|
„Słyszałem, że świat jest piękny” – rzekł niewidomy. „Podobno” – odpowiedział widzący.
|
|
|
Tamtego poranka nie chciałam się z Tobą żegnać. Nadal nie chcę. I tylko dlatego, że pożegnałam Cię już oficjalnie - dla świata oraz Twojej podświadomości, nie żegnam Cię tu, w sercu, podświadomie łaknąc choć jednego grama Twojej obecności.
|
|
|
Utrzymujemy się na tej cienkiej granicy przyzwoitości doskonale świadomi tego, że kolejny krok może wszystko rozsypać, może wywołać tu burzę, może doprowadzić do zdarzeń, zmian w relacjach, których oboje nie chcemy, oboje się boimy. I wiemy, że to wszystko - każdy oddech, ruch i myśli idą w niewłaściwym kierunku, jeśli to ma się skończyć spokojnie, lecz brniemy w to, bo zachcianki naszych serc oraz ciał mają swój kierunek. I prawdopodobnie popełniamy jeden z większych błędów naszego życia, lecz jest tak cudownie, tak idealnie, że jeśli to ma wyglądać za każdym razem w ten sposób to chcę więcej, dużo więcej i Ciebie, Ciebie ciągle. Chodź tu już. Przysuń się bliżej i na tę chwilę zapomnijmy o moralności, być może potem będzie łatwiej się pożegnać.
|
|
|
ak ciężko jest żyć, kiedy nie ma się do tego najmniejszego powodu, a wiesz, że każdy kolejny dzień może przynieść jeszcze więcej rozczarowań, przeszkód i bólu, masz ochotę krzyczeć, ale coś w środku Ci na to nie pozwala, czujesz się jak wyssana z uczuć, więc nie potrafisz wydać z siebie żadnego dzwięku. ale to minie, kiedyś w końcu będzie lepiej, kiedyś nawet uśmiech na Twojej twarzy będzie Cię charakteryzował, ale to jeszcze nie teraz, nie jutro, ale kiedyś tak będzie, uwierz w to, przecież jesteś taka silna. / samowystarczalna
|
|
|
"Gdzie tak naprawdę jesteś?"
|
|
|
Jeśli jest jedna osoba, którą chcesz chronić, trzeba być na tyle okrutnym, aby pozbyć się wszystkiego. Bo nikt nie potrafi odzyskać tego, co straciliśmy.
|
|
|
Biorę wdech, zwykły wdech czyni mnie szczęśliwym.
|
|
|
Możesz być przechujem i tak przelejesz niejedną łzę.
|
|
|
Czemu kiedy temat trudny, z rezygnacją krzyczysz chuj z tym?
|
|
|
Niepewność - odkąd pamiętam to z oczu mi spędza sen,
wszyscy pierdolą o stabilizacji,
a ja jestem w szoku bo nie znam jej.
może nie dojrzeje nigdy...
a może kurwa za chwilę,
niczego nie jestem pewny ziom - moje życie to spacer po linie.
|
|
|
Nie wiem jak mogę Ci pomóc
Czuje się bezsilny, samemu oglądam filmy w domu.
Chce się odciąć i nie myśleć.
Kiedy patrze na spadające łzy, życie staje się przykre,
Obydwoje chcemy uciec od prawdy.
Ciężko ja znosimy i za często nas drażni...
|
|
|
|