 |
` Po prostu uciec gdzieś daleko, z dala od świata fałszu,
być dla siebie wsparciem, wszystko wykrzyczeć temu światu!
|
|
 |
` Pomóż mi uciec do krainy szczęścia, bądźmy tam sami,
Tylko ja i Ty
|
|
 |
` Martwy wzrok,gdy patrzę codziennie,
Ludziom w oczy,lecz to siedzi też we mnie.
Siedzi przeszłość i tego nie wyrzucę,
Jak Sokół zapomniałem uczuć, znów się ich uczę.
|
|
 |
` Mosty się palą i to nie wróci już nigdy,
Wypacza na amen zostawia w nas mentalne blizny.
|
|
 |
` I stawiam kroki,choć czasem burzy się grunt,
Moje stopy przeszły setki kilometrów trudnych dróg.
|
|
 |
` Możesz nie widzieć nic,gdy spoglądasz mi w oczy,
Ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji
|
|
 |
` żar się jeszcze tlił, lecz we mnie uczucia stopił.
|
|
 |
` Wewnętrzny chłód w sercu, stres i brak strachu.
Czas goi rany wypacza wrażliwość,
Widok cierpienia tego świata na żywo,
To codzienność,można się do niej przyzwyczaić.
Ludzie Cię zranią albo Ty będziesz ich ranił.
|
|
 |
` Tyle zła widzę wokół Nas nie unosząc powiek.
|
|
 |
`
Wiesz, gdybym słuchał ludzi,
to dawno bym to rzucił gdzieś w kąt
|
|
 |
` pozostań wolny i ciesz się tą wolnością
kiedy kolory mieszają się z szarością
Ty żyj z godnością i miej na życie plan
bo tu sie rodzisz i tu umierasz sam
ja w to gram a los kręci kołem
realia dzieciaku dają Ci najlepszą szkołę
|
|
 |
`
nigdy nie będę taka sama
utknęłam wewnątrz wspomnień, naszych obietnic
|
|
|
|