 |
|
Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc,bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku,więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania,które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie,lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz,że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.
|
|
 |
Czasem mam problem i nikomu nic nie mówię, czasem po prostu nie chcę, lecz częściej nie umiem
|
|
 |
nie wrócą chwile, który były ci najbliższe, wrócą te, które męczą cię do dzisiaj.
|
|
 |
Ja najbardziej nie lubię, kiedy ktoś mnie zostawia na dłużej niż obiecał.
|
|
 |
Czasem najtrudniej jest po prostu żyć.
|
|
 |
|
wszystko się skończyło tak niespodziewanie, w jednej chwili wszystko runęło. zaczęliśmy na siebie krzyczeć, wypominać sobie błędy z przeszłości nie zważając, że niszczymy coś co budowaliśmy przez 2 lata. wtedy żadne miłe wspomnienia, pomoc w trudnych chwilach, wieczory podczas których wyznawaliśmy sobie miłość, nic nie miało wtedy znaczenia. po tym wszystkim patrzyliśmy na siebie w ciszy nie utrzymując kontaktu wzrokowego, widzieliśmy w sobie obcych ludzi a nie osoby, które do niedawna jeszcze tak bardzo się kochały. poszliśmy w swoje strony nie odwracając się, nie czekając aż jedno z nas podbiegnie i zacznie przepraszać. dopiero kiedy wróciłam do domu i siedząc wieczorem na łóżku doszło do mnie, że już nigdy nie poczuje się tak samo już, nigdy więcej nie będę tak blisko nieba jak wtedy będąc z nim.
|
|
 |
|
czasem wystarczy tylko zapytać o powód smutku, zatrzymać się w tłumie ludzi i zauważyć ból w oczach innej osoby. wziąć ją za rękę, poprowadzić na ławkę w parku i wysłuchać. nie zdajemy sobie sprawy ile osób potrzebuje nie wyżalić się komuś i usłyszeć "będzie dobrze" ale zostać zrozumianym od początku do końca, wypłakać się albo wykrzyczeć. cokolwiek tylko żeby uwolnić gromadzące się w środku emocje bo jeśli tego nie zrobi banalnie mówiąc wybuchnie na milion kawałków.
|
|
 |
|
Postaw sobie w życiu jakiś cel, a później do niego dąż. Nie unikaj sytuacji, które mogłyby Ci pomóc, staraj się z całych sił. Bądź tam, gdzie miało Cię nie być i mów to, co nie było zapisane w scenariuszu. Żyj własnym życiem i własnymi pragnieniami, nie bądź marnym aktorzyną grającym małą rolę w życiu innych - żyj dla siebie. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie ma drugich szans, są tylko inne. Jakąkolwiek podejmujesz decyzję, życie zawsze będzie inne niż wtedy, gdybyś podjął inną.
|
|
 |
Postaw sobie w życiu jakiś cel, a później do niego dąż. Nie unikaj sytuacji, które mogłyby Ci pomóc, staraj się z całych sił. Bądź tam, gdzie miało Cię nie być i mów to, co nie było zapisane w scenariuszu. Żyj własnym życiem i własnymi pragnieniami, nie bądź marnym aktorzyną grającym małą rolę w życiu innych - żyj dla siebie. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie chcę Cię ranić, zbyt często to robiłem i wiem, że jestem w tym niezawodny, chcę się Tobą opiekować i sprawiać byś była szczęśliwa, byś zauważyła, że przy takim człowieku jakim jestem, również można zaznać odrobiny smaku życia, chcę byś widziała w moich oczach coś więcej niż kochającego do szaleństwa wariata, chcę byś wiedziała, że jestem Twoim przyjacielem, że możesz ze mną rozmawiać, wyjść na piwo, a kiedy jest Ci źle, zjem nawet z Tobą stertę czekolady jeśli będziesz chciała i będę klęczał nad Tobą z paczką chusteczek, jeśli w Twoich pięknych oczach zagnieżdżą się łzy. Chcę pokazać Ci swoje wnętrze, pokazać Ci to, czego nikt wcześniej we mnie nie widział, głównie dlatego, że ukrywałem to pod płaszczem zwykłości i prostoty. Chcę Ci to wszystko pokazać. Chcę po prostu dać Ci siebie, więc proszę nie odpychaj mnie, daj mi szansę spróbować być dla Ciebie kimś więcej, a obiecuję, że zrobię wszystko co w mojej mocy, by Cię nie zawieść nigdy więcej. Pozwól mi Cię po prostu kochać./mr.lon
|
|
|
|