaczy dla mnie wszystko
I w sumie przez to rzadko martwię się o przyszłość
|
|
 |
`
Gdy zamykam oczy i otacza mnie sen
Czuje, że mogę wszystko, że mogę mieć co chcę.
Teraz wiem, że do szczęścia chce niewiele
Chociaż to nieosiągalne nadal wierze!
|
|
 |
` Nie jestem idealna, bo ideałów nie ma. Też popełniam błędy, ale Ty za dużo ściemniasz,
zaprzeczasz mi w oczy, a później mnie przepraszasz.
|
|
 |
` Ten wehikuł czasu tylko budzi ten łez strumień.
|
|
 |
`
Chciałabym tam wrócić, tak po prostu cofnąć czas.
Zatrzymać się w tych latach, no i zatrzymać tam Was
|
|
|
|