 |
Możesz być przechujem i tak przelejesz niejedną łzę.
|
|
 |
Mój świat - nie wpuszczam tu byle kogo, nie sprzedaje tu byle czego, nie unikam ruszania głową, może mylisz mnie z inną osoba i dlatego jest nam nie po drodze, bo widzisz wciąż moje plecy, a chciałbyś prowadzić załogę.
|
|
 |
Obiecuję sobie co dzień, że zmienię coś. W swoim życiu, w mojej drodze do dobrobytu, wciąż. Wymieniam stare postanowienia na nowe.
|
|
 |
Mógłbym stać w tym oknie, zrobić krok w bezpowrotnie.
|
|
 |
Gdybym tak po prostu powiedział Tobie,
że nie zależy mi na niczym, bo czuję pustkę w sobie?
|
|
 |
Jeśli rapu słuchają dzieci, to weź się ucisz.
|
|
 |
Nie trzymałem się z ludźmi, trzymałem się z dala. Mówiąc się nie kłóćmy, lecz wypierdalaj. Nara, bo w tym cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz, a tylko jedno się stara.
|
|
 |
Daj mi czas, bym zapomniał o nas. Daj mi chwilę ciszy, daj mi spokój, pokaż Boga, daj mi dzień bez pamięci, bym uwierzył w miłość.
|
|
 |
Siła to jedno, ale spokój daje tylko
ktoś obok.
|
|
 |
I co teraz popierdolony świecie? Nawet taki gość
jak ja musi zaufać kobiecie.
|
|
 |
Nie chcę być więźniem strachu, dosyć milczenia.
Bo widzę jak przez niego umierają Wam marzenia.
|
|
 |
Są godziny, które liczą się podwójnie, i lata niewarte jednego dnia.
|
|
|
|