|
Jestem sam. Jesteśmy sami oboje
i zastanawiam się, czy można być samemu we dwoje.--- Mam Na Imię Aleksander
|
|
|
Zobacz, jaki jest świat - mogę tym wytrzeć dupę.--- Mam Na Imię Aleksander
|
|
|
Ludzi na ludzkie odruchy czy słowa otuchy nie stać.--- Mam Na Imię Aleksander
|
|
|
Czuję ciśnienie, a moje myślenie
skupia się na tym żeby nie zacząć strzelać do ludzi ziomuś.---Buka
|
|
|
Nie umiem zapomnieć o tym wszystkim co się w ostatnim czasie wydarzyło. Nie potrafię zachowywać i rozmawiać tak jak przedtem. Nie wypowiem już z łatwością słów jak bardzo Cię kocham ani nie opowiem o żadnym problemie jak najlepszej przyjaciółce. Dlatego postanowiłam postawić kreskę, zakończyć to i zacząć żyć od nowa. I wiem jak bardzo to będzie boleć ale ból mija, czas to morderca.
|
|
|
Wiesz bo to jest tak, że jak coś kiedykolwiek bardzo kochałeś tak, że nie mogłeś przestać o tym myśleć a cały dzień kręcił się wokół tej osoby to nigdy do końca nie zapomnisz. Zawsze to będzie wracać kiedy przez przypadek ktoś wymówi jej imię, kiedy usłyszysz na zakupach z rodzicami w centrum handlowym waszą piosenkę, znajdziesz stare rozmowy i kłótnie kto kogo bardziej kocha. Poczujesz pustkę, którą kiedyś ktoś zapełniał tak, że wszystko tworzyło idealne połączenie. Dziś już tego nie ma i musisz sam walczyć o przetrwanie, nikt Cię wysłucha i nie doda słowa otuchy. Zostałeś sam na sam z brutalną rzeczywistością.
|
|
|
Pamiętaj, zawsze ty i Ja. Zawsze my, nigdy jedno z nas. Nieważne co robiłbyś żeby zapomnieć, przeszłości nie da się wymazać.
|
|
|
Przystanek za przystankiem, droga dziś jest dziwnie dłuższa niż zawsze. Dojeżdża na ten, który pamiętam bardzo dobrze. Przez szare szyby autobusu wypatruję Ciebie a obok ją, przytulasz ją trzymając jej dłonie w swoich tak jak robiłeś to mi podczas każdego zimnego ranka. Czuję się jakby coś spadło na mnie, rozpierdalając mnie na kawałeczki. Oczy mimowolnie robią się szklane, a przez słuchawki docierają do mnie dźwięki naszej piosenki. Choć bardzo chcę nie mogę odwrócić głowy mam świadomość, że za chwilę wybuchnę ale nie mogę przestać, pieprzona masochistka. Odwracasz od niej wzrok wpatrując się w zaszronione szyby autobusu, puszczasz jej dłonie zauważając mnie i znów patrzymy na siebie tak jak kiedyś. Odwracam głowę, autobus odjeżdża a ja znów zanoszę się w środku. I to wcale nie jest tak, że nie chcę Twojego szczęścia tylko nie potrafię zrozumieć jak można tak łatwo wymazać 2 lata.
|
|
|
jesień zawsze będzie kojarzyła mi się z bólem.
|
|
|
Ich już nie ma. / Bonson.
|
|
|
Te kilka słów może być droższe niż pieniądze, słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę. Może być lepsze niż jutro i pojutrze, chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć. / Onar.
|
|
|
Daj mi chociaż szept, a już wiem że to Ty. / Onar.
|
|
|
|