 |
dzisiejszy spontan. kłótnia, rozmowa, seks na zgodę. tak wtedy smakuje o wiele lepiej :) / 2810
|
|
 |
przyjedź do mnie, chcę Ci albo oczy wydrapać albo się kochać, jeszcze nie wiem.
/ niekoffana
|
|
 |
Doskonale wie, że darzę go ogromną miłością, toteż uznał, że wolno mu mną pomiatać.
/ niekoffana
|
|
 |
''(...) wyjdź za mąż za mężczyznę, który kocha cię bardziej, niż ty kochasz jego. Bo ja - z własnego doświadczenia - wiem, że kiedy jest odwrotnie, to nie ma na świecie takiego zaklęcia, którym można by wyrównać różnicę.''
/ niekoffana
|
|
 |
CO MNIE NAJBARDZIEJ DOBIJA? TO, ŻE MOGĘ DOKŁADNIE WYRECYTOWAĆ JUTRZEJSZY DZIEŃ.
/ niekoffana
|
|
 |
Nadzieja matką głupich. Chyba straciłam matkę.
|
|
 |
Wszystko zostało już powiedziane, został tylko chłód.
|
|
 |
Zagryzam wargi, zaciskam pięści i wstaję. Podnoszę się po raz kolejny, idę. Sama nie wiem po co.
|
|
 |
|
Milczymy by nie pogorszyć sprawy. Tracimy szansę nic nie mówiąc.
|
|
 |
|
Nigdy nie będę tą cichą zakompleksioną dziewczynką. Nigdy nie uśmiechnę się słodko i nie zrobię z siebie idiotki, żeby podnieść ego faceta. Nie, nie będę tą, która zrobi dla Ciebie wszystko. Nie jestem delikatna, nieśmiała i nie będę rzucać w Twoim kierunku ukradkowych spojrzeń. Lubię imprezować, lubię być głośna i lubię być w centrum uwagi. Wiem jak to jest upić się do nieprzytomności, wiem jak to jest, kiedy kostki u dłoni bolą, bo znowu jakaś suka mi się naraziła. Znam brzydkie słowa i często ich używam. Od siedzenia z dziewczynami i gadania o tipsach, wolę iść na piwo z kumplami. Nigdy nie będę spełniać oczekiwań innych, jeśli nie pokrywają się one z moimi. Znam swoją wartość i nie pozwolę przekroczyć Ci granicy. Piję za tych, którzy mają odwagę mnie mieć i klnę na frajerów, którzy wybrali prostsze rozwiązanie z tępą dziecinką. Mimo to nie oznacza, że czuję mniej. Nie zapominaj./esperer
|
|
 |
najgorsze jest to, że bezsilność najczęściej dopada w nocy.
|
|
 |
Nie warto przywiązywać się do ludzi, tworzyć z nimi teraźniejszość i myśleć o przyszłości. Rozpoczynać i kończyć dnia od rozmowy z nimi. Skupiać się nad ich oczami, włosami i cholernie pięknym uśmiechem. Przypominać sobie najśmieszniejsze momenty na lekcjach, chodzić z uśmiechem na twarzy myśląc, że za kilka godzin znów porozmawiacie i będziecie mogli wymienić się doświadczeniami z dzisiejszego dnia. Na początku zawsze jest fajnie, myślicie o sobie w każdej sekundzie, uśmiechacie w jednym momencie, wybuchacie śmiechem z jednego powodu ale potem coś się psuje a zamiast wielogodzinnych rozmów wypłakujecie się w poduszkę mokrą od łez.
|
|
|
|