 |
Spojrzał mi w oczy z pytaniem Będziesz ze mną? Uśmiechnęłam się , chwilę milczałam , no ale co mogłam innego mu odpowiedzieć. Po chwili milczenia wydobył się mój głos tak. Wtedy już zatraciliśmy się w pocałunku, a potem w kilkunastu następnych. Pamiętam z nieba zaczął padać deszcz i uwięził nas razem na tym przystanku. Nie przeszkadzało nam to. Po kilku godzinach deszcz przestał padać, namówiłam Go żebyśmy pojechali 3 km do koleżanki mojej bo ma moje fajki i tak ,żeby posiedzieć tam. Na początku nie chciał jechać, ale zaczęłam go prosić buziakami i stwierdził ,że ok. pojedziemy , ale robi to tylko dla mnie. /cz.2 lokoko
|
|
 |
Ostatnio pytał czy pamiętam te ‘ostatnie’ z naszych spotkań. W głowie pojawiło się od razu wiele wspomnień jak mogłabym zapomnieć ten dzień ?To był jeden z najlepszych i najszczęśliwszych dni w życiu, zgadaliśmy się na rowery , a wyszło ,że siedzieliśmy na starym przystanku. Pamiętam to jak dziś droczyliśmy się ze sobą, czułam, że jest przy mnie. To było coś cudownego. Nagle znaleźliśmy się blisko siebie, przytuliliśmy się w końcu on odsunął się trochę nadal trzymając mnie w ramionach. /cz.1 lokoko
|
|
 |
Lubię jak jest przy mnie , a nienawidzę jak go kurwa ni ma .. I jak jego brak muszę uzupełniać powietrzem zimnym , wódką i tłumaczeniem się znajomym ,że jest ok /lokoko
|
|
 |
-Co tam u ciebie ? - Zajebiście ,świetnie, mega, pięknie tak dobrze to jeszcze w życiu nie miałam . - O serio ? Czemu ? - Nie. Prima aprilis /lokoko
|
|
 |
Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu. Za co? Dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
|
|
 |
Ja potrzebowałam Ciebie, Ty potrzebowałeś THC.
|
|
 |
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych.
|
|
 |
Bądź, bo to najlepsze co możesz dla mnie zrobić.
|
|
 |
Łzami pokazuję jak bardzo sobie nie radze, jak cholernie nie rozumiem tego co się wokół dzieje.
|
|
|
|