 |
|
- dlaczego, ludzie, którzy się kochają nie mogą być razem? - ponieważ, tak na prawdę nie wiedzą ile dla siebie znaczą. [net]
|
|
 |
|
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
 |
|
mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.
|
|
 |
|
Obiecujesz coś, potem nie dotrzymujesz słowa. Czuję rozczarowanie, złość. Przepraszasz.A ja znów na nowo zaczynam Ci wierzyć. Jeszcze kiedyś wysłałabym Cię w diabli, ale teraz po prostu nie umiem. Za bardzo mi na Tobie zależy. / tak_mialo_byc
|
|
 |
|
a potem, późną nocą, tuż przed snem opowiem Ci jak było naprawdę, jak na co dzień jedno pragnienie chłonęło każde z marzeń, jak chęć, dzielenia jedynie z Tobą, tego mięśnia leżącego w bezruchu gdzieś pod klatką piersiową, uśmiercała wszystko inne. opowiem Ci o swoich snach, w których dominowałeś od zawsze. opowiem, jak momentami chciałam mimowolnie wtulić się w Ciebie, i odczuwać kruche ciepło. jak nieustannie, wśród bladej codzienności szukałam cienia Ciebie, jak błagałam, abyś był tym, z którym wszystko nabierze sensu, z którym położę wspólny fundament i pierwsze podstawy, a po czasie zbuduje mój dom, i będę dzielić się łóżkiem. z którym codziennie rano, tuż przed pracą będę spijać piankę z kawy, a co niedzielę będzie robił mi śniadania do łóżka i dawał siebie. abyś był tym, którego będę co wieczór całować na dobranoc, przytulać bez zahamowań, i mieć na wyłączność, tego, który będzie tym jedynym, za którego kiedyś umrę, i którego będę kochać nawet gdy rozdzieli nas niebo. / endoftime
|
|
 |
|
to taki stan, gdzie byle jakie słowo zmusza do płaczu.
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz ile filmów pornograficznych by powstało z moich myśli, gdy na ciebie patrzę.
|
|
 |
|
Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął .I patrzy w lustro jak łzy mu ciekną / grammatik
|
|
 |
|
Siedzisz a po Twoich policzkach strumieniami
płyną łzy. Płaczesz bo sobie nie radzisz. Bezsilność niszczy Cię od
wewnątrz nie pozostawiając choć cienia szansy na to, ze będzie lepiej.
Wylewasz morze łez bo myślisz, że potem będzie lepiej ale na drugi dzień
zdajesz sobie sprawę, że jest jeszcze gorzej niż było.
|
|
 |
|
a to , że mam wyjebane pisałam ze łzami w oczach , wiesz ?
|
|
 |
|
no i co mała, mówisz że jesteś lepsza? w byciu kurwą na pewno.
|
|
 |
|
Sztuką jest uwieść faceta spojrzeniem , uśmiechem , a nie odsłoniętym tyłkiem i cyckami .
|
|
|
|