|
Dałem Tobie cząstkę siebie i nie wziąłem jej z powrotem.
--- Edzio
|
|
|
Wiem, że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro.
Jak się człowiek raz zawiedzie to żyje pod presją - zresztą sama powiedz, będziesz ze mną?--- KęKę
|
|
|
Najtrudniej było mi pozbyć się Twojej osoby z mojego życia. A właściwie tylko tego co po Tobie zostało bo tak naprawdę sam się z niego wyniosłeś, bez niczyjej pomocy. Najtrudniejsze było pierwszych kilka nocy podczas których wszystko wracało silniejsze niż za dnia. Potrzebowałam czasu na zrozumienie pewnych rzeczy i uświadomienie sobie ich. Jednak każdego dnia odczuwałam większą ulgę, przetarłam oczy i zorientowałam się, że moje życie może wyglądać całkiem inaczej i wcale nie musi być podporządkowane pod jedną osobę. Wcale nie muszę się kontrolować i mieć zasad. Mogę przeklinać na ile mam ochotę i palić na ile pozwolą mi płuca. Ale wiesz co? Kładąc się późno w nocy do łóżka miałam ochotę wybuchnąć płaczem i krzyczeć bo to bolało, że nie mogę już tego robić tylko po to żebyś Ty mi zabronił.
|
|
|
I może tak naprawdę nigdy nas nie było a to wszystko jest jednym wielkim snem. Może tak naprawdę w ogóle się nie znamy i nie mamy pojęcia o swoim istnieniu. Wszystkie te słowa, obietnice, rozmowy - tego nigdy nie było.
|
|
|
Właśnie tego się bałam przez ostatni czas, że obojgu zacznie nam zależeć. Zaczniemy traktować swoje słowa i nocne rozmowy na poważnie, nie będziemy mogli wytrzymać bez siebie dnia i zaczniemy marzyć o przyszłości. Nie chciałam tego, naprawdę.
|
|
|
Wiesz po tym co przeszłam, ile nauczyło mnie życie nie boję się bólu i nie pozbywam się go. Czekam z otwartymi ramionami a mając go już w sobie uśmiecham się jak najszerzej kryjąc łzy pod powiekami. Spędzam z nim każdą chwilę w szkole, w domu, w łóżku, w autobusie. Jest ze mną długo ale ostatnio coraz częściej szybciej się poddaje bo widzi, że nie wymusi we mnie płakania wieczorem w łóżku, bezsennych nocy i ochoty poddania się życiu.
|
|
|
Nigdy, przenigdy nie mów, że to ja tak po prostu odeszłam
Zawsze będę cię pragnąć.
|
|
|
To minie, nauczysz się żyć bez Niego. Będziesz potrafiła nie myśleć o nim całymi dniami i nie zastanawiać się co u niego, nie będziesz czytała starych wiadomości przed snem i płakała nocami. Zaczniesz traktować go jak coś, zbędnego do życia. Dlaczego? To proste, gdyby to była miłość nigdy nie zakończyłaby się.
|
|
|
Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi, ktoś odbiera, a ktoś daje.
Ktoś już nie chcę być miłością, a ktoś inny nią się staje. / Indios Bravos.
|
|
|
Taka zmiana, to nie zmiana, dalej wszystko jest jak było.
Choć pozornie jest inaczej, to niewiele się zmieniło. / Indios Bravos.
|
|
|
Musisz objąć mnie mocno, gdy wchodzimy gdzieś razem i mieć tą świadomość, że masz najlepszą pannę.. I dać mi swobodę, a nie zerkać co minutę i mieć w oczach tą pewność, że i tak tu wrócę.
Mieć w oczach tą moc, co przyciąga jak magnes i sprawiać, że przyśpiesza mi tętno, gdy w nie patrzę. I sprawiać, że drżą mi kolana, gdy mnie obcinasz, a kiedy staniesz za mną to mam szybciej oddychać.--- Wdowa
|
|
|
Sam w podróży wchłaniam wolność intensywnie i też się boję, że z planów które układam nic nie wyjdzie. / W.E.N.A.
|
|
|
|