 |
mowie czasem rzeczy których sama nie rozumiem.
powiem coś głupiego a później żałuję.
gdy ranię Cię słowami czuję się zerem.!
|
|
 |
bez Ciebie nie umiem oddychać, nie będę szukała sensu, bo bez Ciebie go nie ma. bez Ciebie się rozpłynę w tej gorzkiej kałuży, taka jestem słaba kotku.
|
|
 |
Kiedyś było łatwiej. Na przykład w przedszkolu : byłakłótnia o lalkę, klocki czy inne zabawki, lecz na drugi dzień jużwszyscy o tym zapominali. Teraz tak się nie da. Nie wybaczę Ci tegojak koleżance w przedszkolu.
|
|
 |
znudziły mi się cukierkowe teksty i wzdychanie za czymś co być może nie istnieje.
|
|
 |
Bo lubiłam się na Ciebie obrażac, wtedy tak słodko mnie przytulałes i czekałeś aż mi przejdzie.
|
|
 |
Uwielbiam to uczucie, gdy moje serce wyrywa sie na Twój widok, a usta układają sie w słodki dziubek.
|
|
 |
Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.
|
|
 |
Lubię gdy opuszkami swoich
palców głaszczesz moje włosy.
|
|
 |
A ona ciągle miała zapał w sercu do Ciebie .
|
|
 |
Kubek herbaty, koc i przyjaciółka samotność...
|
|
 |
Ubiorę ten swój zielony sweterek, w którym lubiłes mnie najbardziej, włoże najwyższe szpilki jakie posiadam, zrobie delikatny, ale uwodzicielski makijaż, ułoże włosy w naturalny sposób, przypominając Tobie jak lubiłeś zanurzać swoje palce w moich długich lokach, pomaluje na czerwono paznokcie, nalożę soczysty, truskawkowy błyszczyk na usta, którego lubiłeś `zlizywać` z mych warg.. i będę gotowa..Przejdę się z wysoko podniesioną głową obok miejsca, w którym spędzasz najwięcej czasu. Zobaczysz mnie jak świetnie daję sobie radę bez Ciebie, zobaczysz facetów śliniących się na mój widok i ujrzusz chłopaka, który podaruje mi czerwona róże cmokając moje truskawkowe usta.. ooO taak! To wtedy zrozumiesz co straciłeś, co miałeś, co mogłeś mieć nadal.. ale nie chciałeś.. wolałes zabawiać się z innymi, wtedy gdy ja ciepriałam krztusząc się własnymi łzami.. teraz Ty cierp przypominając sobie nasze wspólne, szczęśliwe chwile..Wiedz, że już nigdy nie będę Twoja !
|
|
 |
Mówiłam w myślach " nie podchodź, nie podchodź... " Wiedziałam, co się stanie. Przecież od dawna Cię kochałam. Nie posłuchałeś mnie. Podszedłeś i uścisnąłeś moją dłoń. " cześć dziewczyny. co robicie ? "- spytałeś. Ciągle patrzyłam w Twoje brązowe oczy. Usiedliśmy na ławce. Ty byłeś z przyjaciółmi, ja z przyjaciółkami. Koleżanka szturchała mnie wciąż, ponieważ ciągle na Ciebie patrzyłam. Zauważyłeś to, usiadłeś obok. Czułam zapach Twoich perfum, tak bardzo Cię pragnęłam. Zdobyłam się na odwage, szepnęłam Ci do ucha: "Kocham Cię od zawsze. Przepraszam, ja tak nie mogę... " Uśmiechnąłeś się, po czym odrzekłeś, że długo czekałeś na tę chwilę, że odwzajemniasz moje uczucia. Wstałeś i krzyknąłeś: poznajcie dziewczynę, za którą szaleje.!
|
|
|
|