|
ejj chłopaku, tylko nie mów mi, że zaliczyłbyś każdą . Nie każda jest taką tanią suką, która leci na marny podryw i mruczenie jaka to seksowna z niej sztuka .
|
|
|
widzę Cię. stoisz po drugiej stronie korytarza. poprawiam grzywkę i idę przed siebie. uwielbiam kiedy łamią mi się nogi z powodu Twojej osoby i ten zwariowany stukot serca, które chciałoby Ci wskoczyć do tylnej kieszonki spodni. mijamy się. jak zwykle witasz mnie swoim tajemniczym, czekoladowym spojrzeniem, a ja? czuję się jakbym zaraz miała się rozpłynąć niczym kostka czekolady na słońcu.
|
|
|
Nie mam talentu wokalnego, plastycznego czy jakiegoś innego, ale za to mam talent do psucia sobie życia, mimo własnej woli.
|
|
|
nawet sobie nie wyobrażasz ile radości sprawia mi to, że po prostu jesteś
|
|
|
uciszyłam w sobie tą małą dziewczynkę, gdzieś pomiędzy szóstym kieliszkiem, a czwartym papierosem.
|
|
|
Mój chłopak? Jest przystojny i inteligentny, do tego zabawny i pomocny. W sumie to ma tylko jedną wadę. Jeszcze go nie poznałam...
|
|
|
W szklankach czysta , w sercach rap jak modlitwa .
|
|
|
objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko.
|
|
|
a kiedy życie jest do dupy, lubi się kreskówki.
|
|
|
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.
|
|
|
Podziękuj panu ładnie za to, że poświęcił Ci czas, skradł kilka pocałunków, uśmiechnął się niezliczoną ilość razy. Wspomniał coś, że jesteś ważna patrząc prosto ci w oczy, a potem odszedł. To miło z jego strony...
|
|
|
Papieros - jedyny rodzaj męski, który uspakaja nerwy i masz świadomość, że będzie zawsze. !
|
|
|
|