 |
Moja miłość, za nią zawsze w bój stanę. Widzisz? Honor czasem jest ważniejszy niż przetrwanie.
|
|
 |
Znów się uśmiecham. Szkoda, że nie z twojego powodu.
|
|
 |
Dopóki jesteś tu ze mną to miejsce coś znaczy, póki jeden z nas stoi reszta będzie z nim tańczyć i nawet gdyby cały świat był nam wbrew.
|
|
 |
Hmm. Jakże uroczo nie iść do szkoły, chociaż w gruncie rzeczy wolałabym być w lepszym stanie psychicznym i siedzieć teraz wygłupiać się na polskim. Rano symulacja ,że brzuch boli chociaż nie do końca symulacja bo bolał, tak jak i wszystko.Próbowałam spać jak się budziłam to zmuszałam sie żeby zasnąć, nie myśleć o tym, nie płakać. Tak wytrwałam do 10 po 10 starałam się nadrobić zaległości związane ze szkołą, ale najzwyczajniej w świecie nie miałam siły, nie mogłam zebrać myśli, skupić się, poszłam zapalić ale to i tak nie pomogło. Chodziłam otępiała, ale potrzebny był mi tak dzień odpoczynku odizolowania się od świata szkoły na te kilka godzin.. Jedyne czego mi brakowało dzisiaj tylko w ten dzień Jego obecności, żeby był obok pogłaskał po głowie pomógł mi się ogarnąć z tym wszystkim, przytulić, poleżeć ze mną. Juz nawet wystarczył by chociaż sms co u mnei , jak sie czuje. Ale on nawet nie wie co sie dzieje bo skąd .../lokoko
|
|
 |
Tak wiele mam do powiedzenia. Tutaj na moblo dużo do napisania. Przyjaciołom dużo do nadrobienia w opowiedzeniu tego co się dzieje u mnie w życiu. Jemu co do niego czuje, jak bardzo mi go brakuje, jak za nim tęsknie. Ale nie potrafię, czuję się bezsilna, nie umiem znaleźć odpowiednich słów. Nie daje rady już. Potrzebuje kogoś obok natychmiast /lokoko
|
|
 |
Czekałam wczoraj, na tej imprezie . Tańcząc wyglądałam czy może nie wchodzisz na salę. Siedząc na schodach i paląc liczyłam za każdym razem, że z samochodu , który się zatrzymywał wysiądziesz Ty i zobaczę ten Twój promienny uśmiech , ale nie było Cię , do 22 więc stwierdziłam, że już nie przyjedziesz. Pojechałam ze znajomymi , po kumpli, i potem do kumpli posiedzieć wypić. Zawiedziona stałam smutna, sama. Każdy znalazł sobie jakąś osobę do rozmowy a ja siedziałam i myślałam, ze smutkiem w oczach. Jedynie jeszcze te przytulenie kumpla trzymało mnie w garści i nie pozwalało spłynąć łzom. I jeszcze ten sen ,że akurat wtedy jak ja pojechałam , Ty przyjechałeś na tą imprezę to był koszmar .. Ja już nie wytrzymuje sama ... Już nie daję rady, rozumiesz? Rozpadam się, już nie jestem ta sama, mnie już nie ma .. Jestem wrakiem tej dziewczyny co była ./lokoko
|
|
 |
to musi być coś więcej niż chemia, która napędza organizm . mamy serca, by kochać, uczucia, by móc je ranić ..
|
|
 |
pierdolić tych, którym zazdrość rośnie do gardła .
|
|
|
|