głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika everyrose

szczęśliwa  szczęśliwa  w chuj szczęśliwa   3

ojjkoochanie dodano: 23 października 2011

szczęśliwa, szczęśliwa, w chuj szczęśliwa < 3

    teksty pozorna dodał komentarz: ;** do wpisu 23 października 2011
mój wpis  proszę o podpis lub o usunięcie go..   teksty pozorna dodał komentarz: mój wpis, proszę o podpis lub o usunięcie go..;] do wpisu 22 października 2011
bardzo  bardzo Ci dziękuje !     teksty pozorna dodał komentarz: bardzo, bardzo Ci dziękuje ! ;** do wpisu 22 października 2011
Wiem ze to glupie ale za każdym razem wracając do domu wychodząc z psem czy idąc do sklepu po jogurt rozglądam się dookoła z nadzieją że dostrzegne sylwetkę wysokiego bruneta zmierzajacego w moją stronę.Zwalniam zbliżając się do domu z nadzieją ze czai się on gdzieś za rogiem że za chwilę podbiegnie do mnie z Milką pocałuje w czoło wybuchając śmiechem widząc szrpiącego mnie kundelka po czym jedną ręką złapie smycz a drugą obejmie moją dłoń.Tęsknie za czasmi gdy niespodziewanie pojawiał pod moim domem z czułym: no hejka Kochanie!  na co ja z założonymi rękami wspinałam się na palcach cmokałam w policzek narzekając na to że nie uprzedził mnie że przyjdzie że znowu jestem nieogarnięta a tak naprawdę krzyczałam w środku ze szczęścia..Tęsknie za Jego uśmiechem za spojrzeniem za Jego dotykiem czułym słowem i delikatnym ciałem.Ta tęsknota powoli wykańcza moje ciało i umysł..Bo z naszej wielkiej miłosci dziś pozostało tylko kilka fotografi i słone łzy nocą..   pozorna

pozorna dodano: 21 października 2011

Wiem,ze to glupie,ale za każdym razem wracając do domu,wychodząc z psem,czy idąc do sklepu po jogurt rozglądam się dookoła z nadzieją,że dostrzegne sylwetkę wysokiego bruneta zmierzajacego w moją stronę.Zwalniam zbliżając się do domu z nadzieją,ze czai się on gdzieś za rogiem,że za chwilę podbiegnie do mnie z Milką,pocałuje w czoło wybuchając śmiechem widząc szrpiącego mnie kundelka,po czym jedną ręką złapie smycz,a drugą obejmie moją dłoń.Tęsknie za czasmi,gdy niespodziewanie pojawiał pod moim domem z czułym:"no hejka Kochanie!",na co ja z założonymi rękami wspinałam się na palcach,cmokałam w policzek narzekając na to,że nie uprzedził mnie,że przyjdzie,że znowu jestem nieogarnięta,a tak naprawdę krzyczałam w środku ze szczęścia..Tęsknie za Jego uśmiechem,za spojrzeniem,za Jego dotykiem,czułym słowem i delikatnym ciałem.Ta tęsknota powoli wykańcza moje ciało i umysł..Bo z naszej wielkiej miłosci dziś pozostało tylko kilka fotografi i słone łzy nocą..|| pozorna

przeolbrzymi głaz  w moim gardle  uniemożliwiający mówienie. i niemoc  bezsilność na taką skalę  że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą  sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka  za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk  że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie  że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi  że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa  jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.

abstracion dodano: 20 października 2011

przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.

wpatrując się w smugi papierosowego dymu  widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie  a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki  kiedy wypowiadałeś dwa niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą  nikotywnowego tańca w moich płucach  jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz  dwa  trzy   jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.

abstracion dodano: 20 października 2011

wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.

Był marzeniem każdej dziewczyny  pragnieniem każdych kobiecych zmysłów  pobudzał wyobraźnię i napawał szczęściem każdą która go poznała.Przy nim nawet mecz był ciekawy a gorzka herbata od razu nabierała słodkiego smaku.Pokochałam go jednak wtedy  gdy juz przestał patrzeć na mnie w ten sam sposób jak na początu  gdy bez czułości dotykał mego ciała i bez żadnych emocji składał swój pocałunek na moich wargach.Odszedł.Zniknął  rozpłynął się dla mnie w powietrzu.Nie mam złudzeń  nie mam nadziei.Wiem że to koniec lecz boję się..Boję się pokochać innego boję sie znów zaufać i się oddać  boję się że akurat wtedy  gdy będę próbowała ułożyć sobie na nowo życie to on znowu pojawi sie na mojej drodze.Rozwali wszystko..Wszystkie fundamenty  które próbowałam sama postawić bez niego ale z pomoca innego..    pozorna

pozorna dodano: 20 października 2011

Był marzeniem każdej dziewczyny, pragnieniem każdych kobiecych zmysłów, pobudzał wyobraźnię i napawał szczęściem każdą która go poznała.Przy nim nawet mecz był ciekawy,a gorzka herbata od razu nabierała słodkiego smaku.Pokochałam go jednak wtedy, gdy juz przestał patrzeć na mnie w ten sam sposób jak na początu, gdy bez czułości dotykał mego ciała i bez żadnych emocji składał swój pocałunek na moich wargach.Odszedł.Zniknął, rozpłynął się dla mnie w powietrzu.Nie mam złudzeń, nie mam nadziei.Wiem,że to koniec,lecz boję się..Boję się pokochać innego,boję sie znów zaufać i się oddać, boję się,że akurat wtedy, gdy będę próbowała ułożyć sobie na nowo życie to on znowu pojawi sie na mojej drodze.Rozwali wszystko..Wszystkie fundamenty, które próbowałam sama postawić,bez niego,ale z pomoca innego.. || pozorna

 Wiedzę można przejąć od innych  ale mądrości trzeba nauczyć się samemu.

ojjkoochanie dodano: 20 października 2011

"Wiedzę można przejąć od innych, ale mądrości trzeba nauczyć się samemu."

 ... zdarłem z Niej koszulkę. Błyskawicznie  rozpiąłem resztę. Ściągnąłem sandały. Jak szalony zacząłem ścigać cień jej niewinności  lecz trop którym podążałem był ledwie wyczuwalny  właściwie nie do odróżnienia od urojeń wariata...

ojjkoochanie dodano: 20 października 2011

"... zdarłem z Niej koszulkę. Błyskawicznie rozpiąłem resztę. Ściągnąłem sandały. Jak szalony zacząłem ścigać cień jej niewinności; lecz trop którym podążałem był ledwie wyczuwalny, właściwie nie do odróżnienia od urojeń wariata..."

Nie ma sensu na siłę ratować uczucia   które już dawno w kimś  umarło...

ojjkoochanie dodano: 19 października 2011

Nie ma sensu na siłę ratować uczucia , które już dawno w kimś umarło...

Opuszkami palców otarłam łzy z policzków które jak na złość nie chciały przestać lecieć.Jedne zasychały tylko po to aby po chwili pojawiły się kolejne.Zaparzyłam herbate i usiadłam na drewnianym parapecie wspominając to co było co odeszło.Nie wiem ile czasu minęło nie wiem ile miesięcy przeniosłam się wstecz ale gdy wzięłam kubek w dłonie herbata była zimna a dłonie lodowate.Wspomnienia bolą ale nie żałuję.Nie żałuję żadnej z chwili z Nim spędzonej żadnego dotyku żadnego pocałunku.To On naczył mnie kochac to On nauczył mnie miłości..I niestety nauczył mnie cierpienia.Nauczył mnie jak udawać śmiech i jak powstrzymywać łzy przy innych.Jak cierpieć w samotności nie zadręczając tym innych..Mimo tego nie żałuję.Kocham tęsknie pragnę.Pragnę być z kimś kto mnie nie chce kogoś kto wyrwał mi kawałek serca pozostawiajac wielką ranę mimo to czekam..Czekam aż stanie u progu moich drzwi i powie że żałuję ze kocha.. No cóż..pomarzyć zawsze można powiedziałąm na głos ocierając kolejna łzę..   pozorna

pozorna dodano: 18 października 2011

Opuszkami palców otarłam łzy z policzków,które jak na złość nie chciały przestać lecieć.Jedne zasychały tylko po to,aby po chwili pojawiły się kolejne.Zaparzyłam herbate i usiadłam na drewnianym parapecie wspominając to co było,co odeszło.Nie wiem ile czasu minęło,nie wiem ile miesięcy przeniosłam się wstecz,ale gdy wzięłam kubek w dłonie herbata była zimna,a dłonie lodowate.Wspomnienia bolą,ale nie żałuję.Nie żałuję żadnej z chwili z Nim spędzonej,żadnego dotyku,żadnego pocałunku.To On naczył mnie kochac,to On nauczył mnie miłości..I niestety nauczył mnie cierpienia.Nauczył mnie jak udawać śmiech i jak powstrzymywać łzy przy innych.Jak cierpieć w samotności nie zadręczając tym innych..Mimo tego nie żałuję.Kocham,tęsknie,pragnę.Pragnę być z kimś kto mnie nie chce,kogoś kto wyrwał mi kawałek serca pozostawiajac wielką ranę,mimo to czekam..Czekam,aż stanie u progu moich drzwi i powie,że żałuję,ze kocha..-No cóż..pomarzyć zawsze można-powiedziałąm na głos ocierając kolejna łzę.. ||pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć