 |
Siedzisz mi w głowie, tak jak potrafią tylko nieobecni.
|
|
 |
Ludzie, którzy tracą sens życia, mają często uczucie, że są jak odpadki zaśmiecające środowisko. Wydaje im się, iż zajmują zbyt dużo miejsca. I dlatego chcą być jak najmniejsi.
|
|
 |
Są ludzie którzy bez żadnego pożegnania odchodzą. Są i tacy co bez zapowiedzi wracają.
|
|
 |
Ludzi, których kochamy, nie zostawia się samych sobie.
|
|
 |
O tym, że się jest szczęśliwym, wie się dopiero potem, kiedy to minęło. Człowiek żyje zmianą.
|
|
 |
Dłużej tak nie potrafię. Nie będę już wyczekiwać Twojego przyjścia, tego czy mnie zauważysz, czy znów olejesz. Nie będę się łudzić, że może dziś napiszesz. Nie mam zamiaru patrzeć na Ciebie wiedząc, że nie mogę Cię mieć. Nie chcę być obok Ciebie i nie móc nic z tym zrobić. Nie chcę mieć nadziei, że może jutro będzie lepiej. Nie chcę tęsknić za czymś, czego nigdy nie miałam. Nie chcę już myśleć o Tobie, o tym co robisz i z kim teraz jesteś. Nie umiem już dłużej uśmiechać się do Ciebie, bo wiem, że jeszcze kiedyś zatęsknię za człowiekiem, który potrafił rozbawić mnie do łez. Nie chcę być z Tobą przez chwilę na przypadkowym spotkaniu. Nie chcę Cię już widywać, bo wiem, że za jakiś czas ukłucie w sercu przypomni mi, że istniał człowiek, który nigdy nie był mój. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie możemy się tak łatwo rozłączyć, bo zbyt dużo wysiłku kosztowało nas połączenie się. Nie możemy spisać na stratę tego, co w ostatnim czasie stało się podporą naszego życia, co rozjaśniło niebo i pozwoliło zdobywać szczyty, o których wcześniej mogliśmy jedynie marzyć gdzieś w kącie swojego serca. Strzepmy kurz, z chwil, które przeminęły i zacznijmy powtarzać to, co warte było zapamiętania. Możemy kolejny raz wybrać się gdzieś za miasto tylko po to, by przez parę minut posiedzieć na łące i napawać się swoją obecnością. Jutro kolejny raz złożę pierwszy pocałunek na Twoich ustach i pierwszy raz dotknę Twojego serca. Od jutra wszystko będzie pierwsze. Pierwsi My, pierwsza miłość, pierwsze spojrzenie w oczy, pierwsze mocniejsze zabicie serc. Pierwsze życie, które wykorzystamy w pełni, byśmy na końcu drogi mogli złożyć na swoich ustach ten ostatni, pierwszy pożegnalny pocałunek./mr.lonely
|
|
 |
Kurwa, widziałem ją już tyle razy, a ciągle czuję się jakby to był ten pierwszy. Unoszę dłoń do góry i sięgam nieba, by chwycić najjaśniejszą gwiazdę, a następnie umieścić ją w jej oczach. Drugą dłonią sięgam w dół i chwytam trochę ziemii w dłonie by pokazać jej jak brudne jest moje wnętrze, które tylko ona może oczyścić z toksyn. I kurwa kolejny raz zachowuję się jak głupek, jestem omotany uczuciem, które mną zawładnęło. I ciągle nie wiem jak się zachować by się nie zbłaźnić, dlatego postanowiłem się otworzyć już na starcie, by mogła poznać mnie od środka, jak jeszcze nikt nie poznał./mr.lonely
|
|
 |
Kocham Cię wkurzać, bo wtedy Twoja mimika twarzy zmienia się diametralnie i najbardziej ukazuje Twoje śliczne dołeczki w policzkach. Uwielbiam mówić Ci, że Cię kocham, bo mam okazję wtedy dotknąć Twojego policzka i całować usta, które są moją utopią. Nie wiem co zrobiłbym, gdyby Ciebie zabrakło. Pewnie zabrakłoby też mnie, i może to dziwnie brzmi, i może mi w to nie wierzysz, ale kurwa jesteś dla mnie wszystkim. Skradłbym dla Ciebie wszystkie gwiazdy z nieba, i każdą z nich nazwał Twoim imieniem. Imieniem, które za każdym razem oznacza coś innego. Raz szczęście, raz smutek, czasem rozczarowanie i zdziwienie. Jednak pamiętaj, że kiedy ja je wypowiadam w kierując wzrok na Ciebie, jest ono równoważne ze słowem 'Kocham Cię'. Bądź mała moją tajemnicą. Bądź sekretem. Bądź pożądaniem, które rośnie z dnia na dzień. Dziś odkrywam Twą duszę po raz kolejny i widzę, że Ty też coś czujesz do mnie. Nie skrywaj tego. Wtul się w moje ramiona i trwajmy tak do końca naszych dni./mr.lonely
|
|
 |
Dziękuję Ci za każdy krzyk, za każdą kłótnię, która za każdym razem utwierdzała mnie w przekonaniu, jak bliska jesteś mojemu sercu. Dziękuję za każdy sztorm, który przewijał się przez fale naszych serc. Dziękuję Ci za każdy huragan, który robilaś wpadając do mojego pokoju z uśmiechem i rzucając się w moje ramiona mówiąc jak tęskniłaś. Dziękuję za groźby, bo dzięki nim dziś wiem, że jestem w stanie poświęcić wszystko, byś tylko była obok. Dziękuję Ci za dni, w których nie mówiłaś nic, i milczeniem wyznawałaś mi swą miłość. Dziękuję Ci za wszystko i za nic, bo to i tak ponadto, a dziękuję Ci za jeszcze wiecej emocji i łez, których doświadczyłem dzięki Tobie. Nauczyłaś mnie żyć na nowo i właśnie za to chciałbym Ci się jakoś odwdzięczyć./mr.lonely
|
|
 |
Te jej oczy...Kurwa, mógłbym patrzeć w nie godzinami, gdybym wiedział, że nie speszy jej moje spojrzenie. Te jej włosy..Przypominają sztorm na morzu, a przecież są tak poukładane. Te jej dłonie..Tak delikatnie, idealne, gładkie, uwielbiam gdy gładzą mój policzek, za taką chwilę oddałbym wszystko. Kocham na nią patrzeć, kurwa nie muszę jej dotykać, wystarczy, że na nią spojrzę, a moje serce już zaczyna bić szybciej. Powoduje we mnie huragan myśli, wciąż zastanawiam się nad kolejnymi ruchami, czuję się jak niedoświadczony gówniarz, bo nie chcę zawieść, nie chcę jej speszyć, nie chcę by czuła się niekomfortowo w moim towarzystwie. Chcę jej dać wszystko, ale nie mam wiele. Dałem jej serce. W sumie nie dałem, bo skradła mi je w momencie, kiedy ją zobaczyłem. Jej inteligencja przewyższa wszystko ponad normę, jej piękno sprawia, że wciąż zazdrość wyżera mi serce, ale kocham ją mimo wszystko, kocham ją i ona również mnie kocha, nawet kiedy kłótnie dzielą nas między sobą./mr.lonely
|
|
|
|