 |
wiesz , zastanawiam się , czy w tych oczach kiedykolwiek była miłość . czy te dłonie tak naprawdę tuliły . czy te ramiona otaczały opiekuńczością . czy te słowa były bezpieczeństwem . czasem wątpię w te uczucie . chyba mam powody , jeśli teraz nie stać Cię nawet na zwykłe ' siema ' . | dzyndzel
|
|
 |
I jest tak jakbyśmy się nigdy nie znali , to szczególnie przykre . | dzyndzel
|
|
 |
Obiecuję Ci , że pewnego dnia , opowiem Ci jakie mam zajebiste życie . | dzyndzel
|
|
 |
rzadko o nim myślę. właściwie tylko wtedy, kiedy oddycham.
|
|
 |
Wciąż szedł po swoje. Nie słyszał, że się śmieją. Miał problem z ludźmi z miasta, z utraconą nadzieją.
|
|
 |
Zaczął od miękkich jak większość rówieśników, lecz niestety to nie poskromiło jego apetytu. Spróbował twardych, koleżka go zaszczepił. Już po czasie płynął z nurtem bardzo zgubnej rzeki.
|
|
 |
Te wymalowane lale śmiały się, że jest pierdolonym brzydalem. Pluły do kanapek i pisały na ścianie, że robi lache, wołały do niej brudasie. Jakim kurwa prawem.?
|
|
 |
Moja duma to skurwiel, a to dostałem w genach.
|
|
 |
Dam Ci miliony róż, w postaci szalonych słów.
|
|
|
|