głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika etiennette

za każdym razem gdy wracam na stare osiedle  pierwszą czynnością jest pójście na cmentarz. i nie ważne  czy idę tam prosto z lotniska  z walizką o piątej nad ranem  czy po wyczerpującej podóży z jakiegokolwiek krańca świata   zawsze idę tam od razu. dziwisz się czemu? tak podpowiada mi serce. ciągnie mnie tam samo. to jedyne miejsce gdzie siadam na ławce  i płaczę po prostu  bez żadnych oporów. i potrafię siedzieć tam godzinami i spoglądać na Twoje zdjęcie  i próbować zrozumieć czemu mi to zrobiłeś   i choć minie dziesięć lat  nigdy tego nie ogarnę  i nigdy nie będzie to boleć mniej  niż w tym momencie  bo nigdy nie będę w stanie przyzwyczaić się do tego  że Ciebie przy mnie nie ma.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 11 kwietnia 2013

za każdym razem gdy wracam na stare osiedle, pierwszą czynnością jest pójście na cmentarz. i nie ważne, czy idę tam prosto z lotniska, z walizką o piątej nad ranem, czy po wyczerpującej podóży z jakiegokolwiek krańca świata - zawsze idę tam od razu. dziwisz się czemu? tak podpowiada mi serce. ciągnie mnie tam samo. to jedyne miejsce gdzie siadam na ławce, i płaczę po prostu, bez żadnych oporów. i potrafię siedzieć tam godzinami,i spoglądać na Twoje zdjęcie, i próbować zrozumieć czemu mi to zrobiłeś - i choć minie dziesięć lat, nigdy tego nie ogarnę, i nigdy nie będzie to boleć mniej, niż w tym momencie, bo nigdy nie będę w stanie przyzwyczaić się do tego, że Ciebie przy mnie nie ma. || kissmyshoes

mówisz mi  że już tak nie będzie  że to wszystko się naprawi. po raz kolejny nie wierzę  po raz kolejny słychać huk rzucanych przedmiotów. po raz kolejny prosisz o szansę  a ja po raz pierwszy zezygnowałam z dawania Ci ich  już na zawsze.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 11 kwietnia 2013

mówisz mi, że już tak nie będzie, że to wszystko się naprawi. po raz kolejny nie wierzę, po raz kolejny słychać huk rzucanych przedmiotów. po raz kolejny prosisz o szansę, a ja po raz pierwszy zezygnowałam z dawania Ci ich, już na zawsze. || kissmyshoes

tęsknię za czasami gdy na melanże jeździliśmy na trzy auta  do innej miejscowości. tęsknię za czasami  gdy nasza ekipa była zgrana  gdy nie było żadnych wątów  niedomówień i kwasów. tęsknię za czasami  gdy miałam przy sobie każdego z przyjaciół. tęsknię za czasami  gdy jedyną rzeczą o jaką się martwiłam  było zmotanie kasy na kolejną imprezę. tęsknię za czasami gdy żyłam beztrosko  i tak bardzo spontanicznie. tęsknię za starą sobą   to najbardziej.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 10 kwietnia 2013

tęsknię za czasami gdy na melanże jeździliśmy na trzy auta, do innej miejscowości. tęsknię za czasami, gdy nasza ekipa była zgrana, gdy nie było żadnych wątów, niedomówień i kwasów. tęsknię za czasami, gdy miałam przy sobie każdego z przyjaciół. tęsknię za czasami, gdy jedyną rzeczą o jaką się martwiłam, było zmotanie kasy na kolejną imprezę. tęsknię za czasami gdy żyłam beztrosko, i tak bardzo spontanicznie. tęsknię za starą sobą - to najbardziej. || kissmyshoes

Rozumiem  że w Twoich oczach ona jest odwierciedleniem wszystkich możliwych ideałów. Zdecydowanie jest ode mnie lepsza pod wieloma aspektami. Jej uroda zapiera dech w piersi  a włosy układają się perfekcyjnie na szczupłych  opalonych ramionach. Kuszące usta  które możesz bezkarnie całować i hipnotyzujące oczy  w które zapewne wpatrujesz się godzinami... Może jest trochę mniej marudna ode mnie i nie obraża się o zwykłe  codzienne głupoty. Na pewno ma na swoich barkach lżejszy bagaż doświadczeń  o który nie musisz się martwić  a na jej rumianych policzkach dużo rzadziej goszczą słone łzy. Pewnie jest ode mnie o wiele śmielsza i zawsze wie  co odpowiedzieć przy Twoich kumplach. Założę się  że nie zabrania Ci tego wszystkiego  co sprawia  że powoli się staczasz  w końcu te ograniczenia tak bardzo Cię we mnie drażniły. Możliwe  że ona pozwoli Ci o mnie zapomnieć i pozbyć się wspomnień  ale pamiętaj  że nawet w najmniejszym stopniu nie będzie kochała Cię tak mocno jak ja.   welcometoreality

welcometoreality dodano: 10 kwietnia 2013

Rozumiem, że w Twoich oczach ona jest odwierciedleniem wszystkich możliwych ideałów. Zdecydowanie jest ode mnie lepsza pod wieloma aspektami. Jej uroda zapiera dech w piersi, a włosy układają się perfekcyjnie na szczupłych, opalonych ramionach. Kuszące usta, które możesz bezkarnie całować i hipnotyzujące oczy, w które zapewne wpatrujesz się godzinami... Może jest trochę mniej marudna ode mnie i nie obraża się o zwykłe, codzienne głupoty. Na pewno ma na swoich barkach lżejszy bagaż doświadczeń, o który nie musisz się martwić, a na jej rumianych policzkach dużo rzadziej goszczą słone łzy. Pewnie jest ode mnie o wiele śmielsza i zawsze wie, co odpowiedzieć przy Twoich kumplach. Założę się, że nie zabrania Ci tego wszystkiego, co sprawia, że powoli się staczasz, w końcu te ograniczenia tak bardzo Cię we mnie drażniły. Możliwe, że ona pozwoli Ci o mnie zapomnieć i pozbyć się wspomnień, ale pamiętaj, że nawet w najmniejszym stopniu nie będzie kochała Cię tak mocno jak ja. / welcometoreality

może teraz jesteś z nią i może to ona daje Ci szczęście   może właśnie patrzysz na nią tak jak tylko Ty potrafisz patrzeć i może robisz tą swoją firmową minę a wokół roznosi się zapach waszych zmieszanych pragnień.I ona jest Tobą zauroczona zakochana i jest szczęśliwa i nie wie   nawet przez myśl nie przyjdzie jej do głowy że ktoś taki jak ja w ogóle istnieję.I może Ty też zaczynasz coś czuć i może   może pasujecie do siebie.I może dobrze razem wyglądacie jak z ciągnięci z okładek gazet.Ale proszę nie mów od razu że to tak na poważnie że już na stałe że razem  daj mi trochę czasu   daj mi przywyknąć do wiadomości że ktoś inny z Tobą sypia do świadomości że ktoś inny ma Ciebie.   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 10 kwietnia 2013

może teraz jesteś z nią i może to ona daje Ci szczęście , może właśnie patrzysz na nią tak jak tylko Ty potrafisz patrzeć i może robisz tą swoją firmową minę a wokół roznosi się zapach waszych zmieszanych pragnień.I ona jest Tobą zauroczona,zakochana i jest szczęśliwa i nie wie , nawet przez myśl nie przyjdzie jej do głowy że ktoś taki jak ja w ogóle istnieję.I może Ty też zaczynasz coś czuć i może , może pasujecie do siebie.I może dobrze razem wyglądacie,jak z ciągnięci z okładek gazet.Ale proszę nie mów od razu że to tak na poważnie,że już na stałe,że razem, daj mi trochę czasu , daj mi przywyknąć do wiadomości że ktoś inny z Tobą sypia,do świadomości że ktoś inny ma Ciebie. / nacpanaaa

ROZPIERDALASZ mnie na czynniki pierwsze MISTRZU ! teksty nacpanaaa dodał komentarz: ROZPIERDALASZ mnie na czynniki pierwsze MISTRZU ! do wpisu 10 kwietnia 2013
jak się z nami nie napije   napije się własnie ! Stoo lat !    teksty nacpanaaa dodał komentarz: jak się z nami nie napije , napije się własnie ! Stoo lat ! ;* do wpisu 10 kwietnia 2013
Pustka. To jest właśnie to  czego doświadczam każdego ranka  budząc się i zdając sobie sprawę  że dzisiaj znowu się nie zobaczymy. Właściwie to mogę liczyć jedynie na przypadkowe spotkanie  pośród tych szarych kamiennic. Może nawet nasze spojrzenia na chwilę się spotkają  a może po prostu przejdziemy obok siebie obojętnie  muskając tak bliskie sobie ramiona. Wtedy wcale nie zdziwiłabym się  jeśli ta brukowana ulica nagle pękłaby od ekplozji naszych wspomnień. I może nawet odwróciłabym się  aby jeszcze raz spojrzeć na tak dobrze znaną mi sylwetkę  której cień współgrał dawniej równolegle z moim... Jednak nadal jestem tutaj. W tym pokoju  którego każdy centrymetr przesiąknięty jest Twoją nieobecnością.   welcometoreality

welcometoreality dodano: 10 kwietnia 2013

Pustka. To jest właśnie to, czego doświadczam każdego ranka, budząc się i zdając sobie sprawę, że dzisiaj znowu się nie zobaczymy. Właściwie to mogę liczyć jedynie na przypadkowe spotkanie, pośród tych szarych kamiennic. Może nawet nasze spojrzenia na chwilę się spotkają, a może po prostu przejdziemy obok siebie obojętnie, muskając tak bliskie sobie ramiona. Wtedy wcale nie zdziwiłabym się, jeśli ta brukowana ulica nagle pękłaby od ekplozji naszych wspomnień. I może nawet odwróciłabym się, aby jeszcze raz spojrzeć na tak dobrze znaną mi sylwetkę, której cień współgrał dawniej równolegle z moim... Jednak nadal jestem tutaj. W tym pokoju, którego każdy centrymetr przesiąknięty jest Twoją nieobecnością. / welcometoreality

Widzę ludzi na ulicach z podkrążonymi oczami  ja mam to cholerne szczęście  że wracam do swojej mamy. Nie jest łatwo  ale nikt nie mówił  że będzie kolorowo  mimo zaległego syfu  co dzień tworzę świat na nowo.   welcometoreality

welcometoreality dodano: 10 kwietnia 2013

Widzę ludzi na ulicach z podkrążonymi oczami, ja mam to cholerne szczęście, że wracam do swojej mamy. Nie jest łatwo, ale nikt nie mówił, że będzie kolorowo, mimo zaległego syfu, co dzień tworzę świat na nowo. / welcometoreality

Przemierzam tak wiele ulic i nadal nie mam pojęcia  dokąd idę. Zaczynam wciąż od początku  jednak za każdym razem kończę na niczym. To zadziwiające  jak samotnym można się czuć. Wokół mnie widzę mnóstwo upadających aniołów  a przecież oni nawet nie wiedzą  że potrafią latać. Wystarczy spróbować? Możliwe  ale co zrobić  gdy ciało upada z sił  a serce nie ma już najwidoczniej ochoty bić. Wiara czyni cuda  jednak wszędzie dostrzegam jedynie utracone nadzieje. Mijam tyle znajomych twarzy  zatraconych w swoich ideałach... czy nie lepiej znaleźć szczęście u boku niepozornej osoby i wspólnie stworzyć perfekcję? Tato  zawsze uważałeś  że marnuję swój czas na głupoty  jednak teraz  choć na chwilę  zamknijmy oczy i wyobraźmy sobie ten świat lepszym. Bez krzyków  zazdrości i nienawiści. Nic się nie zmieni  jeśli nie zaczniemy od siebie. Może kiedyś znajdę miejsce pośród tych  którzy przegrali walkę z tym egoistycznym światem.   welcometoreality

welcometoreality dodano: 10 kwietnia 2013

Przemierzam tak wiele ulic i nadal nie mam pojęcia, dokąd idę. Zaczynam wciąż od początku, jednak za każdym razem kończę na niczym. To zadziwiające, jak samotnym można się czuć. Wokół mnie widzę mnóstwo upadających aniołów, a przecież oni nawet nie wiedzą, że potrafią latać. Wystarczy spróbować? Możliwe, ale co zrobić, gdy ciało upada z sił, a serce nie ma już najwidoczniej ochoty bić. Wiara czyni cuda, jednak wszędzie dostrzegam jedynie utracone nadzieje. Mijam tyle znajomych twarzy, zatraconych w swoich ideałach... czy nie lepiej znaleźć szczęście u boku niepozornej osoby i wspólnie stworzyć perfekcję? Tato, zawsze uważałeś, że marnuję swój czas na głupoty, jednak teraz, choć na chwilę, zamknijmy oczy i wyobraźmy sobie ten świat lepszym. Bez krzyków, zazdrości i nienawiści. Nic się nie zmieni, jeśli nie zaczniemy od siebie. Może kiedyś znajdę miejsce pośród tych, którzy przegrali walkę z tym egoistycznym światem. / welcometoreality

Kochanie  nie myśl  że pozbyłam się Ciebie z mojego serca. Jednak pogodziłam się. Pogodziłam się z tym  że już nigdy nie rozśmieszysz mnie po ciężkim dniu. Z tym  że teraz mojego szlochu będą słuchały jedynie te cztery  lojalne ściany w moim pokoju. Z tym  że pocieszasz teraz inną dziewczynę i sprawiasz  że to na jej twarzy gości uśmiech. Z tym  że już nigdy nie obudzi mnie dźwięk wiadomości od Ciebie  mimo że zawsze złościłam się  że budzisz mnie tak wcześnie. Pogodziłam się ze świadomością  że co by się nie działo w moim życiu  Ty już nie będziesz się o to martwił  bo mój świat  nie jest już Twoim światem. Ale najciężej było mi pogodzić się z tym  że już nigdy nie usłyszę od Ciebie tych dwóch słów  które kiedyś były u nas codziennością. Więc jeśli chciałbyś wiedzieć co u mnie  wszystko w porządku. Może oprócz tej tęsknoty  z którą przecież się pogodziłam  jednak  mimo wszystko  ona zabija mnie z każdym dniem coraz boleśniej.   welcometoreality

welcometoreality dodano: 10 kwietnia 2013

Kochanie, nie myśl, że pozbyłam się Ciebie z mojego serca. Jednak pogodziłam się. Pogodziłam się z tym, że już nigdy nie rozśmieszysz mnie po ciężkim dniu. Z tym, że teraz mojego szlochu będą słuchały jedynie te cztery, lojalne ściany w moim pokoju. Z tym, że pocieszasz teraz inną dziewczynę i sprawiasz, że to na jej twarzy gości uśmiech. Z tym, że już nigdy nie obudzi mnie dźwięk wiadomości od Ciebie, mimo że zawsze złościłam się, że budzisz mnie tak wcześnie. Pogodziłam się ze świadomością, że co by się nie działo w moim życiu, Ty już nie będziesz się o to martwił, bo mój świat, nie jest już Twoim światem. Ale najciężej było mi pogodzić się z tym, że już nigdy nie usłyszę od Ciebie tych dwóch słów, które kiedyś były u nas codziennością. Więc jeśli chciałbyś wiedzieć co u mnie- wszystko w porządku. Może oprócz tej tęsknoty, z którą przecież się pogodziłam, jednak, mimo wszystko, ona zabija mnie z każdym dniem coraz boleśniej. / welcometoreality

 cz.1 pamiętam dzień Jego pogrzebu i to jak bardzo nie byłam w stanie tam iść.pamiętam Damiana  który mnie ubierał  a ja bezwładnie siedziałam na łóżku. pamiętam też Mateusza i Jego wzrok i zakłopotanie na twarzy  które mówiły: ja pierdole jak ja mam Cię pocieszyć .pamiętam jak szłam tuż za trumną  niesioną przez Jego przyjaciół i Damiana   podtrzymywał mnie Mateusz  i gdyby nie On   nie byłabym w stanie iść. patrzyłam na drewnianą skrzynię  w której teraz leżał tak ważny mi Skarb  i który teraz odchodził ode mnie na zawsze  choć obiecywał być przy mnie do końca życia. pamiętam  jak na cmentarzu nastała chwila ciszy  i nagle do moich uszu dobiegły słowa Magika   wtedy tak naprawdę zrozumiałam  i dotarło do mnie że Go tracę. po policzkach zaczęły mi lecieć łzy jednak stałam spokojnie.gdy nastał moment opuszczania trumny  nogi się pode mną ugięły  a łzy zaczęły lecieć jak oszalałe. czułam silne ramiona Mateusza  które powsytrzymywały mnie przed tym  bym nie rzuciła się w kierunku trumny.

kissmyshoes dodano: 10 kwietnia 2013

[cz.1]pamiętam dzień Jego pogrzebu,i to jak bardzo nie byłam w stanie tam iść.pamiętam Damiana, który mnie ubierał, a ja bezwładnie siedziałam na łóżku. pamiętam też Mateusza,i Jego wzrok i zakłopotanie na twarzy, które mówiły:"ja pierdole,jak ja mam Cię pocieszyć".pamiętam jak szłam tuż za trumną, niesioną przez Jego przyjaciół i Damiana - podtrzymywał mnie Mateusz, i gdyby nie On - nie byłabym w stanie iść. patrzyłam na drewnianą skrzynię, w której teraz leżał tak ważny mi Skarb, i który teraz odchodził ode mnie na zawsze, choć obiecywał być przy mnie do końca życia. pamiętam, jak na cmentarzu nastała chwila ciszy, i nagle do moich uszu dobiegły słowa Magika - wtedy tak naprawdę zrozumiałam, i dotarło do mnie,że Go tracę. po policzkach zaczęły mi lecieć łzy,jednak stałam spokojnie.gdy nastał moment opuszczania trumny, nogi się pode mną ugięły, a łzy zaczęły lecieć jak oszalałe. czułam silne ramiona Mateusza, które powsytrzymywały mnie przed tym, bym nie rzuciła się w kierunku trumny.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć